KALENDARIUM
POWIEDZIELI
Teraz jest mi trochę wstyd i przykro, że tak się potoczyło. Mogę przeprosić tych kibiców, którzy poczuli się może urażeni, ale ten przekaz, który poszedł w mediach przez jednego z naszych gorzowskich dziennikarzy, który został wrzucony (do sieci), nie był od początku. Wdałem się w tę polemikę, niepotrzebnie. / Stanisław Chomski dla C+
Artykuły
- Szczegóły
Jeżeli tytułem naszej sobotniej zapowiedzi 14. kolejki Ekstraligi wywołaliśmy wilka (deszcz) z lasu - przepraszamy i obiecujemy poprawę. Tak czy inaczej, kadłubowa ta runda nie przyniosła żadnych zmian wśród walczących o mistrzostwo, natomiast w dole tabeli zrobiło się naprawdę ciekawie. Wrocławska Sparta tracąc bonusa w Rzeszowie, przy jednoczesnym zwycięstwie "za trzy" Włókniarza, mocno skomplikowała sobie końcówkę sezonu. Z kolei nastroje pod Jasną Górą, jeszcze po meczu z Rzeszowem minorowe, obecnie urosły przynajmniej do granic umiarkowanego optymizmu. - Musimy zająć ósme miejsce i uniknąć barażu - mówili wracający z Olsztyńskiej fani "Lwów". Czy rzeczywiście mają na to szansę?
- Szczegóły
Dwie lokalne "święte wojny", mecz o wygaszenie czerwonej latarni w Częstochowie, a w Lesznie kolejny ciężki bój młodych "Byków" mogący prolongować ich marzenia o play-off. Tak w skrócie wygląda niedzielna 14. kolejka ENEA Ekstraligi. Z przewidywaniami i typami przed naszą ligą zawsze warto poczekać do zakończenia Grand Prix. Nie inaczej było tym razem. Jednych transmisja z chorwackiego Goričan zmartwiła, inni pójdą na stadiony z większą dozą optymizmu. Tylko, czy wszyscy pójdą? Na pewno warto przypomnieć sobie, gdzie leży parasol.
- Szczegóły
Zawody brytyjskiej Elite League przywykliśmy oglądać jednym okiem. Słabość najlepszej ongiś żużlowej ligi świata jest faktem. Czasem podśmiewujemy się z ich końcowych tabel, gdzie jedni mają 36 spotkań, inni 29, bo reszty meczów nie udało się odjechać. Albo padało przez miesiąc, albo, jak już przestało, to wyszło słońce i nici z jazdy, bo oślepia. Tak właśnie było w ostatni poniedziałek (23 lipca 2012) na torze w King's Lynn, gdzie miejscowe "Gwiazdy" potykały się z ekipą Swindon Robins. Sam mecz, jak przystało na starcie na szczycie, dostarczył sporych emocji, ale nie o tym dziś. Kiedy słońce już zaszło, większość polskich fanów z zaskoczeniem, a inni z trwogą w oczach (głównie ci tarnowscy), patrzyła na karkołomne upadki Macieja Janowskiego. Niektórzy też kolejne powtórki obserwowali z niekłamaną zadumą. I nie chodziło o wnioski do dyskusji nad rozwojem kariery najlepszego polskiego juniora. Chodziło o... angielską bandę.
- Szczegóły
Na kłopoty... Gollob. Tak było zawsze. Lepszy był tylko Bednarski. Nie doceniamy na co dzień upływu lat, ale odkąd tylko pokolenie dzisiejszych 30-latków zaczęło rozumieć, dlaczego każdy lecący nad stadionem helikopter czy samolot kwitowano krótkim: "Oho, Mieciu na speedway leci", Tomasz Gollob, obojętnie: bydgoski, tarnowski czy gorzowski, instytucją był i basta. Byli "kolarze", byli żużlowcy i był Gollob. Niedzielnego wieczoru przewartościowały się pewne wartości. Z Gollobem w składzie Stal przegrywała już 10 punktami, pewnie zmierzając ku katastrofie. Z Gollobem jako widzem w parkingu, ta sama Stal w 8 ostatnich wyścigach dołożyła liderowi z Tarnowa 18 (słownie: osiemnastoma) punktami. Co więcej, widać było w tej drużynie ducha walki. I pustkę, jaka zrobiła się wokół najlepszego polskiego żużlowca w historii.
- Szczegóły
Trzynasta ligowa niedziela przed nami. Ta trzynastka w polskim żużlu już raz w tym roku okazała się tragiczna. Przesądni nie jesteśmy, ale życzyć wszystkim szczęśliwego powrotu do domu nie zaszkodzi. Bo sportowo ciekawie być musi. Zwłaszcza w Gorzowie. Tam miarka się przebrała, a czarne chmury wiszące nad stadionem im. Jancarza zwiastują tylko jedno: albo nastąpi efektowne rozładowanie, albo w poniedziałek wśród huku piorunów usłyszymy gromowładnego Władysława, który powie, że najwyższy czas rozgonić całe to przepłacane od lat towarzystwo na cztery strony świata. I doda, że on tak zawsze mówił.
- Szczegóły
"Przeglądowi Sportowemu" w kwestiach żużlowych ufamy bezgranicznie. Niemal jak Robertowi Dowhanowi w kwestiach prawdomówności, a Władysławowi K. w pozostałych. W zasadzie to wystarczy rzut oka na główną stronę najważniejszego polskiego sportowego dziennika (tę żużlową), żeby zdać sobie sprawę, że to musi być najlepiej poinformowany periodyk w polskim sporcie. Zwłaszcza wytłuszczonym drukiem podana informacja o 3-tygodniowym leczeniu Jasona Crumpa oraz trwająca sonda "Czy Kasprzak powinien zastąpić Crumpa?" przypadły nam do gustu. Także głosujcie, polecamy. Jest szansa, że minister Mucha nakaże Kasprzakowi pomóc w tym czasie biało-czerwonym w finale DMŚJ. Generalnie to zlalibyśmy ten "Przegląd" niczym nowa polewaczka w Częstochowie losowo wybrane przywary menadżera Dymka, ale dziś ów zacny tytuł ("od 1921" - to 5 lat przed "Żubrówką") oznajmił rzecz smutną, która obojętna nikomu w naszym żużlowym światku nie jest: oto Jarek Hampel na pewno w tym sezonie na tor już nie powróci.
- Szczegóły
Pamiętacie Jasona Crumpa, dokładnie trzy lata temu, w Lesznie, mijającego odważnym atakiem na pierwszym łuku Krzysztofa Kasprzaka? Byli wtedy na "Smoku" tacy, którzy dopiero po powrocie do domu połapali się w czym rzecz. Z "Rudym" na czele. Wtedy to była wersja soft, a popularny KK zrobił to z gracją rumuńskiej gimnastyczki. I tylko czekaliśmy, aż przyjdzie taki lipiec, kiedy tamten "wyczyn" skopiują inni. Niekoniecznie z kasprzakową maestrią. I voila! Po dwóch całkiem normalnych, a dla nas złotem znaczonych, latach, doczekaliśmy się. Reżyseria: Anders Secher. Obsada: mistrzowska. Z jednej strony ten sam Jason Crump, z drugiej wiecznie poszkodowany, mistrz świata na żużlu (były) i upadków w kontakcie (obecny) Nicki Pedersen. "Dzik" popisowo wsadził Crumpa na "Rower Błażeja", a w chwilę później jego rodacy dziko mogli cieszyć się ze złota. Tak się zastanawiamy, co by było, gdyby "Rudy" szybciej zorientował się w czym rzecz i totalnie wyhamował motocykl? Przypuszczamy, że z ust Duńczyka usłyszelibyśmy coś o szerszeniu pod kaskiem, przed którym jedyna droga ucieczki wiodła w prawo. Ale wy chyba nadal się zastanawiacie, bo w sondzie na temat przyszłości jokera w DPŚ zapanowało dawno nie widziane rozczłonkowanie głosów.
KALENDARIUM
POWIEDZIELI
Teraz jest mi trochę wstyd i przykro, że tak się potoczyło. Mogę przeprosić tych kibiców, którzy poczuli się może urażeni, ale ten przekaz, który poszedł w mediach przez jednego z naszych gorzowskich dziennikarzy, który został wrzucony (do sieci), nie był od początku. Wdałem się w tę polemikę, niepotrzebnie. / Stanisław Chomski dla C+
Typer 2024 - zmierz się z najlepszymi!
NAJBLIŻSZE ZAWODY W TV
PGE Ekstraliga 2024 | ||||
1. | Orlen Oil Motor Lublin | 14 | 31 | +162 |
2. | Betard Sparta Wrocław | 14 | 19 | +30 |
3. | ebut.pl Stal Gorzów | 14 | 19 | -37 |
4. | KS Apator Toruń | 14 | 15 | -7 |
5. | ZOOLeszcz GKM Grudziądz | 14 | 14 | -58 |
6. | NovyHotel Falubaz | 14 | 13 | -33 |
7. | Krono-Plast Włókniarz | 14 | 12 | -50 |
8. | FOGO Unia Leszno | 14 | 11 | -87 |