Pamiętacie jak tydzień temu pisaliśmy tutaj: "Dajcie trenerowi Baronowi pół juniora, a będą we Wrocławiu play-offy"? Wtedy było jeszcze zabawnie. Dziś znalazło się nawet 1,5 juniora. Efekt: typowany na "czarnego konia" rozgrywek Włókniarz ledwo wyszedł z 30-tki. Tai Woffinden jeździ w tym roku w swojej własnej lidze, a kiedy dołączył Troy Batchelor, a Tomasz Jędrzejak pojechał dokładnie tak, jak rok temu, z "Lwów" została tylko kupa sierści. Czy ktoś w tym roku wygra we Wrocławiu? Chyba tylko w lotto.
Mamy małą satysfakcję, bo wynik meczu w Gnieźnie trafiliśmy niemal co do punktu. ZZ-tka to jednak niebezpieczna broń, także dla władającego nią rycerza. W Zielonej Górze sensacji nie było, bo goście wciąż mają tylko dwóch zawodników: Macieja Janowskiego i Artioma Łagutę. Wieszczyliśmy nadspodziewanie zacięty mecz w Bydgoszczy zakończony wynikiem 47:43... i voila! Niels Kristian Iversen robi w tym roku kapitalną robotę. Kiedy poprzednio ktoś w E-lidze w wyjazdowym meczu zdobył 21 punktów?! Ten wyczyn pozwala gorzowianom myśleć o bezcennym bonusie w rewanżu. Gra o utrzymanie się zaostrza, a graczy przybywa.
SPARTA - WŁÓKNIARZ - cały mecz (materiał naszego Czytelnika)
Bieg 7: Woffinden deklasuje Sajfutdinowa! (27:15)
Bieg 8: Włókniarz nie składa broni. Łaguta z Emilem na 5-1 z rezerwy taktycznej (28:20)
Bieg 9: Woffinden z Sucheckim na 5:1! (33:21)
Bieg 10: Peter Ljung przed Sajfutdinowem! (37:23)
Bieg 11: Troy Batchelor i Zbigniew Suchecki przywożą na 5:1 G. Łagutę (42:24)
Bieg 12: Tomasz Jędrzejak wygrywa z Grigorijem Łagutą (46:26)
Bieg 13: Tai Woffinden kolejny raz nie daje żadnych szans Sajfutdinowowi (49:29)
Bieg 14: Batchelor, Jepsen Jensen, Ljung, Holta (53:31)