PokredzieBannerDlugi

KALENDARIUM

POWIEDZIELI

Zawodnicy od lat jeżdżą z niedoleczonymi urazami. Specyfika naszego sportu jest taka, że w wielu przypadkach można to zrobić bez powodowania zagrożenia. Sam to robiłem jako zawodnik i te mecze wychodziły mi różnie. Kiedy było źle, to też dochodziłem do wniosku, że nigdy więcej, ale i tak startowałem. Naprawdę nie widzę tu idealnego rozwiązania.

Mariusz Staszewski

Hancock 2015Transferowa klątwa torunian, a może zwykły (choć zastanawiająco duży) pech? Bo jak inaczej można określić to, co w ostatnich latach działo się w Grodzie Kopernika? Od kilku sezonów praktycznie wszystkie wzmocnienia drużyny z Torunia były nietrafione, co do tego trudno polemizować. Na szczęście dla fanów tej drużyny, Greg Hancock po raz kolejny przełamuje niechlubną passę swojej (którejś już z kolei) ligowej ekipy.

Grigorij Łaguta, Hans Andersen, Tomasz Gollob… to tylko kilka nazwisk zawodników, którzy po przyjściu do toruńskiej drużyny nagle tracili impet, przywożąc w najlepszym wypadku jedno, góra dwa „oczka” na wyścig. Każdy kibic, niekoniecznie toruński, bez żadnego problemu z pamięci wymieni kilku innych. W Toruniu zaczęto nawet mówić o swoistej "klątwie transferów". Oczywiście tylko tych w kierunku na Moto Arenę. Każde kolejne okno transferowe oznaczało wzmocnienia "na papierze". Kiedy jednak nadchodził sezon, popularne "Anioły" stawały się największym rozczarowaniem ligi i zamiast batalii w finale play-off, torunianie musieli co najwyżej zadowolić się startem w meczu o 3. miejsce. Przed trwającym sezonem władze Get Well Toruń stwierdziły, że postawią na zawodników "pewnych", czyli Grega Hancocka i Martina Vaculíka.

Można rzec, że wzmocnienia te okazały się najsolidniejszymi od lat w wykonaniu torunian. Do liderowania w tabeli sporo brakuje, ale na Moto Arenie Get Well nie może znaleźć pogromcy. Inaczej wygląda sprawa jeśli chodzi o wyjazdy. Kiedy "Anioły" przyjmują rolę gościa, brakuje punktów, zarówno drugiej linii, jak i liderów. Czyżby zatem klątwa nowych nabytków znów dopadła podopiecznych Jacka Gajewskiego? Wciąż nie można udzielić jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. Wydaje się, że Martin Vaculík prezentuje się nieco gorzej, aniżeli w zeszłym roku. Postanowiłem zestawić jego starty z rundy zasadniczej 2015 i 2016 na obiektach, gdzie zdążył już się zaprezentować, i w barwach Get Well, i w barwach Unii Tarnów (2015). Statystyka ta dotyczyć więc będzie czterech obiektów: toruńskiego, zielonogórskiego, gorzowskiego i leszczyńskiego, a więc kluczowych dla marzeń torunian o fazie play-off.

Ktoś może rzec, że gorzowianie w zeszłym sezonie prezentowali się kiepsko. Odpowiadam: ta słaba zeszłoroczna Stal potrafiła sprawić tęgie lanie tarnowskiej Unii jeszcze z Vaculíkiem na pokładzie (61-29). Wynik podobny, ale wkład zawodnika różny. Rok temu w Gorzowie Vaculík zdobył ponad 20% dorobku punktowego swojej drużyny, w tym sezonie wkład Słowaka w punkty swojej drużyny na gorzowskim owalu wyniósł… 7%. Nieco gorzej Vaculík zaprezentował się także w Lesznie i Toruniu, choć te występy można mu wybaczyć. Minusem z pewnością był ostatni start w Zielonej Górze, gdzie jeden z liderów toruńskiej drużyny zdobył zaledwie 7 punktów, a przecież pokazywał już, że na terenie Falubazu potrafi wykręcać dwucyfrowe wyniki.

O ile Vaculík mógłby teorię o klątwie potwierdzać, o tyle Greg Hancock jest modelowym przykładem dla osób, które w teorie spiskowe nie wierzą.

Jeśli nawet ten doświadczony zawodnik notuje gdzieś regres, to można mu wybaczyć - idealny przykład to Moto Arena, gdzie podczas ubiegłorocznej potyczki w barwach rzeszowskiej Stali, Hancock zdobył aż 16 punktów. W tym roku jego średni występ na toruńskim obiekcie to 10 punktów, a więc minimum, które jest od niego wymagane. W Gorzowie jednak, gdzie rok temu zanotował wpadkę, w tym sezonie był jedynym zawodnikiem, który starał się bronić honoru torunian - zdobył 9 „oczek”, a więc mniej więcej 30% całego dorobku Get Well (fakt, że nad wyraz nikłego). Największe słowa pochwały pod adresem Amerykanina należą się za mecz w Lesznie, gdzie był nie do pokonania, a dodatkowo zaprezentował się jeszcze lepiej niż rok temu w barwach drużyny z Rzeszowa.

Czy zatem transferowa klątwa torunian istnieje? Jeśli tak, to uśmiechnięty Greg Hancock tym sezonem właśnie odsyła ją do lamusa. Jeśli nie, wychodzi na to, że torunianie mieli dotąd pecha co do zawodników, którzy przed przyjściem na Moto Arenę prezentowali się znakomicie. Tak czy inaczej, amerykański weteran czarnego sportu po raz kolejny przełamuje serię swojej (kolejnej już) drużyny.


Mateusz Dziopa

Korzystanie z linków socialshare lub dodanie komentarza na stronie jednoznaczne z wyrażeniem zgody na przetwarzanie danych osobowych podanych podczas kontaktu email zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych. Podanie danych jest dobrowolne. Administratorem podanych przez Pana/Panią danych osobowych jest właściciel strony Jakub Horbaczewski . Pana/Pani dane będą przetwarzane w celach związanych z udzieleniem odpowiedzi, przedstawieniem oferty usług oraz w celach statystycznych zgodnie z polityką prywatności. Przysługuje Panu/Pani prawo dostępu do treści swoich danych oraz ich poprawiania.

KALENDARIUM

POWIEDZIELI

Zawodnicy od lat jeżdżą z niedoleczonymi urazami. Specyfika naszego sportu jest taka, że w wielu przypadkach można to zrobić bez powodowania zagrożenia. Sam to robiłem jako zawodnik i te mecze wychodziły mi różnie. Kiedy było źle, to też dochodziłem do wniosku, że nigdy więcej, ale i tak startowałem. Naprawdę nie widzę tu idealnego rozwiązania.

Mariusz Staszewski

Odwiedź nasze social media

fb ikonkaX ikonkaInstagram ikonka

Typer 2025 - zmierz się z najlepszymi!

NAJBLIŻSZE ZAWODY W TV

 PGE Ekstraliga 2025
1. Orlen Oil Motor Lublin  11 24 +184
2. Betard Sparta Wrocław  11 20 +103
3. PRES Grupa Deweloperska
 10 17 +54
4. Stelmet Falubaz  11 15 -38
5. ZOOLeszcz GKM Grudziądz  11  9 -10
6. Krono-Plast Włókniarz  10  7 -21
7. Stal Gorzów  11  5 -117
8. Innpro ROW Rybnik
 11  4 -155
 Metalkas 2. Ekstraliga 2025
1. Abramczyk Polonia
 11  22 +142
2. FOGO Unia Leszno  10  21 +162
3. Cellfast Wilki Krosno  11  16 +49
4. Texom Stal Rzeszów  11  15 -11
5. Hunters PSŻ
  9   8 -52
6. H.Skrzydlewska Orzeł Łódź
 10   5 -99
7. Autona Unia Tarnów  10   5 -91
8. Moonfin Malesa Ostrów  10   3 -100
Krajowa Liga Żużlowa 2025
1. Ultrapur Start Gniezno
 8  16 +93
2. Wybrzeże Gdańsk
 8
 16 +86
3. Pronergy Polonia Piła  9
 14 +58
4. Optibet Lokomotiv  9
 12 +1
5. Trans MF Landshut Devils  9  8 -34
6. Speedway Kraków  10  4 -160
7. OK Kolejarz Opole  9 2 -144

Klasyfikacja SGP 2025 (po 7/10 rund)

1.   Bartosz Zmarzlik
131
2.   Brady Kurtz
122
3.   Fredrik Lindgren
99
4.   Daniel Bewley 97
5.   Jack Holder 86
6. Łotwa duża  Andrzej Lebiediew 59
7.   Max Fricke
59
8.   Robert Lambert 57
9.   Dominik Kubera 51
10. Czechy duzaFlaga  Jan Kvěch 49
11. Mikkel Michelsen 48
12. Anders Thomsen
45
13. Jason Doyle
39
14. Martin Vaculík 39
15. flaga niemiec Kai Huckenbeck 32
16. Leon Madsen 16

PARTNERZY

kibic-zuzla logozuzlowefotki-logo
WszystkoCzarne blog

Pomóż kontuzjowanym

KamilCieślar
DW43