Serial FIM Speedway Grand Prix powraca, a wraz z nim najlepsi żużlowcy świata będą walczyć o najcenniejszy puchar z wygrawerowaną datą 2021. Minęło 9 miesięcy od kiedy ostatnio widzieliśmy ścigających się topowych asów, a teraz zaczynamy kolejny 11-rundowy sprint do mety. Chcieliśmy zaprezentować tegoroczne mistrzostwa, lokalizacje, format oraz 15 zawodników jadących po swoje marzenia, a kto mógłby to zrobić lepiej niż osoba, która najczęściej była w tej sytuacji? Żużlowiec, który ma multum tytułów, a cztery z nich mają napis Indywidualny Mistrz Świata. Greg Hancock - absolutny rekordzista SGP. Porozmawialiśmy z nim o zbliżającym się sezonie.
Greg, oddajemy Ci głos…
FORMAT
W zeszłym roku mieliśmy dużo podwójnych turniejów, po dwa w jeden weekend. Popieram to i cieszę się, że będziemy mieć kilka podobnych w tym roku. Uważam, że to świetny system. Oglądając to w zeszłym sezonie, widziałem wady i zalety, ale więcej dostrzegam tych drugich.
Jako były zawodnik, głównie zastanawiałem się nad tym, co w przypadku, kiedy po zawodach silniki się nie sprawdzą albo nawet całe motocykle zostaną uszkodzone. Co zawodnicy zrobią z tym sprzętem kolejnego dnia? Mieliby je złożyć na nowo? Czy tuner silnika miałby z tobą jeździć na każdą rundę? Niedużo się o tym mówiło w zeszłym roku, ale jest to ciekawe.
Reszta jest jednak fantastyczna. Ograniczenie czasu na oczekiwanie jest świetne. Podczas zwykłego Grand Prix było dużo wolnego czasu. Przyjeżdżałeś w czwartek wieczorem, trening był w piątek popołudniu i potem praktycznie nic nie robiłeś aż do sobotniego wieczoru. Obecnie możesz tam przyjechać, trenować i bierzesz udział w turnieju już w piątkowy wieczór.
Jeżeli w tym pierwszym dniu gorzej ci pójdzie, to szybko możesz to naprawić kolejnego dnia. Nie czekasz tydzień albo nie wiadomo ile, aby to poprawić. Owszem, trudne jest to, że niekiedy musisz wszystko odwrócić i masz na to niecałe 24 godziny, aby znaleźć swoje problemy. Ja chciałbym jednak tego wyzwania spróbować.
To także lepszy harmonogram dla mechaników. Poprzednio musieli przyjechać w czwartek albo piątek rano, przygotować się na trening, wyczyścić motocykle w piątek wieczorem, wrócić na tor w sobotę rano, turniej był wieczorem, potem spakować vana i ruszyć do Polski na ligowy mecz następnego dnia. To za dużo. Ten sposób jest lepszy, bo są w tym samym miejscu przez cały weekend i nie ma szalonego pośpiechu, żeby zdążyć na ligę w niedzielę. To mniej stresu w podróży, to o wiele lepsze.
LOKALIZACJE
Oczywiście większość lokalizacji jest z nami od jakiegoś czasu, ale mamy kilka nowych i to będzie zabawa.
Lublin jest jedną z tych nowych i cały czas się rozwija. Ludzie poświęcają dużo czasu i pieniędzy na ten ośrodek i kiedy skończą, to miejsce będzie fenomenalne. Jako tor nie jest najlepszy do ścigania, geometria nie jest dobra i z tego, co wiem, są plany, aby to zmienić w przyszłości, ale wszyscy zawodnicy wiele razy tam jeździli w lidze, więc będą wiedzieli jak się odnaleźć.
Togliatti to po prostu świetny tor wyścigowy. Nie mogę się doczekać tego wydarzenia. Po raz pierwszy mamy Grand Prix IMŚ w Rosji i to będzie świetne, szczerze. To długa, długa podróż - oczywiście - ale będą mieli też dużo czasu, żeby się tam dostać i rozstawić. Myślę, że wszystkim się spodoba.
Część chłopaków nigdy tam nie była. To wyzwanie, które zawsze uwielbiałem. Ja bym próbował przetestować tor najszybciej jak to możliwe i zrozumieć go. Zawsze chciałem poznać kluczowe ścieżki, wiraże, wszystko. To wyzwanie dla zawodników, którzy się tam dotychczas nie ścigali. Muszą go rozpracować szybko pierwszego dnia, a w drugi usprawnić swoją jazdę i przetestować tor, żeby maksymalnie się wczuć. Ciekawe wyzwanie, bo od razu musisz się nastawić na jazdę. Fajnie będzie oglądać, komu spośród całej stawki uda się to najszybciej.
ZAWODNICY
Bartosz Zmarzlik (obecny mistrz świata)
W zeszłym roku bardzo mnie intrygowało, jak był zdeterminowany, żeby utrzymać tytuł i myślę, że to otworzyło wielu ludziom oczy. Zaczął wolniej, ale rozgrzewał się z każdą runda i znowu był na innym poziomie. Ma taki spokój ze swoim sprzętem, jest jednością ze swoimi motocyklami, nie widzi żadnych problemów – znajduje rozwiązania.
Z drugiej strony wciąż jest człowiekiem, którego da się pokonać, to na pewno. Miał momenty, kiedy w lidze wygrywali z nim inni zawodnicy, więc jako temu, kogo pokonać chce każdy, na pewno będzie mu trudniej, jednak zdecydowanie jest faworytem. Czasami roztacza wokół siebie aurę, przez którą jego przeciwnicy myślą, że jest niepokonany, ale przecież zanotował już kilka przegranych wyścigów, więc jest do pokonania.
Być może obecnie sprawdza też różne rzeczy, kto wie? Mentalnie z pewnością jest gotowy, ale ciężko jest utrzymać tytuł mistrza – uwierzcie mi. Zawsze myślę, że zdobycie tego drugiego tytułu jest najtrudniejsze. Zdobywasz pierwszy i myślisz: OK, co teraz? Zastanawiasz się, jak bardzo chcesz to zrobić jeszcze raz, czy wciąż masz w sobie tę iskrę. W zeszłym roku Bartek poczuł te trudności, ale udało mu się. Jest świetnym zawodnikiem.
Tai Woffinden
Mam to szczęście, że jestem blisko Taia ze względu na moją rolę w jego polskim klubie we Wrocławiu. Jest inną osobą niż w zeszłym roku. Może czasami jest zbyt pewny siebie, jeśli dobrze się czuje psychicznie i fizycznie. Szczerze, nie uważam żeby w ciągu ostatnich dwóch lat miał wybitne występy. Biorąc pod uwagę uzyskane przez niego wyniki, to imponujące.
Myślę, że teraz jest bardziej głodny, widzę w nim inne podejście, inną mentalność. Jest skoncentrowany i jest szybki. Widziałem, co on i jego zespół robią, ich małe zmiany i dobrze sobie obecnie radzą.
Czasami mu coś doradzę, jeżeli coś zobaczę, to mu o tym powiem i zasugeruję, ale on sam ma teraz świetny program i bardzo dobrze jeździ. Przeniósł się z rodziną do Wrocławia i to dla niego dobra zmiana. Może spędzać z nimi więcej czasu. Nie można nie doceniać tego, jak dużą różnicę to robi.
Fredrik Lindgren
To był dobry ruch ze strony Monstera, żeby podpisać umowę z Freddiem. Facet od kilku lat ma tytuł prawie na wyciągnięcie ręki. Ma siłę i prędkość, ale jeszcze mu się nie udało. Miał ciężki start sezonu, ale on nigdy się nie poddaje. To największy pewnik u Freddiego.
Wiem, że dużo testuje, ciężko pracuje i szuka nowych sposobów, żeby wygrać. Jestem pewny, że niedługo to się ułoży. Myślę, że dobrze sobie poradzi właśnie w Pradze - w pierwszym weekendzie walki. Nie można go niedoceniać i zlekceważyć. Nigdy. Kiedy wydaje się, że źle zaczął i już odpadł, to on za chwilę wraca, nigdy nie można go wykluczyć ze zwycięstwa w GP. Jest obecnie trochę starszy, ale ma duże doświadczenie i świadomość, że to dla niego bardzo ważny sezon.
Maciej Janowski
Wszyscy wiedzą, że Magic jest moim faworytem i byłem jego mentorem od dzieciństwa. Myślę, że przez niego i Taia Zmarzlik będzie mniej pewny siebie. Teraz Maćkowi świetnie idzie.
Nieważne czy idealnie wystartuje, czy nie - jest w stanie wygrać. Jego mentalność, przygotowanie fizyczne, wszystko jest na miejscu żeby zwyciężać. Znajduje się w najlepszym momencie w swoim życiu, ma świetny kontakt ze swoim zespołem, spokój w prywatnym życiu. Jednym słowem - ma wszystko żeby tego dokonać. Teraz tylko musi to połączyć.
Ale jest gotowy. Wierzę w to!
Leon Madsen
Leon jest nietuzinkowy. Kiedy mu idzie, może zdominować całe zawody, ale czasami, kiedy ma problemy, odpuszcza. W ostatnich latach miał też trochę kontuzji i to utrudnia mu złapanie rytm, jednak w tym sezonie znowu miał dobry początek.
Jest ciekawym gościem. A zarazem wciąż pewną zagadką i chyba mu się to podoba. Myślę, że czasami stawia zasłonę dymną, także ze swoich kontuzji, żeby uśpić czujność rywali, ale może pokonać każdego i nie można go wykluczyć. To trudne zadanie, ale on jest jednym z tych, którzy zawsze mogą wygrać rundę Grand Prix.
Jason Doyle
Nie widzieliśmy Jasona w najlepszej formie od kiedy wygrał tytuł. Dokonał wielu zmian i miał trudne okresy, ale teraz wraca do siebie i wygląda dobrze. Nie wiem dużo o jego drużynie, ale cokolwiek wypracowali, wygląda, że zadziałało. Ma dobre motocykle, zdobywa dużo punktów i chyba znów jest gotowy, żeby walczyć o najlepsze lokaty.
Gdy kości zostaną rzucone i JD poczuje, że tego właśnie mu trzeba, będzie rozpychał się łokciami i da z siebie wszystko. To wymaga charakteru, a on go ma. Jeżeli utrzyma formę z ligi, uda mu się.
Artiom Łaguta
Artiom to silny, naprawdę silny chłopak. Ma dobrą mentalność, jest niewiarygodnie szybki, a jego starty są fenomenalne w 99% przypadków. Ma tak dobre i konsekwentne wyjścia spod taśmy, a węższe tory teraz mu bardziej pasują, bo jeździ gładko.
Dobrze trenuje, jest w świetnej formie, ma dobry zespół. Myślę, że ta solidność będzie jego atutem - ma wszystko, żeby mu się udało. Jeżeli to połączy i będzie konsekwentny, może wygrać każde Grand Prix, ale musi być gotowy, żeby wygrywać każdy wyścig. Wierzę, że będzie czarnym koniem.
Emil Sajfutdinow
Emil zawsze jest dużym faworytem fanów. Gdziekolwiek pojedziesz, wszyscy o nim mówią i o tym jak startował, gdy był jeszcze młodym dzieciakiem. Tak wiele osób chce zobaczyć tamtego Emila i jego zwycięstwa. Wciąż ma ten talent, żeby to zrobić.
Nie wiem, dlaczego mu się jeszcze nie udało, ale po chwilowym kryzysie jest obecnie w piekielnie dobrej formie. Będzie to dla niego trudne, ma trudnych przeciwników, ale dla wszystkich jest zagrożeniem.
Martin Vaculik
Martin jest bardzo oddanym rajderem. W tym sensie, że kocha te "grę" i ciężko pracuje. To co w nim lubię, to fakt, że może nie ma aż takiego talentu jak niektórzy, ale pracuje ciężej i musi dawać z siebie więcej.
Ma oczywiście dar, ale osiąga najwięcej poprzez ciężką pracę, a ja lubię takie osoby. Czasami przesadza i mógłby ten element poprawić, ale jest dobrym zawodnikiem i dobrze startuje. Jeżeli uda mu się być bardziej konsekwentnym i zacznie więcej punktów ciułać w każdej rundzie, to będzie zmierzał na szczyt.
Max Fricke
Zawsze lubiłem Maxa. Jest cichy, skromny, przyjazny, nie musi dużo rozmawiać, bo sam szuka i chodzi po torze. Ma dobrą technikę, dobrze startuje, jest szybki i silny psychicznie.
Może tylko ludzie wokół niego szukają czasami zbyt wielu zmian, a to może być problemem, kiedy ma dobry setup. Uważam, że może zdobyć tytuł mistrza świata, może nawet więcej niż jeden raz, ale przede wszystkim musi w siebie uwierzyć. Jeżeli mu się to uda, świat ma na wyciągnięcie ręki.
Matej Žagar
Matej jest z nami od długiego czasu! Nie jest młody, ale ma dużo talentu i doświadczenia. Każdego wieczoru może to połączyć i zdominować resztę. Gdy warunki toru są trudne do jazdy - wtedy Matej błyszczy, ale tory teraz są bardziej wąskie i gładkie, więc to nie będzie dla niego proste.
Jest też wysoki, więc czasami trudniej jest mu się poruszać na motocyklu i może za bardzo się wtedy złości, gdy nie wygrywa, a ta frustracja go wówczas pochłania. Myślę jednak, że teraz lepiej sobie z tym radzi. Może być w tym roku bardzo szybki.
Anders Thomsen
Anders może spowodować dużo zamieszania! Wciąż jest świeży, Grand Prix jest dla niego nowością i lubi agresywnie walczyć – to mu pomoże. Jednak na tym poziomie dobre starty to podstawa, a tutaj ma wzloty i upadki, więc musi nad tym popracować.
Według mnie ma swój spektakularny styl, trochę inny od wszystkich, ale dobrze się dla niego sprawdza, gdy wsiada na motocykl. Na pewno dużo namiesza, ale to będzie dla niego rok nauki i musi wyciągnąć z tego jak najwięcej.
Oliver Berntzon
Oliver zawsze chciał wejść na ten poziom i udało mu się wywalczyć swoje miejsce. Teraz będzie chciał udowodnić, że na nie zasłużył. Kluczowym momentem dla niego było znalezienie optymalnego ustawienia do jego wymiarów. Wprowadził kilka zmian w motocyklu, dzięki czemu bardziej mu odpowiada i od tamtej pory ma świetne wyniki.
Ciężko walczy, świetnie sobie radzi w lidze, ale to będzie dla niego trudny rok i on wie o tym. Musisz się przygotować, aby przyjąć to, co dobre i to co złe, i dalej jechać. Nie może pozwolić żeby konkurencja była od niego lepsza i jednocześnie musi nauczyć się w tym roku jak najwięcej.
Robert Lambert
Robert jest ciekawym zawodnikiem. Czuję, że to "dzieciak", na którego czekali Brytyjczycy, od kiedy Tai wkroczył na scenę i robił swoje niesamowite wyniki. Jest bardzo utalentowany, dobrze panuje nad motocyklem i zarazem jest naprawdę szybki. Myślę, że wygra wiele wyścigów w tym roku. Czasami będzie miał debiutanckie problemy, ale czasami osiągnie świetne wyniki.
Myślę, że wiele się nauczył od Taia, gdy spędzali razem czas. Widać było jego rozwój i teraz pomału to on toruje drogę dla innych Brytyjczyków, tak jak Tai to zrobił dla niego. To nie będzie łatwy rok, ale myślę, że zakwalifikuje się do Top 8, a przy korzystnym układzie już teraz będzie ścigał się z najlepszymi o okolice podium.
Krzysztof Kasprzak
Jestem w szoku widząc go z powrotem! Chylę czoła. Zrobił to, co musiał, żeby odzyskać swoje miejsce. Ciężko mi stwierdzić co pokaże. Widać, że czasami ma świetną passę, ale czasami kompletnie sobie nie radzi. Może nie udźwignąć tego powrotu mentalnie i za bardzo się starać, a nie skupiać na wyścigu.
Musi być bardziej sprytny i nie szukać złych zagrań. Jeżeli się uspokoi i skupi na swoim, KK może być dobrym zawodnikiem.
PREDICTION, czyli PRZEWIDYWANIA
Ciężko mi wskazać top 3, zwłaszcza we właściwej kolejności, ale stawiam na zwycięstwo Magica, a Tai i Zmarzlik będą niedaleko za nim. Myślę, że MJ ma wszystko ułożone i nadchodzi jego czas. To będzie ekscytujący rok, niezależnie od tego, kto wygra, a ja będę się temu blisko przyglądał.
1. miejsce: Maciej Janowski
2. miejsce: Tai Woffinden
3. miejsce: Bartosz Zmarzlik
Zdj. tytułowe: Paweł Mruk - zuzlowefotki.pl
[Wywiad dla Monster Energy - sponsora cyklu]