Liga przyspieszyła. Wyjątkowo, w świąteczny czwartek, czekają nas kolejne cztery akordy ekstraligowej symfonii. Normalnie, byłoby to oczytane za wyraz zbędnej egzaltacji, ale tegoroczna liga naprawdę jest frapująca. Jeżeli jedynym "pewniakiem" w całej kolejce jest ekipa, który legitymuje się bilansem 0:6... to o czymś to świadczy. Pogoda najpiękniejsza z możliwych, emocje gwarantowane - taki żużel lubimy.
MONEYmakesMONEY.pl Stal Gorzów - PGE Stal Rzeszów
W Gorzowie jest już pierwszy efekt równej postawy drużyny. Podniesiono ceny programów z 12 do 14 zł (tak, to cena programu, nie biletu). Prezes Ireneusz Maciej Zmora chyba nas czytuje, więc mam pytanie, czy ta decyzja jest ostateczna? Czy może, jeśli programy złożą samokrytykę ("przepraszamy za same zera"), to jest szansa, że zostanie cofnięta?
Przed 6. kolejką cały osobny akapit poświęciłem zdziwieniu. Zdziwieniu, że w składzie na Wrocław nie ma Piotra Świderskiego. Wiedzący lepiej co w nadwarciańskiej trawie piszczy szybko wyjaśnili mi, że pan Piotr to niby jest w tej drużynie, ale tak właściwie to go tam nie ma. Ale teraz Świderski jest! Nie wiem, czy takie zmiany zaszły w ciągu ostatnich dwóch dni w formie "Świdra", czy może sztab Stali dostrzegł to, co kibice widzieli już od kilku kolejek - że Gapiński w obecnej dyspozycji jest ósmym zawodnikiem rywali i wstawienie zamiast niego kogokolwiek nie jest żadnym ryzykiem. Mimo wszystko, uważam, że ten manewr należało przeprowadzić, ale we Wrocławiu. W Gorzowie nawet ten słaby Gapiński mógłby się okazać produktywniejszy od debiutującego w tym roku przy Śląskiej "Świdra".
Mam na zbyciu składak WIGRY, cena dla KK do negocjacji - to jeden z wpisów na stalowym facebooku. Fani w Gorzowie sami się podzielili, jedni z przesadną krytyką, ale i dużym dystansem, na luzie, a niekiedy z weną twórczą, podchodzą do obecnych wyników swojej mistrzowskiej ekipy , inni - broniący honoru "kibica prawdziwego" - ścigają tych pierwszych, niegodnych noszenia barw klubowych, i uważają, że w tej chwili należy wspierać, wspierać i jeszcze raz wspierać. Ostatnio ewidentnie zdopingowaliśmy Žagara. Może teraz uda się z Kasprzakiem?
Ważną rzecz zauważył w swoim ostatnim felietonie Krzysztof Cegielski. Mówiąc o Stali, cały czas zakładamy ocierającą się o genialność jazdę Bartosza Zmarzlika. To wartość constans. Do niej dopiero - kombinujemy - co by tym razem dokooptować. Może Iversen zrobi dwucyfrówkę, może akurat Žagar pojedzie. A może Kasprzak... A co - warto zapytać przewrotnie - jeśli raz na 10 meczów (na 7, niech będzie) Bartek Zmarzlik będzie miał słabszy dzień? - W sobotę startowałem w Žarnovicy, w niedzielę we Wrocławiu, w poniedziałek w Gnieźnie, we wtorek w Hallstavik, a teraz w Pile - mówił po meczu z teamem Nielsena. Kibicom gorzowskim to się nie spodoba, ale prawdę mówiąc, należałoby się. Ile może jeden młodziak ratować tyłki innym?
W zasadzie to trener Chomski jest nieco w "kropce". Skoro jego drużyna jest tak słaba, chciałby pewnie zrobić tor jak najmniej odpowiadający gościom. Rzeszowianie na nieco choćby przyczepnym torze czują się znakomicie. Zrobienie nawierzchni twardszej może być "samobójem". Jak idzie stalowcom na twardym - to już w tym sezonie widzieliśmy. Bardzo ciekawy jestem, jak podejdą do tego meczu goście.Przed sezonem z pewnością nie zakładali nawet możliwości wywiezienia punktów z Gorzowa. Skoro jednak nadarza się okazja... Hancock z Kildemandem powinni być gwarantami trzymania wyniku (w tak słabego "Grina" jak podczas towarzyskiej rozgrywki w Pile w przeddzień meczu po prostu nie wierzę). Nawet jakiś odskok miejscowych poskutkuje jedynie szóstym startem dla wyżej wymienionych. Jeżeli reszta teamu Ślączki nie przestraszy się tego meczu, a zwłaszcza pierwsza para: Ljung - Baran, może być ciekawiej, niż wskazują na to kursy bukmacherów.
Wcale nie paliłem się do pójścia za tłumem i wytypowania zwycięstwa miejscowych (może dlatego, że zbyt świeżo w głowie tkwił obrazek Iversena goniącego w kluczowym biegu Adriana Gałę... a tak naprawdę Gały oddalającego się od PUK-a). Zmiana Gapińskiego na "Świdra" też jest kosmetyczna. Przekonał mnie dopiero stalowy facebook i to zdjęcie:
Od lewej: Maja (za Cyfera), Amelka (za "Gapę"), Antosia (za Linusa "jesteśmy na fali wznoszącej" Sundstroema), Tatiana (za Kasprzaka)
Z takim składem pierwsze zwycięstwo może się wreszcie ziścić.
Mój typ: 46:44
2014: -
2013: 42:48
Program: pobierz
Wytypuj wynik: TYPER
MONEYmakesMONEY.pl Stal Gorzów:
9. Niels Kristian Iversen
10. Linus Sundstroem
11. Matej Žagar
12. Piotr Świderski
13. Krzysztof Kasprzak
14. Bartosz Zmarzlik
PGE Stal Rzeszów:
1. Peter Ljung
2. Karol Baran
3. Dawid Lampart
4. Greg Hancock
5. Peter Kildemand
6. Artur Czaja
----------
Betard Sparta Wrocław - Fogo Unia Leszno
Krótko, bo i o Sparcie u siebie, i o Unii na wyjeździe sporo było przy okazji 6. kolejki. Przed meczem w Zielonej Górze typowałem, że "Byki" mają zbyt wielu klasowych żużlowców, żeby obawiać się ekipy z dwoma liderami, jednym ewentualnie solidnym drugoliniowcem i czarną dziurą zamiast reszty. Co prawda Sparta jest zupełnie inną drużyną od Falubazu, posiada inaczej rozłożone akcenty, ma też większy atut torowy (chociaż z tym Falubazem przegrała), ale i tak skłaniałem się do pewnego zwycięstwa Unii we Wrocławiu. Do wczoraj.
W środowy wieczór cała Unia Leszno wzięła udział we wspólnej produkcji pod szyldem Polish Speedway Battle feat. Blok Ekipa. Leżeli: Przemysław Pawlicki (nawet dwa razy), Emil Sajfutdinow (szczęście, że wstał o własnych siłach) i Grzegorz Zengota (acz ten zupełnie niegroźnie).
Ten sezon na "Olimpijskim" konsekwentnie zaprzecza utartym schematom (może oprócz tego, że tor jest antyżużlowy). W ostatnich latach we Wrocławiu zawsze pod górkę miał Falubaz - tym razem wygrał. Chociaż do ostatniego biegu mogło ułożyć się dokładnie odwrotnie. Biła miejscowych Stal - która właśnie dostała solidnego łupnia, i tylko defektowi Janowskiego oraz formie jeżdżącego z urazem Jędrzejaka zawdzięcza, że skończyło się tylko 50:40. Unia Leszno patent na Wrocław dzierży od kilku lat. Leszczynianie przyjeżdżali i niszczyli gospodarzy ich własną bronią. Byli jeszcze szybsi spod taśmy, jeszcze sprytniejsi na pierwszym łuku. A nawet, kiedy miejscowym wydawało się, że wszystko jest pod kontrolą, to wyskakiwał jakiś diabełek z pudełka. A to Shields, a to Batchelor, a to Michelsen... Żaden z nich wielkiej kariery nie zrobił, ale akurat przy Paderewskiego - odpalał. Tym razem Adam Skórnicki ma same gwiazdy. Jeśli czymś mogą zaskoczyć, to chyba tylko in minus.
Trudno na papierze obronić wizję jakichś większych punktów Milíka czy obolałego Jędrzejaka przywiezionych na Pedersenie, Sajfutdinowie, Zengocie czy zawsze doskonale "sklejonych" do wrocławskiego toru braciach Pawlickich. Bardziej szedłbym w stronę atutu toru - baronowej "Sahary" oraz tzw. dyspozycji dnia. Urazów i mikrourazów z pilskiej "Battle", zmęczenia ciągłymi podróżami, a nawet pogody (jeśli o 9.30 w słońcu jest 31 stopni, to ile będzie o 16.30?). To "Byki" są faworytem - zgoda, ale skoro przy Paderewskiego trzeba było odwrócić tor, żeby odwrócić zastałe schematy...
Mój typ: 48:42
2014: 45:45
2013:38:51
Program: pobierz
Wytypuj wynik: TYPER
Betard Sparta Wrocław
9. Tai Woffinden
10. Václav Milík
11. Tomasz Jędrzejak
12. Michael Jepsen Jensen
13. Maciej Janowski
14. Adrian Gała
Fogo Unia Leszno
1. Tobiasz Musielak
2. Nicki Pedersen
3. Przemysław Pawlicki
4. Grzegorz Zengota
5. Emil Sajfutdinow
6. Bartosz Smektała
7. Piotr Pawlicki
---------
Unia Tarnów - K.S. Toruń
Obok meczu we Wrocławiu, hit kolejki. Ciekawe tylko, gdzie będzie więcej wyprzedzeń... Chyba jednak w Tarnowie. Jakby więcej miejsca. Jak silną drużyną jest K.S. Toruń, to wiemy. Widzieliśmy zwłaszcza podczas meczu w Lesznie, a jedyna porażka w Zielonej Górze bardziej spowodowana była absencjami kluczowego dla torunian młodzieżowca, Pawła Przedpełskiego, niż słabością ekipy. W
"Jaskółki" mają świetny układ terminarza. W sześciu pierwszych kolejkach aż czterokrotnie walczyły na wyjazdach i tylko raz u siebie (mecz z Falubazem przełożono). Z każdego z dotychczas rozegranych meczów są w stanie wyciągnąć punkt bonusowy. Wziąwszy pod uwagę ogromny atut torowy i zazebiające się trybiki w ekipie Pawła Barana, to całkiem realny scenariusz. Mroczka, Madsen, Bjerre, Kołodziej - to wszystko jest szalenie wyrównana ekipa. Nawet jeśli któryś pojedzie na danej nawierzchni słabiej, inni to nadrabiają. A przecież pełni mocy na nawietrzchni własnej pokazac jeszcze nie mogli. Martin Vaculík świetnie pojechał już w Rzeszowie i w zasadzie jeden pechowo rozegrany pierwszy łuk zadecydował o braku pełno sukcesu. Ten sam Vaculík w mijającym tygodniu pojechał w Szwecji, gdzie mając za rywali Woffindena, Hampela i Zmarzlika w 8 pojedynkach z nimi pokonał ich... 8 razy.
W złym momencie ta wycieczka z Torunia Nie będzie miał kto wygrywać ze Słowakiem, a druga linia nie pozwoli się zdominować. Tor zrobi resztę - tak sobie myślałem jeszcze w środę. Ale i tu sytuacja okazała się dynamiczna. Wieści o stanie zdrowia Leona Madsena, który miał wypadek w Danii, nakazały rewizję tych przemyśleń. Nie mam pewności, że Leona zabraknie w Mościcach (śledźcie rozwój zdarzeń na bieżąco), jeżeli jednak czarne scenariusz się potwierdzi... będzie trudno "Jaskółkom". Wystarczy spojrzeć na układ 12 biegu: Madej i ktoś w miejsce Madsena vs Przedpełski-Holder.
Unia Tarnów na swoich śmieciach nie takie rzeczy potrafiła robić (vide: ubiegłoroczny mecz z Falubazem). Wierzę w podwójną mobilizację miejscowych, wierzę w odbudowę Kołodzieja, mecz roku Mroczki i świetny występ Bjerre, ale mimo wszystko obawiam się, że tych punktów Madsena w pewnym momencie zabraknie.
Mój typ: 43:47
2014: 52:38
Program: pobierz
Wytypuj wynik: TYPER
Unia Tarnów
9. Martin Vaculík
10. Artur Mroczka
11. Leon Madsen
12. Kenneth Bjerre
13. Janusz Kołodziej
14.
15. Ernest Koza
K.S. Toruń
1. Chris Holder
2. Kacper Gomólski
3. Jason Doyle
4. Adrian Miedziński
5. Grigorij Łaguta
6. Paweł Przedpełski
-------------
MRGARDEN GKM Grudziądz - SPAR Falubaz Zielona Góra
Mecz - zagadka. Bo chyba nikt nie jest w stanie autorytatywnie orzec, na co w tej chwili, na takim torze, stać faworyzowanych gości, a i miejscowi mogą pojechać albo tak, jak w rewelacyjnym spotkaniu ze Stalą Gorzów, albo beznadziejnie słabo, jak z Unią Tarnów, albo nijako, jak w wymęczonym zwycięstwie z PGE Stalą. Trudno oprzeć się wrażeiu, że prezentują nazbyt kameleonową dyspozycję jak na ten poziom rozgrywek, zupełnia nie umiejąc atutu "nowego" dla większości rywali owalu przełożyć na wymierne korzyści.
To pewnie w dużej mierze wynik braku liderów z prawdziwego zdarzenia, bo dotąd w 6 meczach raz tylko, właśnie w debiucie, zbiegły się: wysoka forma Artioma Łaguty i świetna jazda Tomasza Golloba. Kulą u nogi są juniorzy, a właściwie ich brak. Szalenie trudno wygrywać mecze, kiedy pięć wyścigów jest z miejsca straconych i zamiast odskakiwać, trzeba myśleć, jak odrobić stratę. Falubaz nie ma wybitnych juniorów, zadatki na takiego miał (i pewnie wciąż ma) Krystian Pieszczek, ale patrząc w tegoroczne statystyki, bliżej do konstatacji, że dzieje się z nim to samo, co z Adrianem Cyferem. Z kolei Alex Zgardziński ma już prawo być zadowolony - pogromca Žagara, to brzmi dumnie. Tego, że nie musiał go nawet atakować, bo Słoweniec sam zjeżdżał z drogi, w statystykach nie widać.
"Bombą" ostatnich godzin jest zmiana Andreasa Jonssona na Grzegorza Walaska. Po tym co pokazał ten pierwszy w meczu z Unią Leszno, należało szukać jakichś rozwiązań. Pytanie tylko, czy zawodnik, o którym jeszcze tydzień temu mówiono, że wróci najwcześniej za dwa miesiące, a złamana kosteczka w dłoni jest z gatunku tych "francowatych", da radę wytrzymać trudy meczu? Domyślam się, że twardy, grudziądzki tor był ważnym argumentem. Pewnie inaczej podchodzono by do sprawy, gdyby przyszło wyjechać w delegację do Rzeszowa.
Myślę, że mający lepszych liderów, solidnego Łoktajewa i przynajmniej jednego lepszego juniora Falubaz ostatecznie wygra w Grudziądzu, ale nie będzie to zwycięstwo przekonujące. Gdyby jednak coś się stało Walaskowi, jakiś wypadek losowy, których w tym sporcie niemało, biada Falubazowi...
Mój typ: 43:47
2014: -
Program: pobierz
Wytypuj wynik: TYPER
MRGARDEN GKM Grudziądz:
9. Artiom Łaguta
10. Jurica Pavlic
11. Tomasz Gollob
12. Rafał Okoniewski
13. Krzysztof Buczkowski
14. Mike Trzensiok
SPAR Falubaz Zielona Góra:
1. Jarosław Hampel
2. Grzegorz Walasek
3. Aleksandr Łoktajew
4. Krzysztof Jabłoński
5. Piotr Protasiewicz
6. Alex Zgardziński
Jakub Horbaczewski