KALENDARIUM

POWIEDZIELI

Uczucia są mieszane, chciałoby się wyrwać ten triumf. Staraliśmy się, ale nie wystarczyło. Od początku Motor kontrolował spotkanie. Kiedy poczuliśmy poprawę, było o 10 biegów za późno. Dziękujemy kibicom. Na pewno będziemy ciężko pracować, aby się poprawić.
Maciej Janowski po finale PGE Ekstraligi

Rzeszów-stadionStal Rzeszów, od kilku lat jeżdżąca pod szyldem Marmy, błysnęła swym ostrzem. Klub Marty Półtorak jako pierwszy odkrył część kart, ogłaszając, że podpisał kontrakty z indywidualnym wicemistrzem kraju Rafałem Okoniewskim oraz juniorem Łukaszem Sówką. I tę wiadomość większość fanów "Żurawi" przyjęła oddechem ulgi. Przecież jeszcze kilkanaście godzin wcześniej szefowa "foliowej" drużyny przyznała, że tylko restrykcyjne wymogi KSM-u uniemożliwiły jej realizację wizji składu z Gollobem, Hampelem i Pedersenem na czele. Ile taki skład by kosztował? Pewnie nie mniej niż 10 milionów. Tylko wymieniona trójka z pewnością skasowałaby rzeszowian na ponad 7 mln. A reszta za darmo też by nie jeździła. Można się za głowę złapać. To jeszcze głód sukcesu, czy już desperacja?


Gdyby kiedyś PZM znalazł się w finansowej zapaści, proponujemy bardzo prosty zabieg: zamiast nabrania kredytów, hipotek, lepiej wystawić na sprzedaż tytuł DMP. Cena wywoławcza niechby wyniosła nawet 20 mln. Gdyby jeszcze zbiegło się to z okrągłym jubileuszem firmy - dobroczyńcy, chętny znajdzie się na mur beton. Bo takie "budowanie" mistrzostwa jednorazowym zaciągiem wcale nie jest proste. Raz, że okrutnie kosztowne, dwa - nigdy nie wiadomo, czy ktoś w maju nogi nie złamie, a ile nerwów się przy tym naje główny strateg, zwłaszcza w gorącym okresie zakupów - wiedzą tylko ci, którzy ten szlak już przetarli. W ogóle, w obliczu proponowanego (i ponoć pewnego) zniesienia KSM w sezonie 2014 poszlibyśmy dalej. Przecież skład z Gollobem, Hampelem i Pedersenem niczego jeszcze nie gwarantuje. Ale już skład z Gollobem, Hampelem, Pedersenem, Holderem, Iversenem i Zmarzlikiem jako partnerem dla Sówki wygląda całkiem solidnie. Zdobyliby ten tytuł i po krzyku.

Pierwszymi niezadowolonymi z takiego sportowego "spełnienia" pani Marty byłyby pewnie same gwiazdy. Przynajmniej niektóre. Dotąd Marma zajmowała naprawdę ważne miejsce w ich życiu. Co zrobić, żeby podpisać lukratywny, najlepiej ponaddwumilionowy kontrakt ze stabilnym finansowo klubem o uznanej marce, gwarantującym na koniec sezonu sukces sportowy, a nade wszystko poważne traktowanie? To proste. Należy sprawdzonymi kanałami puścić w kraj informację o tym, że rozmowy w Rzeszowie są zaawansowane i nawet ustalono już wysokość przyszłego kontraktu. Indywidualnym mistrzem Polski w tym flircie jest sam Tomasz Gollob, któremu jednak coraz dzielniej sekundują inni. Doprawdy, kilka naszych gwiazd powinno co roku zrzucić się po marne 50 tysięcy lub 5 procent kontraktu, podpisanego właśnie w Gorzowie, Toruniu czy Zielonej Górze i przesłać pani Marcie jako dowód wdzięczności. Za to, że jest.

Gwiazdy swoje zarabiały, ale i wygrywały, ciesząc oczy innych, a w Rzeszowie trwał dekadentyzm. Takie sportowe zawieszenie w próżni. Bo ani wyczekiwanych sukcesów (choć co jesień zapowiedzi były szumne), ani szkolenia i - wzorem Unii Leszno - mozolnego budowania drużyny od podstaw. Udało się w końcu upolować Jasona Crumpa, był swego czasu "Power" Nicki, a jeszcze dawniej Bjerre z Holtą i pomniejsze "gwiazdki", ale w gruncie rzeczy nic się nie zmieniało. Stal była taką karczmą zajezdną narodów. Jeśli już ktoś naprawdę czuł się z nią związany, to może ten najbardziej wyśmiewany, czyli Maciej Kuciapa. Ale Kuciapą nawet Cieślak tytułu nie zdobędzie. Z mocarzami, choć często po walce, były porażki, zwłaszcza na wyjazdach dotkliwe. A jak już przyjeżdżał ktoś naprawdę słaby, to zamiast odprawić go z bagażem 30 punktów, outsider niespodziewanie wywoził remis. W zasadzie każdy mógł coś z Rzeszowa wywieźć i - kiedy tak retrospektywnie spojrzeć - z reguły skwapliwie z tego korzystał. Jedni wywozili punkty, inni pieniądze. Zwłaszcza pieniądze.

Czy ten hipotetyczny medal wiele by zmienił? Ciężko powiedzieć, ale na Podkarpaciu jakiś nowy impuls jest potrzebny. Najlepiej od środka. Jeżeli zawodnicy takiej klasy jak Gollob czy Hampel wybierają oferty o kilkaset tysięcy złotych (sic!) niższe, byle nie wiązać się z Rzeszowem, a gwiazda obecna, czyli Jason Crump, kolęduje po innych klubach, niedwuznacznie dając do zrozumienia, że bardzo chętnie zmieniłby klimat, to coś jest na rzeczy. Pewnie nigdy się nie dowiemy, czy rzeczywiście Hampelowi na Podkarpaciu zaoferowano aż 300 tys. zł więcej, czy tylko 200 lub 150, ale ewidentnie nie o finanse tutaj chodzi. Ugruntowało się jakieś nieciekawe dla Marmy przeświadczenie wśród samych zainteresowanych. Ktoś latami na nie pracował. Trudno teraz jednym ruchem je zwalczyć. Oczywiście nie u wszystkich. Taki Pedersen podpisze wszystko bez mrugnięcia okiem. Byle się zera zgadzały. Ale to zapewne najszybciej w 2014.

W tym roku z wielkich łowów raczej nic już nie wyjdzie. Ale paradoksalnie może właśnie to wyjdzie na dobre tej przeciętnej dotąd drużynie. Skoro został ulubieniec miejscowych, Sówka (choć miał z pewnością propozycje z co drugiego ligowca), skoro został Okoniewski, którego punkty - choćby nudne i smutne jak listopadowa pogoda - i tak bardziej cieszyły kibiców od kolejnych "oczek" Watta czy Bjerre, skoro podpisał, nie czekając na nic, nadal mocny w lidze Grzegorz Walasek, może jest w tym wreszcie jakiś sens? I zalążek chociażby jakiejś koncepcji. Może uda się zatrzymać Crumpa. Ten sam Crump bez balastu Grand Prix na plecach może nie być już tym samym Crumpem. Wiek tu nie gra roli. Vide: Walasek. To byłaby naprawdę solidna czwórka. Miała nią być i w mijającym roku, zgoda. Teraz różnicę musi stworzyć ten piąty. I w tym szansa, ale i odpowiedzialność przed panią Martą. Wydać pieniądze to żaden problem. Wydać je z głową, to cnota nieczęsto dotąd nad Wisłokiem spotykana. KSM ogranicza, ale nadal jest w kim wybierać. Zniesmaczeni nieco fiaskiem rozmów z rodzimymi gwiazdami właściciele i sponsorzy rzeszowskiego żużla chcieliby zapewne upolować kolejne "nazwisko". Można ich zrozumieć. Marketingowo to plus, a i kibice, przynajmniej na początku, przyjdą. "Nazwiska" znamy wszyscy, natomiast bardzo niewielu potrafi trafnie dostrzec potencjał drzemiący w tych z drugiego szeregu. Popularności ten pomysł w Rzeszowie nie zyska, wszak lokalne antagonizmy - rzecz święta, ale być może warto zerknąć na moment za miedzę. Kim tak naprawdę złoto zrobił "dream team" z Tarnowa? Madsenem i Vaculíkiem. A w decydującym meczu złoto wybił z głowy rywalom niejaki Jakub Jamróg.

 

Korzystanie z linków socialshare lub dodanie komentarza na stronie jednoznaczne z wyrażeniem zgody na przetwarzanie danych osobowych podanych podczas kontaktu email zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych. Podanie danych jest dobrowolne. Administratorem podanych przez Pana/Panią danych osobowych jest właściciel strony Jakub Horbaczewski . Pana/Pani dane będą przetwarzane w celach związanych z udzieleniem odpowiedzi, przedstawieniem oferty usług oraz w celach statystycznych zgodnie z polityką prywatności. Przysługuje Panu/Pani prawo dostępu do treści swoich danych oraz ich poprawiania.

KALENDARIUM

POWIEDZIELI

Uczucia są mieszane, chciałoby się wyrwać ten triumf. Staraliśmy się, ale nie wystarczyło. Od początku Motor kontrolował spotkanie. Kiedy poczuliśmy poprawę, było o 10 biegów za późno. Dziękujemy kibicom. Na pewno będziemy ciężko pracować, aby się poprawić.
Maciej Janowski po finale PGE Ekstraligi

Odwiedź nasze social media

fb ikonkaX ikonkaInstagram ikonka

Typer 2024 - zmierz się z najlepszymi!

Najszybsze żużlowe newsy

SpeedwayNews logo

NAJBLIŻSZE ZAWODY W TV

 PGE Ekstraliga 2024
1. Orlen Oil Motor Lublin  14 31 +162
2. Betard Sparta Wrocław  14 19 +30
3. ebut.pl Stal Gorzów  14 19 -37
4. KS Apator Toruń  14 15 -7
5. ZOOLeszcz GKM Grudziądz  14 14 -58
6. NovyHotel Falubaz  14 13 -33
7. Krono-Plast Włókniarz  14 12 -50
8. FOGO Unia Leszno  14 11 -87
 Metalkas 2. Ekstraliga 2024
1. Arged Malesa Ostrów  14  28 +128
2. Abramczyk Polonia  14  27 +161
3. Innpro ROW Rybnik  14  23 +63
4. Cellfast Wilki Krosno  14  19 -20
5. #OrzechowaOsada PSŻ  14  18 -16
6. H.Skrzydlewska Orzeł Łódź
 14  13 -54
7. Texom Stal Rzeszów  14   9 -80
8. Zdunek Wybrzeże Gdańsk
 14   3 -182
Krajowa Liga Żużlowa 2024
1. Ultrapur Start Gniezno
 10  21 +94
2. Unia Tarnów  10
 16 +55
3. PKS Polonia Piła  10
 11 +18
4. OK Kolejarz Opole  10
 11 -39
5. Optibet Lokomotiv  10  10 -23
6. Trans MF Landshut Devils  10  6 -105

Klasyfikacja SGP 2024 (po 10/11 rund)

1. Bartosz Zmarzlik
159
2. Robert Lambert
137
3. Fredrik Lindgren
127
4. Martin Vaculík 114
5. Daniel Bewley
111
6. Mikkel Michelsen 101
7. Jack Holder 97
8. Dominik Kubera
88
9. Leon Madsen 76
10. Łotwa duża Andrzej Lebiediew
75
11.  Max Fricke 64
12. flaga niemiec Kai Huckenbeck 58
13. Szymon Woźniak 46
14. Jason Doyle 47
15. Maciej Janowski
46
16. Czechy duzaFlaga Jan Kvěch 41

PARTNERZY

kibic-zuzla logozuzlowefotki-logo
WszystkoCzarne blog

Pomóż kontuzjowanym

KamilCieślar
DW43