KALENDARIUM
POWIEDZIELI
Wspieram zawsze juniorów, gdy widzę pasję. Dziś nasi pojechali kapitalnie. Nie myślę teraz o IMŚ. Chcę mieć "fun" ze speedwaya. Żużel jest dla mnie pracą, ale także hobby. Rodzina zmieniła moją perspektywę. Chciałbym znowu zostać Mistrzem, jednak najważniejsze, że wróciłem do rywalizacji.
Jason Doyle w Eleven Sports
- Szczegóły
W dzisiejszych czasach zachęcenie ludzi do czytania to zadanie nieporównywalnie trudniejsze niż pół wieku temu. Alternatyw w bród, rozrywek pod korek, nawet grzebiąc w głupim telefonie można stracić kilka godzin. Co zaś łączy lata sześćdziesiąte ze współczesnymi? Obecność Marka Cieślaka w środowisku żużlowym. Wtedy zaczynał, teraz jeszcze nie kończy, ale z okazji "złotych godów" postanowił zabrać nas na przejażdżkę po owalnej karuzeli swojego życia.
- Szczegóły
Wiecie jaka sytuacja jest najgorsza w życiu każdego dziecka? Kiedy ma przed sobą zdjęcie pięknego tortu, który mama miała upiec na urodziny, po czym okazuje się, że podczas wypieku piekarnik kompletnie się popsuł i zamiast całej góry słodkości, pozostało tylko jedno piętro biszkoptu. Ten tort to oczywiście pierwsza kolejka Ekstraligi, piekarnik to warunki atmosferyczne, a biszkopt to symbol pojedynków drużyn z Leszna i Gorzowa oraz z Grudziądza i Tarnowa. Choć nie wiem czy z dzisiejszej perspektywy, obie ekstraligowe Unie nie wolałyby ulewy nad arenami swych inauguracyjnych pojedynków... Podobnie było zresztą - oprócz Piły - na wszystkich polskich stadionach PLŻ, a w Częstochowie żużlowe motocykle zawarczały jedynie... pod Sanktuarium Jasnogórskim.
- Szczegóły
To miał być mecz na szczycie, wyrównane starcie i hit 3. kolejki Nice PLŻ. Już na wstępie śmiało można stwierdzić, że pilsko - gdańska potyczka w pełni potwierdziła przedmeczowe prognozy, dostarczając sporej dawki emocji. Po sierpniowym incydencie (spalenie szalika Polonii przez kilku gdańskich "kibiców" plus pomeczowe burdy) każde spotkanie pomiędzy Polonią a Wybrzeżem ma swoje podteksty i elektryzuje publiczność po obu stronach barykady. Niedzielny mecz był postrzegany również jako rewanż za ubiegłoroczny finał II ligi, pewnie wygrany przez gdańszczan. Mimo fatalnej pogody i dojmującego zimna, wypełniony po brzegi stadion oraz mocna (i dobrze się zachowująca) grupa kibiców z Gdańska, mogła obserwować, jak Polonia dokonuje zemsty za wrześniowy dwumecz, wygrywając ostatecznie 49:41.
- Szczegóły
Kogo lubię w naszym środowisku? Ja akurat lubię wszystkich. Tylko nie wszystkich jednakowo. Łapiecie? To jasne, że jeden leży ci bardziej, a drugi nieco mniej. Że z jednym jest ci po drodze, a z drugim nie bardzo. Gdy na piwo prosi kumpel, to ruszasz z uśmiechem na ustach. Gdy jednak zaprasza ktoś mniej lubiany, może usłyszeć: „Nie wiem, czy się wyrobię”, „Odezwę się jeszcze” albo „Zobaczymy, bądźmy w kontakcie”. A zwrot „bądźmy w kontakcie, zdzwonimy się” oznacza mniej więcej tyle, że jeśli ty nie zadzwonisz do mnie, to ja do ciebie nie przekręcę na pewno (…)
- Szczegóły
XIII Memoriał Edwarda Jancarza przeszedł do historii. Gorzowscy fani speedwaya czekali na tę imprezę 7 długich lat. To co prawda krócej, niż przerwa w startach ligowych Jacka Golloba, jednak zdaniem wielu - stanowczo za długo. Gdzie szacunek do największej legendy Stali? Są miliony z miasta na Grand Prix, ale zapomina się o lokalnym bohaterze? To zawsze była udana impreza - argumentowano. Ireneusz Maciej Zmora wsłuchał się w głosy środowiska i zaryzykował. Organizujemy memoriał! Zaryzykował, bo coraz mniej popularne towarzyskie turnieje indywidualne przechodzą fazę schyłkową i nie cieszą się "wysoką stopą zwrotu". Dziś można jednak śmiało przyznać: warto było podjąć te ryzyko, a imprezę należy zaliczyć do udanych. Włodarze Stali wycisnęli z niej (na chwałę Jancarza) chyba maksimum, ile się dało. Tym bardziej, że również karnetowcy musieli kupić wejściówki.
- Szczegóły
Sezon wrócił, wraca też Wasza ulubiona i, co ważne, jedyna oryginalna ćwierkająca na żużlowo rubryka. Choć konkurencja podjęła marną próbę imitacji, dobrze wiecie, że tak dużej dawki humoru, absurdu i subiektywizmu nie znajdziecie nigdzie indziej. W pierwszym odcinku cofamy się jeszcze do inauguracji Nice PLŻ, a potem przelatujemy m.in. przez żużlowców dzielących tor z pijakami uzbrojonymi w łopatę, żużlowców przytulających się, żużlowców upadających ze zmęczenia, czy żużlowców martwiących się o swoje zwieracze. O rany, jak dobrze, że przerwa zimowa się skończyła!
- Szczegóły
Proszę Państwa! Żeby tak od razu z grubej rury?! Zaraz tam: wstyd, blamaż, brak woli walki i kompromitacja na całą ligę... Trochę fikcji literackiej, stanowiącej znaczący wkład w rozwój żużlowej literatury (tak mi się przynajmniej wydaje), jeszcze nikomu nie zaszkodziło. Pewnych wydarzeń zwyczajnie nie da się skomentować inaczej, a śmiech to przecież zdrowie. A było to tak…
- Szczegóły
Nowa formuła, stare zasady i zawodnicy z najwyższej półki - to oferta Best Pairs 2016 dla kibiców. Oferta, która na MotoArenie obroniła się jakością rywalizacji i ilością emocji. Tych nie brakowało do ostatnich metrów, czego najlepszym potwierdzeniem był wyścig finałowy, "zwycięsko zremisowany" przez faworytów miejscowych, Hancocka i Holdera (defekt Martina Vaculíka odebrał triumf parze Boll Team). Emocje zatem były, choć do szóstego wyścigu wydawało się, że o jakiekolwiek "mijanki" na MotoArenie będzie trudno. Przed polaniem toru wyścigi rozstrzygały się na pierwszym łuku - kto go lepiej rozegrał, ten cieszył się z wygranej.
- Szczegóły
Wszystko zaczęło się w przededniu meczu inaugurującego ligowe zmagania. Komplet pasażerów mojego pojazdu przez aklamację zadecydował o wydłużeniu trasy przejazdu i uroczystym pokonaniu odcinka rzeszowskich ulic przebiegającego (a jakże!) obok stadionu żużlowego, zwanego przy okazji miejskim. Słoneczny dzień sprzyjał wiosennym spacerom, co potwierdzała dość liczna grupa osób obserwujących przedpołudniowy trening. Głód żużla może przecież zaspokoić jedynie widok zawodników pokonujących okrążenie za okrążeniem i ten specyficzny zapach. Nareszcie warkot motocykli! Jeszcze trzeba wytrzymać ten jeden dzień!
- Szczegóły
To był pogrom, absolutna deklasacja, brutalna masakra. Polonia Piła wygrała z Włókniarzem Częstochowa 61:29, i o ile sama wygrana gospodarzy niespodzianką nie jest, to jej rozmiary zaskoczyły nawet pilskich kibiców. Przed meczem sami pisaliśmy, że jest sporo niewiadomych, bo to początek sezonu, że ciężko wskazać wyraźnego faworyta, że mecz zapowiada się na niezwykle wyrównany... teraz, przypominając sobie to ostatnie stwierdzenie, można się jedynie głośno zaśmiać. Bez wątpienia jednak była to godna inauguracja Nice PLŻ, której rangę podkreśliła transmisja telewizyjna, uświetnił nadkomplet widzów na trybunach (obecni byli również w sporej grupie fani Włókniarza) oraz - pomimo jednostronnego wyniku - naprawdę świetne ściganie.
- Szczegóły
Leszno 2009. Zawody przerwał deszcz i przełożono je nazajutrz. Padało całą noc, a finał miał się rozpocząć w niedzielę o 11. Było miękko, mokro i przyczepnie. Zaczęliśmy chodzić w kółko po nawierzchni. – Torek zajebisty – stwierdziłem na zachętę. – Co ty pierdzielisz!? – oburzył się Gollob. Dobrze wiedzieliśmy, że jak jest mokro, to jemu idzie średnio. I szło nam jak po grudzie, a Tomek uzbierał trzy oczka w pierwszych czterech startach, miał dwie zerówki na koncie. Reszta jechała w kratkę. Najlepiej poradzili sobie Jarek Hampel i Krzysiek Kasprzak, Adrian Miedziński wypadł przeciętnie. W końcu chmury się rozstąpiły i wyszło słońce. Pytanie, czy jedziemy dalej. Prowadząca Australia, wiadomo, już nie chce. Ruscy mówią, że mogliby pojechać, my oczywiście też, choć Tomek sugeruje, by odpuścić...
- Szczegóły
To nie jest idealny film promujący uprawianie sportu żużlowego. Po prawdzie, gdybym był średnio znającym speedway rodzicem 10-latka marzącego o zapisaniu się do szkółki, po jego obejrzeniu pewnie zmieniłbym dziecku obiekt westchnień. - Kości połamane, powplątywane z mięśniami. Mięśnie ściągnęły tę nogę, gdzieś to się spinało. Automatycznie była 10-20 cm krótsza - mówi Hampel w pierwszych minutach filmu. Dalej jest już obraz (i ogrom) starań, żeby ją uratować. Nie gwiazdę żużlowych torów - Jarosława Hampela, ale młodego człowieka, pacjenta, od trwałego kalectwa. Kiedy "Mały" opowiada o tym, że trzeba "ponakładać kość na ten gwóźdź", ci ze słabszą odpornością na medyczne imaginacje mają prawo wcisnąć "przewiń". Tyle, że jest to film prawdziwy. Momentami, nomen omen, aż do bólu. Udawać, że takich scen w tym sporcie nie ma, marginalizować je, objąć medialnym ostracyzmem - oczywiście można. Ale to tak samo, jakby udawać, że w skokach narciarskich nie przytrafia się "strzelające" za progiem wiązanie, a w futbolu nie zdarzają się kretyni wchodzący wyprostowaną nogą i tnący, jak przecinak, każdą napotkaną tkankę miękką i twardą rywala.
KALENDARIUM
POWIEDZIELI
Wspieram zawsze juniorów, gdy widzę pasję. Dziś nasi pojechali kapitalnie. Nie myślę teraz o IMŚ. Chcę mieć "fun" ze speedwaya. Żużel jest dla mnie pracą, ale także hobby. Rodzina zmieniła moją perspektywę. Chciałbym znowu zostać Mistrzem, jednak najważniejsze, że wróciłem do rywalizacji.
Jason Doyle w Eleven Sports
Typer 2025 - zmierz się z najlepszymi!
NAJBLIŻSZE ZAWODY W TV
PGE Ekstraliga 2024 | ||||
1. | Orlen Oil Motor Lublin | 14 | 31 | +162 |
2. | Betard Sparta Wrocław | 14 | 19 | +30 |
3. | ebut.pl Stal Gorzów | 14 | 19 | -37 |
4. | KS Apator Toruń | 14 | 15 | -7 |
5. | ZOOLeszcz GKM Grudziądz | 14 | 14 | -58 |
6. | NovyHotel Falubaz | 14 | 13 | -33 |
7. | Krono-Plast Włókniarz | 14 | 12 | -50 |
8. | FOGO Unia Leszno | 14 | 11 | -87 |