KALENDARIUM
POWIEDZIELI
Czuję się dobrze. Poszło nawet fajnie. W każde miejsce motor wjeżdża, ciągnie, także ze startu. Po 1. starcie chłopaki zrobili poprawki i fajnie trafiliśmy.
Grzegorz Walasek po debiucie w Ostrowie
- Szczegóły
Koniec sezonu i jesienna chandra zbliżają się wielkimi krokami, a do dni, kiedy ciemno będzie o godz. 16 już bliżej niż dalej. Mimo tak niesprzyjających okoliczności pora na pewne podsumowania. Można z całym przekonaniem stwierdzić jedno - rok 2016 był dla pilskiego speedwaya bardzo dobry. Zarówno drużyna, jak i klub zrobili kolejny krok naprzód w odbudowie pozycji Polonii Piła w hierarchii polskiego żużla. Krok przed którym było sporo obaw, bo przecież jazda w nowej, nieznanej dotąd lidze, to sporo niewiadomych i ryzyka, że coś może pójść nie tak. Piąta lokata, którą udało się osiągnąć, jest jednak bardzo dobra. Udało się przecież prześcignąć zespoły, które tę ligę znają już na wylot. Pora więc na szczegółowe podsumowanie sezonu A.D. 2016 w Pile.
- Szczegóły
Po rundzie zasadniczej na PoKredzie.pl mogliście przeczytać podsumowanie sezonu GKM-u Grudziądz. Dziś pora na drugą ekipę z woj. kujawsko-pomorskiego. Przygotujcie sobie wiadro herbaty / kawy / soku / whisky, bo tym razem czytania będzie zdecydowanie więcej. Wszak Get Well Toruń rozegrał więcej spotkań, dojechał aż do samego finału, a ja - zgodnie z tym, co głosi tytuł - zawsze byłem mocno związany z toruńskim żużlem, pochodzę właśnie z tego miasta. Wiadro napełnione Waszym ulubionym płynem? No to lecimy.
- Szczegóły
Wpada Jasiu szczęśliwy do domu. Ojciec ogląda świadectwo i mówi:
- Same pały, a ty się cieszysz?
- Jeszcze tylko wp*** i wakacje!
Po ostatnim meczu, kończącym tegoroczne występy Stali Rzeszów przed własną publicznością, kilkakrotnie zostałem zapytany (z reguły w złośliwym tonie), jak zacznę następny felieton… Zacząłem więc od motta, którego puenta pasuje jak ulał do wydarzeń których byłem świadkiem. A wraz ze mną, za pośrednictwem TVP, większość żużlowej Polski.
- Szczegóły
Polski ekstraligowy sezon żużlowy w uproszczeniu polega na tym, że przez 5 miesięcy zawodnicy jeżdżą w kółko po to, żeby oddzielić słabe drużyny od lepszych. Wreszcie we wrześniu rozpoczynają się prawdziwe sportowe emocje, gromadzące tłumy na stadionach i przed telewizorami. Tyle teorii, bo tegoroczna praktyka pokazała, że miejsc w elicie jest więcej niż drużyn, które na to miano zasługują. Jeszcze gorzej jest w I lidze, bo tam nowa świecka tradycja polega na tym, że najlepsza drużyna... nie ma prawa awansu. Awansuje za to druga lub trzecia, w zależności od możliwości finansowych. Efekty niestety widać na podwórku ekstraligowym, które z roku na rok wcale nie jest mocniejsze.
- Szczegóły
Jeszcze niedawno cieszył oczy kibiców w malutkim Rawiczu, a w Anglii, do której dotarł dość wcześnie, też nie robił furory. W zgodnej opinii było kilku lepszych Australijczyków, i młodszych, i zdolniejszych. – Żeby się utrzymać w martwym sezonie, wracałem do Australii i pracowałem. Układałem cegły, mieszałem beton - przyznaje po latach. Z Jasonem Doylem, liderem klasyfikacji generalnej cyklu Grand Prix 2016, o żużlu, życiu i planach na przyszłość, rozmawia Kamila Błaszczak.
- Szczegóły
65 lat rywalizacji, ponad 1000 biegów i 356 uczestników - to najkrótsza z możliwych historia jednego z najstarszych polskich turniejów. Mowa oczywiście o Memoriale im. Alfreda Smoczyka, legendy leszczyńskiej Unii. Za każdym razem te zawody wzbudzały zainteresowanie oraz emocje w mieście z Wielkopolski. Wzbudzają nadal. Nie zawsze obsada turnieju była imponująca, zwłaszcza w ostatnich latach często nie taka, na jaką pamięć o najwybitniejszym z leszczynian zasługiwała, jednak wielu zawodników chciałoby mieć taki triumf w swej kolekcji i dołączyć do takich tuzów speedwaya jak Zenon Plech, Andrzej Huszcza czy Roman Jankowski. Kto znajdzie się w tej konstelacji gwiazd w roku 2016 - roku 66. edycji Memoriału "Freda"?
- Szczegóły
Ponieważ jest więcej niż pewne, że wielu kibiców z Gorzowa nie doczyta nawet drugiego zdania poniższych refleksji i do ataku ruszy od razu zobaczywszy tytuł (wszak "bijo naszych!"), w te pędy już w pierwszym słowie serdecznie gratuluję Stali Gorzów zasłużonego tytułu Drużynowych Mistrzów Polski 2016! Z ręką na sercu. Bardziej szczery bywam tylko w kwietniu wypełniając PIT-a. A jeśli to za mało dla tych nieprzejednanych i żądnych krwi, w tym wypadku mojej (ostrzegam, nawet komary padają), mam taką zuchwałą propozycję, by dokonali rozbioru logicznego tego skandalicznego tytułu, z którego wnet wyniknie, że kolein nie dość, że było tylko trochę, to jeszcze - nie chce być inaczej - te same musieli pokonywać tak jedni, jak i drudzy. Znaczy się, gorzowianie robili to lepiej. Najlepiej Zmarzlik (12), a już zupełnie śpiewająco Krzysztof Kasprzak, który w bonusie dorzucił zwrotkę: "tor był bardzo dobrze przygotowany, jak zawsze - trochę przyczepny". To ja też będę dziś trochę przyczepny.
- Szczegóły
10 września, na niemieckiej ziemi, byliśmy świadkami 200. rundy Grand Prix. To naprawdę kawał historii. Szczerze mówiąc, kiedy dotarłem do Teterow, pomyślałem, że w BSI chyba nie liczyli tych rund i dopiero po fakcie zorientowali się, że ten historyczny moment wypada akurat dziś, w tym niespełna 10-tysięcznym miasteczku. A może tak miało być? W końcu 100. rundę również mieliśmy w Niemczech, a dokładnie w Gelsenkirchen w 2007 r. Zacznijmy jednak od tego, że Teterow zostało 38. miastem na mapie SGP. A Bergring Arena jest 39. torem, gdzie ścigali się zawodnicy o tytuł IMŚ od 1995 roku. Różnica wynika z tego, iż w Sztokholmie na początku obecnego wieku startowano na stadionie Olimpijskim, a obecnie zawody rozgrywane są na Friends Arenie. Sobotni turniej był też już 7. niemiecką rundą GP (nie liczę zawodów w 2008 r., które zostały przeniesione z Gelsenkirchen do Bydgoszczy).
- Szczegóły
Kibice nerwowo wyczekują rozstrzygnięcia walki o tytuł DMP, IMŚ (seniorów i nie tylko...). W tym czasie w małym bordowym pokoiku, wypełnionym wonią kadzidła, rozgrzany do czerwoności deflektor nieustannie pracuje, ukazując przyszłość i załatwiając wszystkie sprawy za naszych zapracowanych zawodników. Nie myślicie chyba, że oni sami z siebie tak nas zaskakują doskonałą formą? Pewna kobieta co chwilę odbiera telefony i w trybie pilnym naprawia każdy błąd swoich podopiecznych, nie zapominając o ich codziennych dawkach magicznych napojów, proszków i innych świństw. Po raz kolejny udało mi się dotrzeć do rozmów wróżki Grażyny z żużlowcami. Uwierzcie, nic nie jest tak, jak Wam się wydaje... Strzeżcie się!
- Szczegóły
Co prawda jesteśmy już na ostatniej prostej rozgrywek, Falubaz walczy o brązowe medale (i wszystko wskazuje na to, że je zdobędzie), warto jednak wrócić jeszcze do półfinałowego starcia. Pamiętny 29. wyścig dwumeczu z Get Well Toruń dał „Aniołom” upragniony awans do finału. Było dużo emocji, bo wynik cały czas był na styku. Było trochę walki, bo zawodnikom bez dwóch zdań zależało na wygraniu półfinałowej konfrontacji. Ostatecznie lepsi okazali się torunianie i zasłużenie jadą o złoto. Wypada rywalom zielonogórzan pogratulować... i właściwie to mógłby być cały komentarz. Oczywiście pod warunkiem, że tak jak nakazuje nam system rozgrywek, zapominamy o tym wszystkim, co działo się w rundzie zasadniczej. Jeśli jednak pochylimy się nad tym, co miało miejsce przez ostatnie pół roku, to powstaje pytanie, na które trudno znaleźć sensowną odpowiedź: dlaczego Falubaz rządził w lidze, gdy dysponował swoim najsłabszym składem, natomiast przegrał sezon, gdy skład został wzmocniony?
- Szczegóły
Nie zazdroszczę Jackowi Gajewskiemu. Takie mecze to kamienie milowe, a często ukoronowanie trenerskich karier. Nie wiadomo, czy kiedyś jeszcze się powtórzą. Za to, co zrobił w półfinale, toruńscy kibice powinni go nosić na rękach przynajmniej do świąt Bożego Narodzenia. Ale taki sukces w ośrodku przejawiającym tak wielki głód sukcesu musiał nakręcić spiralę, uruchomić wiarę i nadzieję. I Gajewski był bardzo blisko tytułu Człowieka Roku. Przynajmniej tego żużlowego. W momencie, kiedy po 8. biegu decydował się zastąpić Gomólskiego dobrze dysponowanym Przedpełskim, a tablica świetlna pokazywała 31:17, tym "siódmym niebem" była wizja 16 czy 18-punktowej zaliczki. Skończył mecz z dwoma zawodnikami porozbijanymi, trzecim - obrażonym, podejrzeniem popełnienia przestępstwa (taktycznego) oraz zaliczką "tylko i aż" 8-punktową.
KALENDARIUM
POWIEDZIELI
Czuję się dobrze. Poszło nawet fajnie. W każde miejsce motor wjeżdża, ciągnie, także ze startu. Po 1. starcie chłopaki zrobili poprawki i fajnie trafiliśmy.
Grzegorz Walasek po debiucie w Ostrowie
Typer 2025 - zmierz się z najlepszymi!
NAJBLIŻSZE ZAWODY W TV
PGE Ekstraliga 2024 | ||||
1. | Orlen Oil Motor Lublin | 14 | 31 | +162 |
2. | Betard Sparta Wrocław | 14 | 19 | +30 |
3. | ebut.pl Stal Gorzów | 14 | 19 | -37 |
4. | KS Apator Toruń | 14 | 15 | -7 |
5. | ZOOLeszcz GKM Grudziądz | 14 | 14 | -58 |
6. | NovyHotel Falubaz | 14 | 13 | -33 |
7. | Krono-Plast Włókniarz | 14 | 12 | -50 |
8. | FOGO Unia Leszno | 14 | 11 | -87 |