Kibice nerwowo wyczekują rozstrzygnięcia walki o tytuł DMP, IMŚ (seniorów i nie tylko...). W tym czasie w małym bordowym pokoiku, wypełnionym wonią kadzidła, rozgrzany do czerwoności deflektor nieustannie pracuje, ukazując przyszłość i załatwiając wszystkie sprawy za naszych zapracowanych zawodników. Nie myślicie chyba, że oni sami z siebie tak nas zaskakują doskonałą formą? Pewna kobieta co chwilę odbiera telefony i w trybie pilnym naprawia każdy błąd swoich podopiecznych, nie zapominając o ich codziennych dawkach magicznych napojów, proszków i innych świństw. Po raz kolejny udało mi się dotrzeć do rozmów wróżki Grażyny z żużlowcami. Uwierzcie, nic nie jest tak, jak Wam się wydaje... Strzeżcie się!
– Haaaalo, tu wróżka Grażka, najdokładniejsze żużlowe oko, jedyny dystrybutor zrzutek „Anty-szpryce”. Wróżę z obcisłości spódniczek podprowadzających, rozmowności trenera polskiej kadry oraz z ilości pociągnięć z bidonu podczas wywiadu. W tym tygodniu polecam serdecznie zsyłanie deszczu, niesprawne ciągniki oraz awarie prądu – wykupcie pakiet na finał Ekstraligi zanim zrobią to przeciwnicy! Specjalnie na życzenie klientów – w ten weekend dla każdego indywidualne „Granie na czekanie”.
Don't stop me now, 'cause I'm having a good time, having a good time… Wzruszyłeś się? To urocze!... Nie, nie musisz dziękować, ten awans należał ci się jak Dudkowi golarka... Nieważne, opowiadaj jak było w tej całej Vetlandzie... Cały czas na ciebie donosili? Wiesz, nie pomyślałam, że ten środek na latanie od Piotrusia Pana będzie tak błyskał jak go dosypię do wapna... No tak, słaby pomysł, że możesz z niego korzystać tylko jak pojedziesz po kredzie. Ale z drugiej strony - dzięki temu napędziłeś reklamę pewnemu portalowi, który dostarcza mi materiał do wróżenia... Co mi przywożą? Kiepskie żarty i zdjęcia piesków Harrisa. No dobrze, kontynuuj... I te telefony do sędziego tak cię zbulwersowały? Fredka, proszę cię, zrobiłam im na linii istny armagedon... Co to armagedon? To takie coś, co Gorzów zrobił Sparcie... Cały czas powtarzałam do słuchawki „rozmowy kontrolowane, rozmowy kontrolowane”... Nie, w przyszłym sezonie w Grand Prix ten numer już nie przejdzie. Oni tam rzucają na linię zagłuszacz – zapętlone wypowiedzi pewnego słodkogłosego zmarzlucha i nie mogę wytrzymać ze śmiechu... Nie, w nagrodę nie wypiorę ci kevlaru po Teterow, zapomnij... Tym proszkiem od Pitera też tego nie pierz! Musiałbyś potem zmienić żużel na loty kosmiczne. Idź po kwitek do pralni zanim ja odprawię cię z kwitkiem!
It's a kind of magic, it's a kind of magic...! Nie bawi cię ta melodyjka? Chciałbyś wiedzieć co się dzieje z twoim magicznym pyłem? Hmmm, niech no ja się zastanowię. Pojęcia nie mam!... Oczywiście, że masz na niego absolutną wyłączność!... Nieprawda, wcale nie częstuje nim Fredrika, Jasona i Harrisa... O ostatnim nie wspominałeś? Upss.. No ale widzisz, że on nawet nie potrafi z niego skorzystać tak jak Grażyna przykazała... Nie, nie zrobię nic Zmarzlikowi za to, że cię wyprzedził. On już dostał swoją klątwę, gdybyś usłyszał jak próbował ją zdjąć ostatnio - "czary mary, bambaryła, chcę mieć głos jak Tomasz Dryła". No próbuję cię trochę rozbawić, strasznie spięty się zrobiłeś... Piotruś, dostałeś pył, dostałeś nawet moje trzy siódemki, musisz coś od siebie dać... Od siebie mówiłam, a nie zabrać Gregowi jego eliksir... Będziesz starszy to o tym porozmawiamy, za dużo miałam już przypadków, że któryś przedawkował, dmuchnął w alkomat i proszę, rok przerwy... Horoskop Byka mówi, że same sukcesy przed tobą, a w gratisie dorzucę nawet zaklęcie - "czary mary, fiku myk, silny będziesz jak ten byk!". Pomogło?... Masz rogi i ogon?! To ja będę kończyć powoli... Mam drugiego klienta, pa!
Super Trouper lights are gonna find me, shining like the sun… Tak, wiem kto dzwoni, właściwie to twój głos nie przestaje dzwonić mi w uszach... Oczywiście, że jestem z ciebie bardzo dumna. Nawet zastanawiałam się nad przyszłoroczną zmianą nazwy. Co powiesz na Zengi "hehe" Racing? Albo "jazdeczka żużlowa Grzesiunia Zengotki"?... Dlaczego ci się nie podoba? I wcale nie jestem złośliwa, ale ty zwyczajnie wchodzisz mi na głowę. Oglądam te wasze ligowe poczynania – Zengi. Potem jadę do Lublina – Zengi. Oglądam sobie spokojnie Teterow, gdzie jeżdżą sami stali klienci – Zengi. Myślę, że podczas play-off skupię się wreszcie na reszcie konsumentów – Zengi! Chłopcze, jeśli siedzisz również w mojej lodówce to natychmiast ją opuść! I tak, jestem wegetarianką... Tak, wiem, że sama cię w tej telewizji upchnęłam... Jakie skutki uboczne? Jakie drgania?... W Lublinie czułeś drgania na starcie? Nikt nie zamawiał u mnie w tym czasie żadnego trzęsienia ziemi... Myślisz, że to kamery cię napromieniowały? Zdecydowanie! Dokładnie tak samo widzę w swoim deflektorze!... Tak, polecam leżeć w łóżku i wstać dopiero w kwietniu... Przykro mi, że zrobią finał bez ciebie. Show must go on!
We are the champions, my friend, and we'll keep on fighting till the end… Za wcześnie jeszcze na świętowanie? Jason, ja już puchar zamówiłam, koszulki uszyłam, od miesiąca dziergam ci na drutach mistrzowski kevlar, a ty mi teraz, że za wcześnie. Kto wie lepiej niż ja, że zostaniesz tym mistrzem? No właśnie... Nie, nadal nie możesz nikomu powiedzieć skąd u ciebie taka zwyżka formy... A wyobraź sobie co by było, gdyby Greg dowiedział się, że mu podciągasz towar? Albo Piotruś Pan, że jego magiczny pył chodzi też na czarnym rynku? No way!... Tak, zauważyłam, że Hancock sobie nie radzi z tą sytuacją, ale nie ma się co martwić... Wyluzuj, te pierwsze nieudane starty to sprawa między nim a mną... No tyle lat już współpracujemy, a on mnie ani razu w telewizji nie pozdrowił!... Mi również przykro, że z tym finałem to nie wyszło, ale jednak Anioły czerpią siły z innego źródła niż moje i powiedzmy, że wolę im w drogę nie wchodzić... Zagrywka z Elitserien? Mistrzowska! Upadek, nosze, karetka, już wszyscy kibice postawili na tobie krzyżyk, a tu BUM! Bardzo Udana Mistyfikacja. Tylko następnym razem wezmę więcej tej maści na zrastanie kości... Co z przyszłym sezonem? Myślałam o założeniu drużyny MJG Nibylandia, stadion się weźmie poznański.... Magiczne Jednorożce Grażyny, co ty na to?... Jason... Jason, halo?
Weronika Gębka (Twitter)