KALENDARIUM

POWIEDZIELI

Teraz jest mi trochę wstyd i przykro, że tak się potoczyło. Mogę przeprosić tych kibiców, którzy poczuli się może urażeni, ale ten przekaz, który poszedł w mediach przez jednego z naszych gorzowskich dziennikarzy, który został wrzucony (do sieci), nie był od początku. Wdałem się w tę polemikę, niepotrzebnie. / Stanisław Chomski dla C+

Hancock 2015Transferowa klątwa torunian, a może zwykły (choć zastanawiająco duży) pech? Bo jak inaczej można określić to, co w ostatnich latach działo się w Grodzie Kopernika? Od kilku sezonów praktycznie wszystkie wzmocnienia drużyny z Torunia były nietrafione, co do tego trudno polemizować. Na szczęście dla fanów tej drużyny, Greg Hancock po raz kolejny przełamuje niechlubną passę swojej (którejś już z kolei) ligowej ekipy.

Grigorij Łaguta, Hans Andersen, Tomasz Gollob… to tylko kilka nazwisk zawodników, którzy po przyjściu do toruńskiej drużyny nagle tracili impet, przywożąc w najlepszym wypadku jedno, góra dwa „oczka” na wyścig. Każdy kibic, niekoniecznie toruński, bez żadnego problemu z pamięci wymieni kilku innych. W Toruniu zaczęto nawet mówić o swoistej "klątwie transferów". Oczywiście tylko tych w kierunku na Moto Arenę. Każde kolejne okno transferowe oznaczało wzmocnienia "na papierze". Kiedy jednak nadchodził sezon, popularne "Anioły" stawały się największym rozczarowaniem ligi i zamiast batalii w finale play-off, torunianie musieli co najwyżej zadowolić się startem w meczu o 3. miejsce. Przed trwającym sezonem władze Get Well Toruń stwierdziły, że postawią na zawodników "pewnych", czyli Grega Hancocka i Martina Vaculíka.

Można rzec, że wzmocnienia te okazały się najsolidniejszymi od lat w wykonaniu torunian. Do liderowania w tabeli sporo brakuje, ale na Moto Arenie Get Well nie może znaleźć pogromcy. Inaczej wygląda sprawa jeśli chodzi o wyjazdy. Kiedy "Anioły" przyjmują rolę gościa, brakuje punktów, zarówno drugiej linii, jak i liderów. Czyżby zatem klątwa nowych nabytków znów dopadła podopiecznych Jacka Gajewskiego? Wciąż nie można udzielić jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. Wydaje się, że Martin Vaculík prezentuje się nieco gorzej, aniżeli w zeszłym roku. Postanowiłem zestawić jego starty z rundy zasadniczej 2015 i 2016 na obiektach, gdzie zdążył już się zaprezentować, i w barwach Get Well, i w barwach Unii Tarnów (2015). Statystyka ta dotyczyć więc będzie czterech obiektów: toruńskiego, zielonogórskiego, gorzowskiego i leszczyńskiego, a więc kluczowych dla marzeń torunian o fazie play-off.

Ktoś może rzec, że gorzowianie w zeszłym sezonie prezentowali się kiepsko. Odpowiadam: ta słaba zeszłoroczna Stal potrafiła sprawić tęgie lanie tarnowskiej Unii jeszcze z Vaculíkiem na pokładzie (61-29). Wynik podobny, ale wkład zawodnika różny. Rok temu w Gorzowie Vaculík zdobył ponad 20% dorobku punktowego swojej drużyny, w tym sezonie wkład Słowaka w punkty swojej drużyny na gorzowskim owalu wyniósł… 7%. Nieco gorzej Vaculík zaprezentował się także w Lesznie i Toruniu, choć te występy można mu wybaczyć. Minusem z pewnością był ostatni start w Zielonej Górze, gdzie jeden z liderów toruńskiej drużyny zdobył zaledwie 7 punktów, a przecież pokazywał już, że na terenie Falubazu potrafi wykręcać dwucyfrowe wyniki.

O ile Vaculík mógłby teorię o klątwie potwierdzać, o tyle Greg Hancock jest modelowym przykładem dla osób, które w teorie spiskowe nie wierzą.

Jeśli nawet ten doświadczony zawodnik notuje gdzieś regres, to można mu wybaczyć - idealny przykład to Moto Arena, gdzie podczas ubiegłorocznej potyczki w barwach rzeszowskiej Stali, Hancock zdobył aż 16 punktów. W tym roku jego średni występ na toruńskim obiekcie to 10 punktów, a więc minimum, które jest od niego wymagane. W Gorzowie jednak, gdzie rok temu zanotował wpadkę, w tym sezonie był jedynym zawodnikiem, który starał się bronić honoru torunian - zdobył 9 „oczek”, a więc mniej więcej 30% całego dorobku Get Well (fakt, że nad wyraz nikłego). Największe słowa pochwały pod adresem Amerykanina należą się za mecz w Lesznie, gdzie był nie do pokonania, a dodatkowo zaprezentował się jeszcze lepiej niż rok temu w barwach drużyny z Rzeszowa.

Czy zatem transferowa klątwa torunian istnieje? Jeśli tak, to uśmiechnięty Greg Hancock tym sezonem właśnie odsyła ją do lamusa. Jeśli nie, wychodzi na to, że torunianie mieli dotąd pecha co do zawodników, którzy przed przyjściem na Moto Arenę prezentowali się znakomicie. Tak czy inaczej, amerykański weteran czarnego sportu po raz kolejny przełamuje serię swojej (kolejnej już) drużyny.


Mateusz Dziopa

Korzystanie z linków socialshare lub dodanie komentarza na stronie jednoznaczne z wyrażeniem zgody na przetwarzanie danych osobowych podanych podczas kontaktu email zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych. Podanie danych jest dobrowolne. Administratorem podanych przez Pana/Panią danych osobowych jest właściciel strony Jakub Horbaczewski . Pana/Pani dane będą przetwarzane w celach związanych z udzieleniem odpowiedzi, przedstawieniem oferty usług oraz w celach statystycznych zgodnie z polityką prywatności. Przysługuje Panu/Pani prawo dostępu do treści swoich danych oraz ich poprawiania.

KALENDARIUM

POWIEDZIELI

Teraz jest mi trochę wstyd i przykro, że tak się potoczyło. Mogę przeprosić tych kibiców, którzy poczuli się może urażeni, ale ten przekaz, który poszedł w mediach przez jednego z naszych gorzowskich dziennikarzy, który został wrzucony (do sieci), nie był od początku. Wdałem się w tę polemikę, niepotrzebnie. / Stanisław Chomski dla C+

Odwiedź nasze social media

fb ikonkaX ikonkaInstagram ikonka

Typer 2024 - zmierz się z najlepszymi!

NAJBLIŻSZE ZAWODY W TV

 PGE Ekstraliga 2024
1. Orlen Oil Motor Lublin  14 31 +162
2. Betard Sparta Wrocław  14 19 +30
3. ebut.pl Stal Gorzów  14 19 -37
4. KS Apator Toruń  14 15 -7
5. ZOOLeszcz GKM Grudziądz  14 14 -58
6. NovyHotel Falubaz  14 13 -33
7. Krono-Plast Włókniarz  14 12 -50
8. FOGO Unia Leszno  14 11 -87
 Metalkas 2. Ekstraliga 2024
1. Arged Malesa Ostrów  14  28 +128
2. Abramczyk Polonia  14  27 +161
3. Innpro ROW Rybnik  14  23 +63
4. Cellfast Wilki Krosno  14  19 -20
5. #OrzechowaOsada PSŻ  14  18 -16
6. H.Skrzydlewska Orzeł Łódź
 14  13 -54
7. Texom Stal Rzeszów  14   9 -80
8. Zdunek Wybrzeże Gdańsk
 14   3 -182
Krajowa Liga Żużlowa 2024
1. Ultrapur Start Gniezno
 10  21 +94
2. Unia Tarnów  10
 16 +55
3. PKS Polonia Piła  10
 11 +18
4. OK Kolejarz Opole  10
 11 -39
5. Optibet Lokomotiv  10  10 -23
6. Trans MF Landshut Devils  10  6 -105

Klasyfikacja SGP 2024 (po 10/11 rund)

1. Bartosz Zmarzlik
159
2. Robert Lambert
137
3. Fredrik Lindgren
127
4. Martin Vaculík 114
5. Daniel Bewley
111
6. Mikkel Michelsen 101
7. Jack Holder 97
8. Dominik Kubera
88
9. Leon Madsen 76
10. Łotwa duża Andrzej Lebiediew
75
11.  Max Fricke 64
12. flaga niemiec Kai Huckenbeck 58
13. Szymon Woźniak 46
14. Jason Doyle 47
15. Maciej Janowski
46
16. Czechy duzaFlaga Jan Kvěch 41

PARTNERZY

kibic-zuzla logozuzlowefotki-logo
WszystkoCzarne blog

Pomóż kontuzjowanym

KamilCieślar
DW43