KALENDARIUM
POWIEDZIELI
Teraz jest mi trochę wstyd i przykro, że tak się potoczyło. Mogę przeprosić tych kibiców, którzy poczuli się może urażeni, ale ten przekaz, który poszedł w mediach przez jednego z naszych gorzowskich dziennikarzy, który został wrzucony (do sieci), nie był od początku. Wdałem się w tę polemikę, niepotrzebnie. / Stanisław Chomski dla C+
Felietony
- Szczegóły
Właściwie od zawsze wielkanocny poniedziałek kojarzy się miłośnikom żużla z ligową kolejką, która najczęściej inaugurowała rozgrywki. Bywało, że Wielkanoc wypadała w marcu i wtedy też ruszała liga, bo kiedyś tradycję szanowano i nikomu nie przyszło do głowy odkładać rozpoczęcie sezonu. Dziś wprowadzane są różnego rodzaju regulaminowe regulacje, mające na celu podniesienie poziomu sportowego, robienie z zawodów sportowych tzw. show oraz polepszenie jakości oglądania. A prawda jest niestety banalna - jeśli ktoś nie żyje żużlem, to prędzej czy później oglądanie jazdy w kółko mu się znudzi. Dlatego mam duże wątpliwości, czy ta część argumentacji, mówiąca o "wygodzie kibiców" nie służy przykryciu innych powodów.
- Szczegóły
Coraz częściej wydaje mi się, że po tekstach dla PoKredzie.pl czeka mnie dożywotni zakaz wjazdu do Torunia. Drużyna w sercu, miasto też, więc wymagam więcej. A to sprawia, że częściej narzekam. Po pierwszym meczu sezonu powodów do narzekania jest mnóstwo.Toruńskich kibiców trafia szlag. Holta, Jepsen Jensen, Sajfutdinow, Łaguta… iluż to zawodników tuż po odejściu z Grodu Kopernika potrafiło przyjechać na Moto Arenę i zrobić dwucyfrowy wynik? Do tego grona dołączył w poniedziałek Martin Vaculík. Pomyśleć by można, że lepiej, by Get Well nie rozstawał się z nikim. Jednak warto sobie przypomnieć, że z tego grona tylko Sajfutdinow i Vaculík potrafili poprowadzić torunian (i swoich następnych pracodawców) do wygranych.
- Szczegóły
Niepewność dotycząca wynajmu stadionu, niska dotacja z miejskiej kasy, napięte relacje z miastem... i tak co roku. A "na deser", w tle, polityczne gierki na szczytach lokalnych władz. Jednym słowem - witajcie w Grodzie Staszica.
- Szczegóły
W ramach poznawania żużlowego świata nowy sezon ponownie udało mi się zainaugurować z dala od Zielonej Góry. Tym razem pretekstem do wyjazdu było pożegnanie Petera Karlssona z jego angielskim domem w Wolverhampton. Ostateczna decyzja o wyjeździe została podjęta jeszcze w starym roku, krótko po tym, gdy podano datę zawodów PK The Final Word. Ponieważ imprezę zaplanowano na niedzielę 19 marca, a sezon na Wyspach zaczyna się zwykle nieco wcześniej, więc założyłem, że w sobotę też jakiś żużel powinien się tam odbyć. Dość szybko pojawiła się informacja o 50th SEASON SPECTACULAR w Berwick, czyli turnieju z okazji półwiecza miejscowego klubu. Ostatecznie okazało się, że są to jedyne sobotnie zawody na Wyspach, więc pozostało tylko znalezienie sensownego połączenia kolejowego i zarezerwowanie noclegów.
- Szczegóły
Wszystkie znaki na niebie i na ziemi wskazują, że sezon 2017 może być dla Stali Gorzów nieudany. Po pierwsze dlatego, że od 2005 r. żadnemu klubowi nie udała się sztuka obrony tytułu DMP. Po drugie dlatego, że od 2012 r. Stalowcy prezentują formę przypominającą funcję sinusoidalną. Raz medal, a za chwilę rozpaczliwa walka o utrzymanie w roku nieparzystym. Po trzecie, gorzowian czeka zawsze ryzykowna operacja wymiany nawierzchni (por. mistrzowski Włókniarz 1996... i spadek w '97). Po czwarte, niezbyt wygodny kalendarz w pierwszych kolejkach, który może doprowadzić do nerwowych sytuacji. Po piąte, Stal traci najmocniejszą formację juniorską w lidze, którą zastąpią debiutanci. Po szóste, z klubem pożegnał się wiceprezes o wiele mówiącej ksywie "Bankomat"...
- Szczegóły
Jeśli pogoda pozwoli, za niespełna dwa miesiące żużlowcy zaczną hałasować na torach. Skoro pozostało jeszcze tak wiele czasu, to oczywiście pojawia się sporo typów na to, jak będzie wyglądała rywalizacja na różnych frontach. Jest to oczywiście fajna zabawa, bo po sezonie można sobie te wszystkie typy pozbierać i ustalić zwycięzcę. Do tego mieć sporo uśmiechu z prognoz ekspertów, trafionych jak kulą w płot. Jeśli jednak jestem przede wszystkim kibicem żużla (w odróżnieniu od kibiców, których żużel interesuje głównie lub wyłącznie w kontekście konkretnego klubu), to wyniki są dla mnie kwestią drugorzędną. Wiadomo, że ktoś musi wygrać, ktoś musi przegrać. Ktoś spadnie, ktoś inny awansuje. Nadchodzący sezon może być jednak czymś więcej niż tylko rozstrzygnięciem kolejnej rywalizacji. Dlaczego?
- Szczegóły
Gorący, skurczony jak przysłowiowe gacie po praniu w zbyt gorącej wodzie, okres transferowy mamy za sobą. Może to i dobrze, bo rzeszowskie Last Minute, na dodatek trzeci rok z rzędu, mogłoby osoby z wysokim poziomem markerów zawałowych wprawić w stan zagrożenia życia, a mówiąc wprost: pozbawić przyjemności podziwiania sezonu żużlowego Anno Domini 2017. Przynajmniej na żywo.
- Szczegóły
Domyślam się, że wielu potencjalnych Czytelników odnajdując w tytule "Widziane z Zielonej" z różnych powodów daje sobie spokój z czytaniem. Na wstępie chciałbym więc zaznaczyć, że tym razem nie będzie nic o Falubazie. Jeśli ktoś zastanawia się, o czym można pisać będąc kibicem żużla z Zielonej Góry, to odpowiem, że... po prostu o żużlu. W szczególności o tym zza zachodniej oraz południowej granicy. Wbrew pozorom, wciąż jest grupa kibiców dla których Falubaz jest tylko pewnym fragmentem żużlowej pasji. Myślę, że w każdym z naszych ośrodków tacy kibice są. Przyznam, że ligowa atmosfera w Polsce mnie przytłacza, a jednocześnie mało jest u nas zawodów młodzieżowych, będących swego rodzaju odskocznią od rozkrzyczanych ligowych trybun. Szkoda mi trochę czasów, gdy zielonogórski stadion można było obejść sobie dokoła, czasem przystanąć i porozmawiać z kibicem obok którego akurat się usiadło. Wyjazd do Czech lub Niemiec jest dla mnie powrotem do żużla w jego podstawowej formie, gdzie bardziej liczy się sama przyjemność oglądania ludzi, których pasją jest ściganie się na żużlowym torze.
- Szczegóły
Koniec sezonu i jesienna chandra zbliżają się wielkimi krokami, a do dni, kiedy ciemno będzie o godz. 16 już bliżej niż dalej. Mimo tak niesprzyjających okoliczności pora na pewne podsumowania. Można z całym przekonaniem stwierdzić jedno - rok 2016 był dla pilskiego speedwaya bardzo dobry. Zarówno drużyna, jak i klub zrobili kolejny krok naprzód w odbudowie pozycji Polonii Piła w hierarchii polskiego żużla. Krok przed którym było sporo obaw, bo przecież jazda w nowej, nieznanej dotąd lidze, to sporo niewiadomych i ryzyka, że coś może pójść nie tak. Piąta lokata, którą udało się osiągnąć, jest jednak bardzo dobra. Udało się przecież prześcignąć zespoły, które tę ligę znają już na wylot. Pora więc na szczegółowe podsumowanie sezonu A.D. 2016 w Pile.
- Szczegóły
Po rundzie zasadniczej na PoKredzie.pl mogliście przeczytać podsumowanie sezonu GKM-u Grudziądz. Dziś pora na drugą ekipę z woj. kujawsko-pomorskiego. Przygotujcie sobie wiadro herbaty / kawy / soku / whisky, bo tym razem czytania będzie zdecydowanie więcej. Wszak Get Well Toruń rozegrał więcej spotkań, dojechał aż do samego finału, a ja - zgodnie z tym, co głosi tytuł - zawsze byłem mocno związany z toruńskim żużlem, pochodzę właśnie z tego miasta. Wiadro napełnione Waszym ulubionym płynem? No to lecimy.
- Szczegóły
Wpada Jasiu szczęśliwy do domu. Ojciec ogląda świadectwo i mówi:
- Same pały, a ty się cieszysz?
- Jeszcze tylko wp*** i wakacje!
Po ostatnim meczu, kończącym tegoroczne występy Stali Rzeszów przed własną publicznością, kilkakrotnie zostałem zapytany (z reguły w złośliwym tonie), jak zacznę następny felieton… Zacząłem więc od motta, którego puenta pasuje jak ulał do wydarzeń których byłem świadkiem. A wraz ze mną, za pośrednictwem TVP, większość żużlowej Polski.
- Szczegóły
Polski ekstraligowy sezon żużlowy w uproszczeniu polega na tym, że przez 5 miesięcy zawodnicy jeżdżą w kółko po to, żeby oddzielić słabe drużyny od lepszych. Wreszcie we wrześniu rozpoczynają się prawdziwe sportowe emocje, gromadzące tłumy na stadionach i przed telewizorami. Tyle teorii, bo tegoroczna praktyka pokazała, że miejsc w elicie jest więcej niż drużyn, które na to miano zasługują. Jeszcze gorzej jest w I lidze, bo tam nowa świecka tradycja polega na tym, że najlepsza drużyna... nie ma prawa awansu. Awansuje za to druga lub trzecia, w zależności od możliwości finansowych. Efekty niestety widać na podwórku ekstraligowym, które z roku na rok wcale nie jest mocniejsze.
KALENDARIUM
POWIEDZIELI
Teraz jest mi trochę wstyd i przykro, że tak się potoczyło. Mogę przeprosić tych kibiców, którzy poczuli się może urażeni, ale ten przekaz, który poszedł w mediach przez jednego z naszych gorzowskich dziennikarzy, który został wrzucony (do sieci), nie był od początku. Wdałem się w tę polemikę, niepotrzebnie. / Stanisław Chomski dla C+
Typer 2024 - zmierz się z najlepszymi!
NAJBLIŻSZE ZAWODY W TV
PGE Ekstraliga 2024 | ||||
1. | Orlen Oil Motor Lublin | 14 | 31 | +162 |
2. | Betard Sparta Wrocław | 14 | 19 | +30 |
3. | ebut.pl Stal Gorzów | 14 | 19 | -37 |
4. | KS Apator Toruń | 14 | 15 | -7 |
5. | ZOOLeszcz GKM Grudziądz | 14 | 14 | -58 |
6. | NovyHotel Falubaz | 14 | 13 | -33 |
7. | Krono-Plast Włókniarz | 14 | 12 | -50 |
8. | FOGO Unia Leszno | 14 | 11 | -87 |