KALENDARIUM

POWIEDZIELI

Teraz jest mi trochę wstyd i przykro, że tak się potoczyło. Mogę przeprosić tych kibiców, którzy poczuli się może urażeni, ale ten przekaz, który poszedł w mediach przez jednego z naszych gorzowskich dziennikarzy, który został wrzucony (do sieci), nie był od początku. Wdałem się w tę polemikę, niepotrzebnie. / Stanisław Chomski dla C+

NilssonKim-LakesideZnowu nie udało się znaleźć odpowiedzi na ostatnią ważną zagadkę tegorocznego sezonu. Po raz trzeci będą musiały spotkać się siódemki Poole i Swindon, by odjechać rewanż finału Elite League. A w zasadzie czwarty, bo raz już przecież przełożono mecz na Abbey. Do rekordu świata jeszcze trochę brakuje. Ten dzierży niezmiennie Zielona Góra, gdzie pierwszy mecz finału A.D. 2009 rozegrano w systemie: niedziela - wtorek - niedziela - czwartek - sobota. W międzyczasie spłonęło jeszcze na torze parę chochołów ze słomy, a kilka innych ze wstydu.

 


Nie dziwota więc, że słychać już pierwsze docinki kpiące z tych brytyjskich finałów, psiej wyspiarskiej pogody i w ogóle całej tej podwórkowej ligi. W dobry czas w sumie, bo akurat, ukryta jakoś w tle emocji związanych z finałem GP i naszej Ekstraligi, przemknęła zabawna, trzeba przyznać, wiadomość o sposobie rozstrzygnięcia walki o drugie z angielskich trofeuów, Knock Out Cup, dla niezorientowanych - takiego odpowiednika piłkarskiego pucharu ligi. Otóż widząc co za oknem na wskroś pragmatyczni działacze BSPA zadecydowali, że pierwszy ćwierćłfinał tych rozgrywek pomiędzy Birmingham a Belle Vue zakończy się po pierwszym meczu w Manchesterze, a ten drugi... ten drugi w ogóle się nie odbędzie, a o sukcesie lub porażce Peterborough i Swindon zadecyduje - to nie żart - rzut monetą. I trzy minuty później zadecydował. Gdyby tak u nas... skandal murowany. Portale nawet nie musiałyby podkręcać wściekłości kibiców, a na siedzibie motorowej centrali przy Kazimierzowskiej ktoś zapewne napisałby coś miłego niezmywalną farbą. Co miałoby ten jeden pozytywny aspekt, że w końcu ktoś w stolicy usłyszałby o istnieniu żużla. Na Wyspach spokój. "Żetonowy niefart" - skomentował fan przegranego w tej loterii Swindon. Podwórkowa liga - podwórkowe zasady? Może. Kwestia podejścia.

W Anglii jeśli mecz odwołują, zwłaszcza taki, którego transmisję zapowiedziała SKY, to znaczy, że naprawdę na torze jest jesień średniowiecza. U nas? U nas nawet padać nie musi. Wystarczy, że ktoś (z reguły z miejscowych) stwierdził obecność wilgoci w przeddzień, opcjonalnie w dzień meczu przed południem, a prognozy są wybitnie niekorzystne. Oczywiście "nasze" prognozy. Jeden sędzia nawet nie zauważył, że nie pada, tak zajęty był karkołomnym wyjaśnianiem żużlowej Polsce przyczyn pospiesznego odwołania meczu. Nie dość, że cel osiągnął, to jeszcze został gwiazdą internetu. - Nie pada, aa...aa...aale stan toru jest faatatalny. Ten tor wyglądał gorzej, niż ja myślałem, że będzie wyglądał. Jeżeli by nie padało, a ma padać po przerwie dalej... - Ale po jakiej przerwie, przecież nie pada - przerwał wreszcie poirytowany redaktor. - Czte, cztery-pięć godzin, organizator twierdzi, że w tyle można ten tor przygotować. Ja się przyznam nie oceniłem tego toru w momencie padania deszczu, że on tak szybko zmieni swój tsan...san...stan na tsan...stan, który jest tak fatalny w tej chwili. - Nie no, on tak tragicznie nie wygląda - nie dawał za wygraną redaktor, a kamera pokazała świecące bezczelnie nad stadionem słońce. - Prosze pana, oceniłem ten tan...stan storu, a od oceniania mnie są inni. Dziękuję - uciął mocno już zmęczony wysiłkiem sędzia.

Kim są ci "inni" i czy kiedykolwiek, wyłączając oczywisty przypadek Lisa, wyciągnęli jakieś konsekwencje wobec sprawiedliwych - jest tajemnicą poliszynela. W ogóle całe zacne grono "obserwujących tych, co obserwują" to w polskim sporcie prawdziwa elita elit. Na przykład w naszej skopanej zasiada w nim jeden dobry, zasłużony działacz, który swego czasu wyróżnił się na pierwszej linii frontu trudną i żmudną (a i nie w blasku kamer) pracą za selekcjonerskiej kadencji trenera Pawła Janasa. Razu pewnego, bodaj w kluczowym meczu eliminacji MŚ, uszykował mu taką analizę gry rywali, że mówiąc kolokwialnie szczena opadała. Nic tylko zrealizować i wygrać. Zwłaszcza nad gwiazdą przeciwników rozpisał się na stronę A4. Rozpracował faceta jak agent Tomek prezydentową. Sęk w tym, że ów heros miejscowych pauzował w tym meczu za kartki.

Autentycznie ciekaw jestem jak wypali ten poniedziałkowy termin w Poole. Bo - tak dumam - zupełnie niefartowny on dla gospodarzy. Wiadomym jest, że trójka ich liderów musi wznieść się na wyżyny (głupio brzmi w odniesieniu do kraju, którego najwyższy szczyt zdobyć można po Teleekspressie, razem z dziećmi, psem i teściową). W piątek wszyscy "Piraci" byli na miejscu, gotowi i naładowani jak kabanos, że pożyczę ulubione określenie trenera Łazarka. I to był optymalny termin. Teraz już pod górkę. W sobotę są mistrzostwa Elite League, w których - jeśli się odbędą - zapewne i Holder i Ward będą musieli wystartować. Zaraz potem wycieczka do Zielonej Góry, gdzie na ich barkach spocznie trudna walka o brąz dla Apatora, potem szybkie pakowanie i wycieczka w drugą stronę. A niech no jeszcze któremuś coś się stanie... (Easy Matt, odpukuję w niemalowane). Taki to już ten żużel - oczywiście. Nie oni pierwsi, nie ostatni. Do tego jeno piję, że pewnych strat nie da się zrekompensować, ba, niektóre nawet ciężko przedstawić w wymierny sposób. Kolejna analogia z Toruniem: czy gdyby dane było "Aniołom" pojechać w pierwotnym terminie swój półfinał, nie daliby rady wygrać? Abstrahuję już w tym momencie od kontuzji Sullivana, która położyła zupełnie torunianom ten dwumecz. Teraz Poole będzie, mniej lub bardziej, w sytuacji Apatora. Lepiej im odpocząć, zebrać siły, "zaprzyjaźnić się" od nowa z torem-bajorem i pojechać na przykład w środę. U nas zapewne tor by "otworzono", spędzono ludzi na stadion, rozpoczęto transmisję, a potem, tuż przed meczem, jakiś sędzia oznajmiłby, że "stan toru jest fatatalny, dużo gorszy niż myślał. I choć nie pada, to zapowiadają, że może". Ale to Anglia, podwórkowa liga. Tam chyba nie przejdzie.

 

Korzystanie z linków socialshare lub dodanie komentarza na stronie jednoznaczne z wyrażeniem zgody na przetwarzanie danych osobowych podanych podczas kontaktu email zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych. Podanie danych jest dobrowolne. Administratorem podanych przez Pana/Panią danych osobowych jest właściciel strony Jakub Horbaczewski . Pana/Pani dane będą przetwarzane w celach związanych z udzieleniem odpowiedzi, przedstawieniem oferty usług oraz w celach statystycznych zgodnie z polityką prywatności. Przysługuje Panu/Pani prawo dostępu do treści swoich danych oraz ich poprawiania.

KALENDARIUM

POWIEDZIELI

Teraz jest mi trochę wstyd i przykro, że tak się potoczyło. Mogę przeprosić tych kibiców, którzy poczuli się może urażeni, ale ten przekaz, który poszedł w mediach przez jednego z naszych gorzowskich dziennikarzy, który został wrzucony (do sieci), nie był od początku. Wdałem się w tę polemikę, niepotrzebnie. / Stanisław Chomski dla C+

Odwiedź nasze social media

fb ikonkaX ikonkaInstagram ikonka

Typer 2024 - zmierz się z najlepszymi!

Najszybsze żużlowe newsy

SpeedwayNews logo

NAJBLIŻSZE ZAWODY W TV

 PGE Ekstraliga 2024
1. Orlen Oil Motor Lublin  14 31 +162
2. Betard Sparta Wrocław  14 19 +30
3. ebut.pl Stal Gorzów  14 19 -37
4. KS Apator Toruń  14 15 -7
5. ZOOLeszcz GKM Grudziądz  14 14 -58
6. NovyHotel Falubaz  14 13 -33
7. Krono-Plast Włókniarz  14 12 -50
8. FOGO Unia Leszno  14 11 -87
 Metalkas 2. Ekstraliga 2024
1. Arged Malesa Ostrów  14  28 +128
2. Abramczyk Polonia  14  27 +161
3. Innpro ROW Rybnik  14  23 +63
4. Cellfast Wilki Krosno  14  19 -20
5. #OrzechowaOsada PSŻ  14  18 -16
6. H.Skrzydlewska Orzeł Łódź
 14  13 -54
7. Texom Stal Rzeszów  14   9 -80
8. Zdunek Wybrzeże Gdańsk
 14   3 -182
Krajowa Liga Żużlowa 2024
1. Ultrapur Start Gniezno
 10  21 +94
2. Unia Tarnów  10
 16 +55
3. PKS Polonia Piła  10
 11 +18
4. OK Kolejarz Opole  10
 11 -39
5. Optibet Lokomotiv  10  10 -23
6. Trans MF Landshut Devils  10  6 -105

Klasyfikacja SGP 2024 (po 10/11 rund)

1. Bartosz Zmarzlik
159
2. Robert Lambert
137
3. Fredrik Lindgren
127
4. Martin Vaculík 114
5. Daniel Bewley
111
6. Mikkel Michelsen 101
7. Jack Holder 97
8. Dominik Kubera
88
9. Leon Madsen 76
10. Łotwa duża Andrzej Lebiediew
75
11.  Max Fricke 64
12. flaga niemiec Kai Huckenbeck 58
13. Szymon Woźniak 46
14. Jason Doyle 47
15. Maciej Janowski
46
16. Czechy duzaFlaga Jan Kvěch 41

PARTNERZY

kibic-zuzla logozuzlowefotki-logo
WszystkoCzarne blog

Pomóż kontuzjowanym

KamilCieślar
DW43