KALENDARIUM

POWIEDZIELI

Teraz jest mi trochę wstyd i przykro, że tak się potoczyło. Mogę przeprosić tych kibiców, którzy poczuli się może urażeni, ale ten przekaz, który poszedł w mediach przez jednego z naszych gorzowskich dziennikarzy, który został wrzucony (do sieci), nie był od początku. Wdałem się w tę polemikę, niepotrzebnie. / Stanisław Chomski dla C+

Cieślak-półfinał2014Ostatnia szarża, ostatni wiraż, ostatnie metry, centymetry... Nie było defektu rywala, nie mogło być. To koniec. Na stadionie cisza, jak makiem zasiał. "Awansować do finału to nie jest nasz cel, to obowiązek", kołacze się w setkach głów. Kilka tysięcy gardeł chciałoby coś wykrzyczeć, ale zbiorowo zapomniało języka. Złość, bezsilność, smutek. Ale chwilę później, kiedy prezes gości opowiada, jakim to niesamowitym fartem weszli do finału (w który, rzecz jasna, nie wierzył), a menadżer gospodarzy gratuluje mu awansu, dokładnie w momencie, gdy obaj bossowie podają sobie ręce - szczerze, a nie na pokaz - rozlegają się brawa zgromadzonych wokół kibiców. Brawa dla obydwu ekip. Tak było w środę w Grudziądzu. Można? Można.


Wesoło musieliśmy wyglądać ostatniej niedzieli, kiedy cały, bez mała, Naród razem z siatkarzami skakał do bloku przy atakach Wallace'a, a my z nosami w telewizorach, monitorach i laptopach patrzyliśmy w tym samym czasie jak 40 dorosłych facetów biega za sobą, to po parkingu, to po torze, co jakiś czas krzycząc na siebie, tupiąc, robiąc dziwne miny, rzucając podkładkami o bandę, generalnie zachowując się jak gromadka pierwszaków, które zauważyły, że pani wyszła odebrać ważny telefon. A wszystko przy sączącym się w tle akompaniamencie z trybun, którego choćby człowiek chciał, nie zacytuje. Ostatecznie pani wróciła, zabrała zabawki, zrugała i wysłała wszystkich do domu. Krzyś musiał obiecać, że nie będzie więcej rzucać podkładkami, a Jacuś zostawić w spokoju resoraka z wymalowaną "eR-ką". Skończyły się harce, ucichły wrzaski, ale i wstydu wreszcie nikt się nie najadł.

Oprócz zażenowania przebiegiem niedzielnych wydarzeń, po 6-godzinnym czuwaniu wielu odeszło od telewizorów z taką myślą, że gdyby te mecze się odbyły, najpewniej do finału awansowałyby Stal Gorzów i Unia Leszno. Czyli ci, którzy chcieli jechać. Niezbyt paliło się do jazdy - z różnych względów - Falubazowi i Unii Tarnów. Ktoś powie: sprawiedliwość.

Bzdura, sprawiedliwości w żużlu nie ma - tak muszą myśleć dziś w Tarnowie. I mają do tego pełne prawo. Ich ulubieńcy zdemolowali stawkę w rundzie zasadniczej, wygrali i w Gorzowie, i w Lesznie, a jednak, zamiast odbierać zasłużony kruszec, w finale nie pojadą. To z pewnością olbrzymi zawód nie tylko dla kibiców, ale i dla zarządu, sponsorów, którzy wyłożyli ogromne pieniądze na tę drużynę, samych zawodników, wreszcie dla tego, który ten team firmował swoim nazwiskiem, trenera Marka Cieślaka. Przegrał w tym roku DPŚ, o włos, teraz na ostatniej prostej przegrał "przynależne" już złoto DMP. Przegrał... i tak jak jego kolega z Grudziądza podreptał pogratulować temu, który wygrał. Tylko tyle, a w polskim żużlu wciąż warte podkreślenia.

Co z tych półfinałów zostanie nam w pamięci? Pozytywnego, bo o negatywnych aspektach było już aż nadto. Chyba ogromna determinacja Stali Gorzów, autentyczna radość z patrzenia na jazdę wychowanków Unii Leszno i niesamowita, wykraczająca poza sportową niwę, a tym bardziej kontraktowe zobowiązania, nieustępliwość tych, którzy ulegli - żużlowców Unii Tarnów. Bez Hancocka, bez ZZ-tki za niego, z dopiero co wydartymi lekarzom Vaculíkiem i Buczkowskim, finalnie dobici urazem Kołodzieja. Tam zdrowy został Łaguta, junior i "wynalazek" Thorssell! Powiedzieć, że w pełnym składzie wjechaliby do finału na jednym kółku nie sposób - byłoby to obrazoburcze dla majestatu sportu, ale z pewnością jeśli trener Cieślak o czymś dziś myśli, to właśnie o tym. Choćby odpędzał te myśli od siebie łapką na muchy, a papuga powtarzała "daj spokój, Mareczku, daj spokój...". Chylimy czoła przed zwycięską Unią z Leszna, "gloria victis" - mówimy - twardzielom z Tarnowa. A zostać w kibicowskiej, zbiorowej pamięci to jak zdobyć medal.

 
JaH

 

 

Korzystanie z linków socialshare lub dodanie komentarza na stronie jednoznaczne z wyrażeniem zgody na przetwarzanie danych osobowych podanych podczas kontaktu email zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych. Podanie danych jest dobrowolne. Administratorem podanych przez Pana/Panią danych osobowych jest właściciel strony Jakub Horbaczewski . Pana/Pani dane będą przetwarzane w celach związanych z udzieleniem odpowiedzi, przedstawieniem oferty usług oraz w celach statystycznych zgodnie z polityką prywatności. Przysługuje Panu/Pani prawo dostępu do treści swoich danych oraz ich poprawiania.

KALENDARIUM

POWIEDZIELI

Teraz jest mi trochę wstyd i przykro, że tak się potoczyło. Mogę przeprosić tych kibiców, którzy poczuli się może urażeni, ale ten przekaz, który poszedł w mediach przez jednego z naszych gorzowskich dziennikarzy, który został wrzucony (do sieci), nie był od początku. Wdałem się w tę polemikę, niepotrzebnie. / Stanisław Chomski dla C+

Odwiedź nasze social media

fb ikonkaX ikonkaInstagram ikonka

Typer 2024 - zmierz się z najlepszymi!

Najszybsze żużlowe newsy

SpeedwayNews logo

NAJBLIŻSZE ZAWODY W TV

 PGE Ekstraliga 2024
1. Orlen Oil Motor Lublin  14 31 +162
2. Betard Sparta Wrocław  14 19 +30
3. ebut.pl Stal Gorzów  14 19 -37
4. KS Apator Toruń  14 15 -7
5. ZOOLeszcz GKM Grudziądz  14 14 -58
6. NovyHotel Falubaz  14 13 -33
7. Krono-Plast Włókniarz  14 12 -50
8. FOGO Unia Leszno  14 11 -87
 Metalkas 2. Ekstraliga 2024
1. Arged Malesa Ostrów  14  28 +128
2. Abramczyk Polonia  14  27 +161
3. Innpro ROW Rybnik  14  23 +63
4. Cellfast Wilki Krosno  14  19 -20
5. #OrzechowaOsada PSŻ  14  18 -16
6. H.Skrzydlewska Orzeł Łódź
 14  13 -54
7. Texom Stal Rzeszów  14   9 -80
8. Zdunek Wybrzeże Gdańsk
 14   3 -182
Krajowa Liga Żużlowa 2024
1. Ultrapur Start Gniezno
 10  21 +94
2. Unia Tarnów  10
 16 +55
3. PKS Polonia Piła  10
 11 +18
4. OK Kolejarz Opole  10
 11 -39
5. Optibet Lokomotiv  10  10 -23
6. Trans MF Landshut Devils  10  6 -105

Klasyfikacja SGP 2024 (po 10/11 rund)

1. Bartosz Zmarzlik
159
2. Robert Lambert
137
3. Fredrik Lindgren
127
4. Martin Vaculík 114
5. Daniel Bewley
111
6. Mikkel Michelsen 101
7. Jack Holder 97
8. Dominik Kubera
88
9. Leon Madsen 76
10. Łotwa duża Andrzej Lebiediew
75
11.  Max Fricke 64
12. flaga niemiec Kai Huckenbeck 58
13. Szymon Woźniak 46
14. Jason Doyle 47
15. Maciej Janowski
46
16. Czechy duzaFlaga Jan Kvěch 41

PARTNERZY

kibic-zuzla logozuzlowefotki-logo
WszystkoCzarne blog

Pomóż kontuzjowanym

KamilCieślar
DW43