KALENDARIUM

POWIEDZIELI

Teraz jest mi trochę wstyd i przykro, że tak się potoczyło. Mogę przeprosić tych kibiców, którzy poczuli się może urażeni, ale ten przekaz, który poszedł w mediach przez jednego z naszych gorzowskich dziennikarzy, który został wrzucony (do sieci), nie był od początku. Wdałem się w tę polemikę, niepotrzebnie. / Stanisław Chomski dla C+

Sajfutdinow-GPBdg2013Kwiecień za nami. Liga ruszyła tak nieprzyzwoicie późno, że mogliśmy wziąć pod lupę tylko dwa pełne tygodnie zmagań. Ich bohaterowie, Tai Woffinden i Niels Kristian Iversen, tym razem wyjątkowo nie trafią pod wasz srogi osąd - uznaliśmy, że wybrać z nich lepszego, to jak wybierać pomiędzy pomidorową z ryżem lub makaronem. Albo teściową i wizytą u dentysty. Zaniechajmy. Obu dżentelmenom przyznajemy ex aequo tytuł Żużlowców Kwietnia i co za tym idzie nominację do plebiscytu na Żużlowca Roku. Gratulujemy i... nie spoczywajcie, panowie, na laurach. A pierwszym majowym bohaterem zostaje - uwaga - Emil Damirowicz Sajfutdinow. To otczestwo w tym wypadku nieprzypadkowo.

WoffiBatchKiedy w sobotni wieczór zabraliśmy się za pisanie zapowiedzi kolejki, rychło okazało się, że nie ma lekko, a co rusz trzeba kasować kolejne wersy. Częstochowa bez Sajfutdinowa, Toruń bez Warda, Tarnów bez Madsena, Rzeszów bez Pedersena, a Hancock nie pojawi się w Lesznie. Uff. Żużel to naprawdę specyficzny sport. Jedno za to nam się udało: przeczuwaliśmy, że najbardziej zacięte spotkanie zobaczą kibice we Wrocławiu. Emocje, jak to zwykle bywa przy Paderewskiego, nie tyle wynikały z pięknych akcji na torze, a z będącego wciąż na styku rezultatu, tym niemniej szalona pogoń Sparty od stanu 21:27 trzymała w napięciu, a ostatnie wyścigi przy oślepiającym słońcu fani oglądali na stojąco. Miał dużo szczęścia Falubaz, bo gdyby nie przytomny atak Jonssona "po małej" w biegu 14, wróciłby z Wrocławia na tarczy.

KołodziejSparta-UniaTNiedziela była w sobotę. Tym razem przynajmniej. Można psioczyć na dusigroszy spod znaku BSI, ale widowisko, jakiego świadkami byliśmy w Goeteborgu rozruszałoby nawet pensjonariusza domu starców. Pora zejść na ziemię. Niekoniecznie gorszą. W niedzielę Emil Sajfutdinow, człowiek, którego zatrzymać da się obecnie jedynie przywiązując do busa, miał przyjechać do Torunia. Już wiemy, że nie przyjedzie. W obliczu tragedii osobistej fenomenalnego Rosjanina żużel schodzi na dalszy plan. To show musi jednak trwać. Kilkaset kilometrów dalej, w 63. Derbach Południa, stalowcy bez pardonu zechcą dobić podupadłych na duchu tarnowian, którym - chyba ku pełni nieszczęścia - wyleciał ze składu jedyny jasny punkt, Leon Madsen. Ale właśnie dowiedzieliśmy się, że pech nie ominął też gospodarzy - rękę złamał Nicki Pedersen. Szanse się wyrównują. Do tego bitwa o każdy punkt we Wrocławiu, a w Gorzowie... już chyba bitwa o życie. 

Goeteborg-ulleviTegoroczne Grand Prix obiektywnie daje radę. Może i nowy system punktowania w finałach jest głupi, może i runda w Auckland została zdominowana przez pola startowe, ale już runda w Bydgoszczy spełniła wszystkie pokładane w niej oczekiwania. Poza tym bądźmy szczerzy: przy tak wyrównanej stawce każda kolejna odsłona będzie ekscytująca niczym wybory Miss Polonia. I równie efektowna. I trudna do wytypowania. I pełna ładnych podprowadzających. Oby.

krzyzacyTrudne czasy dla najprawdziwszych z najwierniejszych Krzyżaków. Bo jak tu się nie wściec? Człowiek jedzie na mecz ponad 300 kilometrów; wszystkie biegi z udziałem Tomasza Golloba wysłuchuje jedynie, bo odwrócony plecami do toru nie ma zamiaru oczu swych tyfusem zainfekować, zdziera gardło i zużywa ostatnie szare komórki w poszukiwaniu wymyślnych obelg. Wszystko na nic. Gollob jedzie jak z nut, psuje najprawdziwsze krzyżackie święto, jak dobrze obsadzony aktor do ostatniej chwili karmiąc nadzieją, że się nie uda. Niestety, udaje. Zdobywca 13 punktów prowokacyjnie nakłania kilka osób, aby podrzucili go kilka razy w glorii fałszywej chwały. Najprawdziwszym - lepszych czasów nie życzymy.

Iversen NielsDruga elekcja przed nami. Tydzień temu nie mieliśmy wątpliwości, kto godzien miana Człowieka Tygodnia, tym razem - tak dla odmiany - również ich nie mamy. Specjalnego napięcia nie będziemy budować, bo przy wyczynach dzisiejszego laureata nasze środki budowania emocji bledną. Ze startu, "po małej", od bandy, szeroką, a jak potrzeba to i po trawie. Wszystko na pełnym gazie i na nieosiągalnych dla reszty ligowców prędkościach. Panie i Panowie - oklaski dla Nielsa Kristiana Iversena!

Kasprzak Krzysztof2013Paweł Hlib przywozi na 5-1 Łagutę i Janowskiego. Linus Sundstroem - Madsena z Vaculíkiem. "Atomowa" para Gapiński-Cyran wygrywa swój bieg 5:0. Po 4 biegach 5:18. "Żużel jest nieprzewidywalny" - tysiące razy słyszeliśmy tę formułkę. Raz na jakiś czas przypomina o sobie. I dobrze. Dlatego jeszcze chodzimy na ligowe stadiony. Koniec świata nastąpił w Tarnowie, świat pociemniał mocno w Gnieźnie, a w szlagierze kolejki trzeszczały kości, dudniły bandy, fruwały szprychy Holdera, latało mięso z ust niezawodnego kierownika miejscowych, a na koniec - jakżeby inaczej - o wszystkim zadecydowała... głupia taśma. To nie jest dobry czas dla czołgistów.

PawlickiPiotr-elZK-OpolePrzywykliśmy do niedzielnych emocji, a tu rozlał się nam ten ligowy speedway, prawie jak mleko w Gorzowie. W piątek i sobotę odrabiano ligowe zaległości, do tego w czwartek "emocjonowaliśmy się" Złotym Kaskiem. Pora na rundę nr 3. O ile deszcz pozwoli, bo na zachodzie kraju bębni o parapety w rytm weselnego marsza. Na szczęście gospodarzami niedzielnych spotkań będą m. in. kluby z Tarnowa i Bydgoszczy. Może choć tam uda się pojechać. Szlagierem kolejki będzie z pewnością mecz w Zielonej Górze. Śmiało rzec można, że w tym starciu tytanów na torze zobaczymy żywe 20 mln zł. Antyszlagier zapowiada się w Częstochowie. Tam właśnie w tej chwili Biuro Prasowe CKM przesuwa zegarki, skleca naprędce i przelewa na papier wyjaśnienia dotyczące absencji dwójki kluczowych "Lwów".

KALENDARIUM

POWIEDZIELI

Teraz jest mi trochę wstyd i przykro, że tak się potoczyło. Mogę przeprosić tych kibiców, którzy poczuli się może urażeni, ale ten przekaz, który poszedł w mediach przez jednego z naszych gorzowskich dziennikarzy, który został wrzucony (do sieci), nie był od początku. Wdałem się w tę polemikę, niepotrzebnie. / Stanisław Chomski dla C+

Odwiedź nasze social media

fb ikonkaX ikonkaInstagram ikonka

Typer 2024 - zmierz się z najlepszymi!

NAJBLIŻSZE ZAWODY W TV

 PGE Ekstraliga 2024
1. Orlen Oil Motor Lublin  14 31 +162
2. Betard Sparta Wrocław  14 19 +30
3. ebut.pl Stal Gorzów  14 19 -37
4. KS Apator Toruń  14 15 -7
5. ZOOLeszcz GKM Grudziądz  14 14 -58
6. NovyHotel Falubaz  14 13 -33
7. Krono-Plast Włókniarz  14 12 -50
8. FOGO Unia Leszno  14 11 -87
 Metalkas 2. Ekstraliga 2024
1. Arged Malesa Ostrów  14  28 +128
2. Abramczyk Polonia  14  27 +161
3. Innpro ROW Rybnik  14  23 +63
4. Cellfast Wilki Krosno  14  19 -20
5. #OrzechowaOsada PSŻ  14  18 -16
6. H.Skrzydlewska Orzeł Łódź
 14  13 -54
7. Texom Stal Rzeszów  14   9 -80
8. Zdunek Wybrzeże Gdańsk
 14   3 -182
Krajowa Liga Żużlowa 2024
1. Ultrapur Start Gniezno
 10  21 +94
2. Unia Tarnów  10
 16 +55
3. PKS Polonia Piła  10
 11 +18
4. OK Kolejarz Opole  10
 11 -39
5. Optibet Lokomotiv  10  10 -23
6. Trans MF Landshut Devils  10  6 -105

Klasyfikacja SGP 2024 (po 10/11 rund)

1. Bartosz Zmarzlik
159
2. Robert Lambert
137
3. Fredrik Lindgren
127
4. Martin Vaculík 114
5. Daniel Bewley
111
6. Mikkel Michelsen 101
7. Jack Holder 97
8. Dominik Kubera
88
9. Leon Madsen 76
10. Łotwa duża Andrzej Lebiediew
75
11.  Max Fricke 64
12. flaga niemiec Kai Huckenbeck 58
13. Szymon Woźniak 46
14. Jason Doyle 47
15. Maciej Janowski
46
16. Czechy duzaFlaga Jan Kvěch 41

PARTNERZY

kibic-zuzla logozuzlowefotki-logo
WszystkoCzarne blog

Pomóż kontuzjowanym

KamilCieślar
DW43