KALENDARIUM

POWIEDZIELI

Na pewno nie zamierzam być prezesem GKM, bo znakomicie z tej roli wywiązuje się Marcin Murawski. Na razie zwyczajnie odpoczywam.

 

Zbigniew Fiałkowski dla "Przeglądu Sportowego"

Falu-Bdg2013-prezentacjaKibice Falubazu wreszcie mogli zobaczyć oficjalne zawody na swoim torze. Choć z tym „zobaczeniem” było różnie, ale o tym później. Wyjazdowy triumf w Gnieźnie mocno rozochocił fanów, którzy musieli się mocno nadenerwować postawą swoich ulubieńców. Skuteczność startów i dojazdu do pierwszego łuku w wykonaniu gospodarzy była koszmarna i gdyby trafili na mocniejszego rywala, to już w połowie meczu byłoby po zawodach. Wyszedł brak objeżdżenia na własnym torze, bo dwa treningi, bez weryfikacji w postaci porządnego sparingu, trudno nazwać jakimkolwiek przygotowaniem. Z drugiej strony mały kubeł zimnej wody na chyba zbyt mocno rozgrzane niektóre głowy nie zaszkodzi.

 


Gwoli wprowadzenia: zdjęcie dla przebiegu spotkania najbardziej wymowne...


Falu-Bdg2013Fatalny start gospodarzy, czyli niedzielna norma


Ważne, że pomimo koszmarnych startów zielonogórzanie już po XIV wyścigu zapewnili sobie zwycięstwo. To swego rodzaju świadectwo jakości drużyny i w ogóle dowód na istnienie teamu, a nie tylko jakiejś grupy przypadkowych ludzi startujących w tych samych kevlarach. Więcej niż trochę pomogła im oczywiście sama Polonia, która zmarnowała po raz drugi szansę na wyjazdowe zwycięstwo. Niewielka strata daje bydgoszczanom duże szanse na jej odrobienie u siebie i zdobycie punktu bonusowego, ale póki co, to jednak Stelmet Falubaz ma cztery duże punkty, a skladywegla.pl Polonia, choć prezentuje się lepiej niż można było zakładać, z zerowym dorobkiem okupuje dół tabeli. Na szczęście dla gospodarzy żużel to nie skoki narciarskie i ocen za styl się nie przyznaje, bo przy tak wymęczonym zwycięstwie tego stylu zdecydowanie zabrakło. Nie ma się co oszukiwać - gdyby nie ewidentne błędy gości na dystansie, to Zielona Góra byłaby w czarnej... Wiadomo gdzie. Trzeba sobie wyraźnie powiedzieć, że to bardziej goście przegrali ten mecz, niż gospodarze wygrali. Przełomowym momentem był upadek Roberta Kościechy przy biegowym prowadzeniu polonistów i kompletnym braku pomysłów najsilniejszej pary zielonogórzan na zmianę tej sytuacji. Zamiast powiększenia przewagi do ośmiu punktów nastąpiło jej zredukowanie do zaledwie dwóch oczek, a tym samym Stelmet Falubaz mógł spokojniej podchodzić do kolejnych startów. Do tego doszła kiepściutka postawa młodych bydgoszczan, którzy seryjnie tracili pozycje zajmowane po wyjściu z pierwszego łuku.

Falu-BDG2013-1Powtórzony bieg VI – w kasku żółtym Hans Andersen. Sytuacja po starcie (u góry) i kilka sekund później


Czy są powody do niepokoju dla kibiców Falubazu (bo choć formalnie klub nosi nazwę Stelmet Falubaz, to nazwa sponsora tytularnego - co ciekawe - nie pojawia się na oficjalnym portalu wspieranym przez klub)? Myślę, że takich powodów nie ma, bo sztab szkoleniowy żółto-biało-zielonych tak naprawdę dopiero teraz otrzymał wiarygodny materiał do przemyśleń i dopiero teraz wiadomo na co przede wszystkim należy zwrócić szczególną uwagę. Słabszy występ każdemu może się przytrafić, byleby tylko wyciągnięte zostały odpowiednie wnioski. Kłopoty gospodarzy stają się normą tegorocznych rozgrywek i może się okazać, że to obcy tor będzie... atutem. Trudno jednoznacznie powiedzieć skąd się to bierze. Komisarze toru mają co prawda spory wpływ na przygotowanie nawierzchni, ale przecież trudno tłumaczyć wyniki wyłącznie tą zmianą regulaminową. Wydaje się, że im więcej będzie okazji do ścigania, tym lepiej prezentować będą się na swoich obiektach gospodarze. W następnej kolejce do Zielonej Góry przyjeżdża jeden z kandydatów do medali, mający dużo bardziej wyrównany skład niż bydgoszczanie Unibax Toruń i wtedy będziemy mieli prawdziwą weryfikację aktualnej formy drużyny Stelmetu Falubazu.

Falu-BDG2013-2Polonia sama rzuciła się na łopatki. Na zdj. Robert Kościecha


Obserwując XIII wyścig niedzielnego meczu widziałem właściwie kopię decydującego biegu poprzedniego pojedynku bydgoszczan. Tam również Krzysztof Buczkowski popełnił błąd przy wyjściu z pierwszego łuku ostatniego okrążenia, niejako otwierając w ten sposób rywalowi drogę do ataku i tracąc niezwykle ważne punkty. Przy wejściu w ostatni wiraż nikt nie odpuszcza, więc próbujący zakładać Andreasa Jonssona „Buczek” znów został wyrzucony szeroko pod bandę. Potem zielonogórzanie poszli za ciosem, choć kibice gości mogli się nieco zirytować, bo patrząc na reakcję Saszy Łoktajewa po przegranym, bądź co bądź, wyścigu (i przy okazji meczu) można było zwątpić jakie barwy reprezentuje. Zresztą Alex znów w XIV biegu popełnił fatalny błąd, tyle że tym razem uchronił się przed upadkiem, blokując przy okazji Hansa Andersena. Ewentualny hurraoptymizm względem „Gryfów” należałoby troszkę ostudzić właśnie tą fatalną skutecznością w końcówkach, bo to oznacza brak lidera z prawdziwego zdarzenia, na którego można liczyć prawie zawsze i prawie wszędzie.

Falu-BDG2013-3Brzemienny w skutkach błąd Saszy Łoktajewa w XIV biegu (u góry) i radość Ukraińca po... przegranym meczu (poniżej)


Wracając do kwestii poruszonej we wstępie, może się okazać, że część kibiców płacących za bilety lub karnety ruszy do klubu z pretensjami. Przy wyjętej z użytku prostej startowej gdzieś miejsce trzeba sobie znaleźć. Tymczasem mięśniowo rozwinięta „grupa trzymająca doping” uważa całą trybunę „K” za swoją własność, obwieszając cały płot „ozdobami”, których broni jak największych świętości. Wykorzystują także filozofię znaną z „Rejsu” (Mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było. Tylko aplauz i zaakceptowanie) stawiając ludzi chroniących... płot. Żeby było ciekawiej, ochroniarze nie chcą interweniować, bo najzwyczajniej w świecie boją się. To zresztą temat na osobny artykuł...

Falu-BDG2013-4Dekoracja płotu w trakcie VI wyścigu, zielone "ochroniarki płotu" i reakcja ochrony



Korzystanie z linków socialshare lub dodanie komentarza na stronie jednoznaczne z wyrażeniem zgody na przetwarzanie danych osobowych podanych podczas kontaktu email zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych. Podanie danych jest dobrowolne. Administratorem podanych przez Pana/Panią danych osobowych jest właściciel strony Jakub Horbaczewski . Pana/Pani dane będą przetwarzane w celach związanych z udzieleniem odpowiedzi, przedstawieniem oferty usług oraz w celach statystycznych zgodnie z polityką prywatności. Przysługuje Panu/Pani prawo dostępu do treści swoich danych oraz ich poprawiania.

KALENDARIUM

POWIEDZIELI

Na pewno nie zamierzam być prezesem GKM, bo znakomicie z tej roli wywiązuje się Marcin Murawski. Na razie zwyczajnie odpoczywam.

 

Zbigniew Fiałkowski dla "Przeglądu Sportowego"

NAJBLIŻSZE ZAWODY W TV

 PGE Ekstraliga 2023
1. Betard Sparta Wrocław  14 30 +124
2. Platinum Motor Lublin  14 28 +185
3. ebut.pl Stal Gorzów  14 20 +54
4. TAURON Włókniarz  14 18 +13
5. ForNature Solutions Apator  14 15 -42
6. FOGO Unia Leszno  14 11 -98
7. ZOOLeszcz GKM Grudziądz  14 10 -61
8. Cellfast Wilki Krosno  14  7 -175
 1. Liga Żużlowa 2023
1. ENEA Falubaz Zielona Góra
 14  35 +232
2. Abramczyk Polonia Bdg.
 14  21 +18
3. Arged Malesa Ostrów  14  21 +22
4. ROW Rybnik  14  18 -28
5. Trans MF Landshut Devils
 14  15 -56
6. Zdunek Wybrzeże Gdańsk
 14  12 -45
7. H.Skrzydlewska Orzeł Łódź  14  10 -93
8. InvestHouse Plus PSŻ  14  8 -50
2. Liga Żużlowa 2023
1. TEXOM Stal Rzeszów
 12  21 +137
2. Ultrapur Start Gniezno
 12
 20 +91
3. OK Bedmet Kolejarz Opole  12
 19 +43
4. Grupa Azoty Unia Tarnów  12
 14 +43
5. Optibet Lokomotiv
 12  14 -24
6. ENEA Polonia Piła  12  10 -111
7. Metalika Recycling Kolejarz  12
 5 -177

Klasyfikacja końcowa SGP 2022

1. Bartosz Zmarzlik
166
2. Leon Madsen
133
3.  Maciej Janowski
106
4. Fredrik Lindgren 103
5.  Robert Lambert 103
6. Daniel Bewley
102
7. Patryk Dudek 102
8. Tai Woffinden 93
9.  Martin Vaculík
91
10. Jason Doyle 83
11. Mikkel Michelsen 82
12. Jack Holder 67
13. Max Fricke 52
14. Anders Thomsen 51
15. Paweł Przedpełski
29

PARTNERZY

kibic-zuzla logozuzlowefotki-logo
WszystkoCzarne blog

Pomóż kontuzjowanym

KamilCieślar
DW43