KALENDARIUM

POWIEDZIELI

Wspieram zawsze juniorów, gdy widzę pasję. Dziś nasi pojechali kapitalnie. Nie myślę teraz o IMŚ. Chcę mieć "fun" ze speedwaya. Żużel jest dla mnie pracą, ale także hobby. Rodzina zmieniła moją perspektywę. Chciałbym znowu zostać Mistrzem, jednak najważniejsze, że wróciłem do rywalizacji.
Jason Doyle w Eleven Sports

Pedersen-Pawlicki-final2014Najważniejsze już wiemy. Nie pojadą, a decyzja zapadła na ministerialnym szczeblu. Zuchom na IŻ-ach, Dnieprach i Uralach (bo chyba nie na wrażych Harleyach?) zależało szczególnie na Polsce, gdyż - jeśli wierzyć słowom ich lidera - planowali zatrzymać się w Oświęcimiu i oddać tam hołd "ofiarom polskich faszystów". Mowa oczywiście o motocyklistach przekraczających znacznie masą, swoją i swoich maszyn, te znane nam z torów żużlowych. Masa "oleum" jest ponoć zgodna z normami rosyjskimi. Show medialnego, zdaje się, nie będzie, nam - kibicom pozostanie przyglądać się motocyklistom w pseudoskórach i skręcającym tylko w lewo. Ci co prawda ostatnio jazdy odmówili, ale w lidze punktówka lepsza niż w GP, strajku nie przewiduję. Choćby tor wyglądał jak Berlin po nalocie dywanowym. Hitowo ma być w Zielonej Górze, i pewnie będzie, tym niemniej nietrudno oprzeć się wrażeniu, że drużyna w składzie: Ward, Dudek, Miedziński, Jonsson, Przedpełski i Walasek, nawet prowadzona przez siostrę oddziałową, położyłaby na łopatki, i jednych, i drugich. Tak, to druga kolejka, nie dwudziesta druga.

żNh2Uff, przeżyliśmy. Najgłośniejsze, a przy tym najbardziej przykre żużlowe wydarzenie roku za nami. Było wielkie dmuchanie balonika, a po nim wielka eksplozja, nic więc dziwnego, że na Twitterze zapanowało równie wielkie poruszenie. Nie mogliśmy nie docenić kreatywności internautów, wskutek czego odcinek wyszedł nam jeszcze dłuższy niż poprzednio. Przy okazji uznaliśmy, że skoro temat został przewałkowany z każdej możliwej strony, to wyjątkowo odpuścimy sobie własne komentarze. Niech ćwierknięcia przemówią same za siebie. Miłej lektury!

Taśma-GP"Cóż tam, panie, w polityce? Duńczyki trzymają się mocno?!" - nasuwało się na myśl przed turniejem. Gdy po raz pierwszy padła propozycja organizacji jednej z rund SGP na Stadionie Narodowym w Warszawie byłem pewien, że to idea dla żużla, być może, przełomowa. Sądziłem (i wciąż sądzę), że tylko w ten sposób nasza ulubiona, choć prowincjonalna nieco dyscyplina, ma szansę przebić się do szerszej świadomości społecznej i stać się po pewnym czasie sportem dorównującym pod względem telewizyjnych słupków skokom narciarskim czy siatkówce. Bo w końcu to w stolicy - czy nam się to podoba, czy nie - bije serce polskiego biznesu, mediów i polityki, które zebrane razem mają moc sprawczą, by skutecznie coś wykreować. Jeśli tylko zechcą. A dobrze wiemy, że kto raz obejrzał żużel na żywo, ten zazwyczaj staje się wyznawcą "pędzących motorków". I na to liczyłem; że ci wszyscy dziennikarze, celebryci, prezesi spółek, politycy i zwykli mieszkańcy Warszawy, zachęceni przez swoich kumpli - "słoików" z Torunia czy Bydgoszczy, mogą ten sport pokochać.

Gollob-pożegnanieJeżeli to faktycznie był ostatni wyścig Tomasza Golloba w Grand Prix, kłaniamy się nisko, chylimy czoła - i dziękujemy! Ciężko nawet zebrać na gorąco wszystkie ważne chwile związane z Gollobem. Większość z nas to właśnie on i jego walka ze światową czołówką ukształtowały jako kibiców - świadomych odbiorców speedwaya. Od etapu kaset VHS, które "zdobywało się" swoimi kanałami od znajomego, który miał pierwszy magnetowid z funkcją "rec". Niejednemu łezka się zakręciła w oku, kiedy 18 kwietnia 2015 roku ponownie usłyszał hitową pod koniec lat 90. przyśpiewkę "Jeszcze tego lata..."

żNh2Z okazji inauguracji ligowego sezonu powracamy ze znanym i lubianym ćwierkającym cyklem. Gdy wydawało się, że bohaterką weekendu zostanie taśma startowa w Güstrow, motocykl Taia Woffindena postanowił powiedzieć "sprawdzam” i zgarnął pełną pulę. Te i inne wydarzenia zostały oczywiście odpowiednio skomentowane przez żużlowe środowisko, zatem… zapraszamy do lektury!

Tai-motocyklKiedy pędzący z szybkością niemal 100 km/h motocykl rozpada się na dwie części, nie ma się wiele czasu. Może tyle, żeby mózg zdążył zdiagnozować skalę problemu i wytworzyć pierwszą dawkę hormonu strachu. Zakładając, że Tai Woffinden takowy posiada. Z pewnością jednak posiadają go kibice. Różnica jest taka, że oni - w przeciwieństwie do żużlowców - nie godzą się ryzykować zdrowia i życia. Kiedy w stronę fanów, siedzących i robiących zawodnikom zdjęcia tuż przy bandzie toruńskiego owalu, pomknął odłamkowo-burzący pocisk kalibru 1/2 GM-a, można było tylko modlić się. I błogosławić ujmująco niską frekwencję na Moto Arenie. To mogła być najgorsza inauguracja w historii polskiego żużla. Od dziś kod na nieśmiertelność brzmi #108.

british fansKto lubi brytyjski żużel? Oficjalnie nikt. No, może Chrisbomber lubi, Lorek i garstka wariatów (przepraszam, ale słuchając komentatorów nabrałem przekonania, że chrisbomber fleksyjnie jest jedną głoską). Bo płacą mało, drenują, blokują, knują i SEC-ują. A, i jeszcze w parach jeździć nie chcą (swoją drogą, od kiedy nad Wisłą takie parcie, żeby z dwóch facetów koniecznie stworzyć parę...). Ale kiedy pytanie owo dookreślić i zapytać: "kto lubi oglądać brytyjski żużel?" - o, tutaj już odzew szerszy. Wręcz las rąk widać. Skąd to się bierze? - Nie ma pierdzenia w kijek - mawiał swego czasu Sławomir Drabik; i faktycznie, chłopaki tam zasuwają aż miło: na błocie, w słocie, nawet po robocie (są tacy, zwłaszcza ci z niższych lig). Ot, tacy Błękitni w kevlarach. Jak tego nie oglądać, jak tego nie lubić? W sezonie 2014 było z tym śledzeniem brytyjskiego żużla naprawdę dobrze. Oprócz "epickich" produktów SKY, serwowanych nam w żużlowe poniedziałki, przy odrobinie sprytu, można było obejrzeć za przysłowiowy grosik... ponad 100 meczów w sezonie!

kłódkaJeszcze nigdy zbliżająca się wielkimi krokami inauguracja ligowego żużla w Polsce nie była tak smutna. Na tę chwilę ośrodki w Częstochowie oraz Opolu nie wystawią swoich drużyn w nadchodzącym sezonie. Przez całą zimę, aż do połowy marca, ważyły się losy Wybrzeża Gdańsk, Polonii Bydgoszcz oraz Motoru Lublin, które uratować mogła jedynie tzw. licencja nadzorowana. A tak naprawdę uratowała je chyba głównie presja kibiców i strach działaczy PZM, przed tym, co chwilę wcześniej sami sprokurowali - czyli przed totalną kompromitacją, bo jak inaczej nazwać II ligę w... trzyzespołowym składzie. A na to właśnie się zanosiło. Kolejne wyznaczane przez związek terminy mijały, a chętnych do wypłacenia zaległych pieniędzy żużlowcom czy podpisania się pod utopieniem kolejnych milionów w żenująco zarządzanej Polonii - nie było. Rozgrywki w II lidze ruszą, to już wiemy (choć na dwa tygodnie przed premierową kolejką nie wiemy nawet w jakim kształcie). Tę sprawę podczas najbliższego spotkania klubowi i związkowi działacze "klepną" szybko, ale problem nie zniknie, a kluczowe pytania pozostaną.

KALENDARIUM

POWIEDZIELI

Wspieram zawsze juniorów, gdy widzę pasję. Dziś nasi pojechali kapitalnie. Nie myślę teraz o IMŚ. Chcę mieć "fun" ze speedwaya. Żużel jest dla mnie pracą, ale także hobby. Rodzina zmieniła moją perspektywę. Chciałbym znowu zostać Mistrzem, jednak najważniejsze, że wróciłem do rywalizacji.
Jason Doyle w Eleven Sports

Odwiedź nasze social media

fb ikonkaX ikonkaInstagram ikonka

Typer 2025 - zmierz się z najlepszymi!

NAJBLIŻSZE ZAWODY W TV

 PGE Ekstraliga 2024
1. Orlen Oil Motor Lublin  14 31 +162
2. Betard Sparta Wrocław  14 19 +30
3. ebut.pl Stal Gorzów  14 19 -37
4. KS Apator Toruń  14 15 -7
5. ZOOLeszcz GKM Grudziądz  14 14 -58
6. NovyHotel Falubaz  14 13 -33
7. Krono-Plast Włókniarz  14 12 -50
8. FOGO Unia Leszno  14 11 -87
 Metalkas 2. Ekstraliga 2024
1. Arged Malesa Ostrów  14  28 +128
2. Abramczyk Polonia  14  27 +161
3. Innpro ROW Rybnik  14  23 +63
4. Cellfast Wilki Krosno  14  19 -20
5. #OrzechowaOsada PSŻ  14  18 -16
6. H.Skrzydlewska Orzeł Łódź
 14  13 -54
7. Texom Stal Rzeszów  14   9 -80
8. Zdunek Wybrzeże Gdańsk
 14   3 -182
Krajowa Liga Żużlowa 2024
1. Ultrapur Start Gniezno
 10  21 +94
2. Unia Tarnów  10
 16 +55
3. PKS Polonia Piła  10
 11 +18
4. OK Kolejarz Opole  10
 11 -39
5. Optibet Lokomotiv  10  10 -23
6. Trans MF Landshut Devils  10  6 -105

Klasyfikacja SGP 2024 (po 10/11 rund)

1. Bartosz Zmarzlik
159
2. Robert Lambert
137
3. Fredrik Lindgren
127
4. Martin Vaculík 114
5. Daniel Bewley
111
6. Mikkel Michelsen 101
7. Jack Holder 97
8. Dominik Kubera
88
9. Leon Madsen 76
10. Łotwa duża Andrzej Lebiediew
75
11.  Max Fricke 64
12. flaga niemiec Kai Huckenbeck 58
13. Szymon Woźniak 46
14. Jason Doyle 47
15. Maciej Janowski
46
16. Czechy duzaFlaga Jan Kvěch 41

PARTNERZY

kibic-zuzla logozuzlowefotki-logo
WszystkoCzarne blog

Pomóż kontuzjowanym

KamilCieślar
DW43