KALENDARIUM

POWIEDZIELI

Cieślak półfinał2014Uważam, że Paweł Przedpełski powinien sobie zrobić przerwę od żużla. Wszyscy będą teraz pytać mnie, dlaczego? A ja czuję, że on to robi obecnie na siłę. A jak się jeździ na siłę, to...
Marek Cieślak w Magazynie PGE Ekstraligi


Pod kątem wyniku, mecz Orlen Oil Motoru z ebut.pl Stalą Gorzów rozczarował. Goście szybko wyglądali na pogodzonych z porażką. Jak się finalnie ...

Są takie momenty w których należy coś udowodnić i postawić "kropkę nad i". Są takie chwile, które zapisują się w naszej pamięci na długo. Są też ...

- Czekaliśmy długo, wierząc w to, że drużyna z Krakowa wystąpi i będziemy mieć siedem drużyn w Krajowej Lidze Żużlowej. Klub złożył dokumenty ...

Zauważyliśmy pewien trend w głównych, ogólnopolskich portalach żużlowych. W okresie zimowym, a zwłaszcza po transferowej burzy... kończą się ...

Hans Nørgaard Andersen więcej nie ubierze już ligowego plastronu. Doświadczony Duńczyk w wieku 43 lat zdecydował się zakończyć karierę. Bardzo ...

Znamy kalendarz PZM na sezon 2024. Kibice Żużlowej Reprezentacji Polski mogą się szykować 6 kwietnia na DME Grand Final w Grudziądzu. Z kolei 1 maja ...

Żużel jest bardzo specyficzną dyscypliną sportu, więc potrzebuje także specyficznego procesu szkoleniowego. Jak każdy sport motorowy, wymaga ...

Ostatni tydzień lipca upłynie pod znakiem żużlowego mundialu. Kiedy po sezonie 2017 władze FIM zdecydowały o zlikwidowaniu (zawieszeniu?) ...

Któż nie pamięta gry "w kapsle"... W czasach przed internetem, to była jedna z ulubionych podwórkowych rozrywek najmłodszego pokolenia. Grało się ...

18 lat od ostatniego tytułu IMŚ, tylko jeden ekstraligowiec i tylko dwóch żużlowców poniżej 30. roku życia w kadrze narodowej. Przykro się na to ...

Czy zastanawialiście się kiedyś, jak wyglądałaby połączona klasyfikacja medalowa żużlowych imprez rangi mistrzostw świata? Nasz redakcyjny kolega ...

  • LEKKO, ŁATWO I PRZYJEMNIE. ABRAMCZYK POLONIA NAPOTKAŁA OPÓR TYLKO BECKERA I BERNTZONA (zdjęcia, wideo, punkty)
    LEKKO, ŁATWO I ...

  • KOLEJNA DEMOLKA W LUBLINIE. Z GORZOWEM ZACZĘLI OD 24:12, Z APATOREM... 24:6 (zdjęcia, skrót meczu, punkty)
    KOLEJNA ...

  • JACK HOLDER Z PIERWSZYM TRIUMFEM SGP W KARIERZE! ZMARZLIK CZWARTY
    JACK HOLDER Z ...

  • ZDEMOLOWANI. ENERGA WYBRZEŻE PO KOSZMARNYM POCZĄTKU WYJECHAŁO Z OSTROWA Z 32
    ZDEMOLOWANI. ...

  • INAUGURACJA W LUBLINIE NA 5+. GORZOWIANIE KOMPLETNIE BEZRADNI (zdjęcia, wideo, punkty)
    INAUGURACJA W ...

  • NAJLEPSZY WYŚCIG KWIETNIA? IMPONUJĄCA SERIA ZMARZLIKA PRZERWANA
    NAJLEPSZY ...

    Pod kątem wyniku, ...

  • LOTEM ŻURAWIA (28): DELISZYS
    LOTEM ŻURAWIA ...

    Są takie momenty ...

  • PEŁNY STADION W ŁODZI. SUKCES IMME 2024 I ZMARZLIKA (PO RAZ PIĄTY!)
    PEŁNY STADION ...

  • O KROK OD TRAGEDII W GNIEŹNIE. START ZWERYFIKOWAŁ
    O KROK OD ...

  • KRAKÓW ZREZYGNOWAŁ. WYMUSZONA REWOLUCJA W REGULAMINIE KLŻ
    KRAKÓW ...

    - Czekaliśmy ...

  • MANUFAKTURA KLIKBAJTÓW. TEST NR 1
    MANUFAKTURA ...

    Zauważyliśmy ...

  • ANDERSEN MÓWI
    ANDERSEN MÓWI ...

    Hans Nørgaard ...

  • POZNALIŚMY KALENDARZ IMPREZ PZM 2024
    POZNALIŚMY ...

    Znamy kalendarz PZM ...

  • SZKOLENIOWY WĘZEŁ GORDYJSKI. JAK WYJŚĆ Z IMPASU?
    SZKOLENIOWY ...

    Żużel jest bardzo ...

  • RANKING WSZECH CZASÓW DPŚ (2001-2017). KTO LIDEREM PO TYGODNIU ŻUŻLA WE WROCŁAWIU?
    RANKING WSZECH ...

    Ostatni tydzień ...

  • KAPSLE WIECZNIE ŻYWE! W ZIELONEJ GÓRZE BAWIĄ SIĘ DOSKONALE
    KAPSLE ...

    Któż nie pamięta ...

  • CO SIĘ DZIEJE ZE SZWEDZKIM ŻUŻLEM? [ANALIZA]
    CO SIĘ DZIEJE ...

    18 lat od ...

  • NAJBARDZIEJ UTYTUŁOWANI ŻUŻLOWCY W HISTORII. TAK WYGLĄDA RANKING WSZECH CZASÓW!
    NAJBARDZIEJ ...

    Czy ...

Falubaz-Unibaxo3m2012Czego to dożyliśmy... Ucieleśnieniem brutalnej jazdy na torze został Ryan Sullivan a.k.a. "Płaczek". Falubaz przegrał brąz na samej kresce, a winnym zgodnie okrzyknięto - obok znanego wozipłota z Australii - Adama Strzelca (rocznik 94), światowego formatu gwiazdę rodem z osiedla Piastowskiego. Ale głównie "Kangura". - Ta beksa Sullivan przez cały sezon odwadniał się placząc na torami na wyjazdach, ale w Zielonce w ostatnim biegiu pojechał jak morderca. Faulowal Jonssona, nie zostawił mu cienia miejsca z wyjścia i niech Cegła nie pierdoli, że tak ma wyglądać żużel - grzmiał na swoim blogu (pisownia oryginalna) Bartłomiej Czekański.

JensenMJByliśmy w Pardubicach. No, nie wszyscy, ale część była. Niektórzy już nawet wrócili. Jedni tysiącletnią przyjaźń polsko-czeską pogłębiali za pomocą płynnych środków budowy wzajemnego zaufania, inni ciężko pracowali. Na przykład kol. Mruku pracował. Jego dziełem są prezentowane poniżej zdjęcia. Przy okazji (uwaga: reklama) polecamy foto-usługi kolegi, bo oprócz tego, że nam za to zapłacił w twardej, czeskiej walucie, to ma facet autentyczny talent.
Sama impreza, a właściwie żużlowy tryptyk, mówiąc najogólniej, dziwna. Nikt się nie bije, nikogo nie wyzywa, piwo można wypić, słonecznikiem napluć, párek v rohlíku w cenie 1/3 zielonogórskiej giętej, trdelníki łatwiej zjeść niż wymówić*, ludzie jacyś tacy uśmiechnięci, a sędziowie widoczni głównie w programie. Generalnie nie polecamy. Za to sportowo z biało-czerwonych barw można było być dumnym. Wyczyn Maćka Janowskiego i Grzesia Walaska przebił tylko jeden z naszych kibiców, który pierwsze objawy choroby filipińskiej zdradzał w piątek, nie tylko przed Zlatą Stuhą, ale i granicą państwową, w sobotę podczas MŚJ stan tylko się pogorszył, a w niedzielę, odłączywszy się już od nie wytrzymujących tempa kamratów, szukając "mista wystihów", trafił na místo dostihu, czyli jeździecki tor Wielkiej Pardubickiej. Reasumując, przez trzy dni pobytu nie obejrzał ani jednego wyścigu.

falubaz-unibax02Kibice w Zielonej Górze mieli zaszczyt być świadkami zakończenia sezonu 2012. Ze sportowego punktu widzenia mecz o brąz z Unibaksem był całkiem fajnym widowiskiem, trzymającym do końca w niepewności fanów jednej i drugiej drużyny. Sam ostatni bieg, czyli fenomenalna walka Ryana Sullivana z Andreasem Jonssonem o medal DMP był tym, co w żużlu najpiękniejsze. Australijczyk pojechał ostro w końcówce i rzeczywiście na gorąco wydawało się, że sędzia mógł to zinterpretować jako faul. Wystarczyło jednak wrócić do domu, trochę ochłonąć, zobaczyć na spokojnie całe zdarzenie w telewizji i okazało się, że nie było tam nic aż tak wielkiego, żeby arbiter musiał reagować. Zresztą wszyscy wypowiadający się zawodnicy Falubazu stwierdzili, że w podobnej sytuacji zachowaliby się tak samo. Taki to sport.

Swindon-mistrz2012Centymetrów zabrakło, żeby Troy Batchelor przejechał po kręgosłupie sunącego bezwładnie po torze Chrisa Harrisa i zamiast wielkiej radości na Wimborne Road doszło do wielkiej tragedii. Dzięki Bogu, Harris jest cały i zdrowy. Sam finał się odbył. Jego wynik rozstrzygnął się już w piątek wieczorem pod barem w Dorset. Dziś nóż w plecy Poole wbiła jeszcze polska mgła.

DMP-puchar3mscJak można przegrać pewny już medal DMP? A potem wygrać już niemal przegrany? To proste. Wystarczy mieć w jednej drużynie Sullivana i Miedzińskiego. Warunek drugi: drużyna musi być z Torunia. Gdyby torunianie współpracowali na torze, lub choćby tylko sobie nie przeszkadzali, przed biegami nominowanymi mieliby już w dwumeczu jakieś 16 punktów przewagi, a pojeździć mógłby Przedpełski. Ale najpierw Miedziński blokował Kamila Pulczyńskiego, potem Sullivan Miedzińskiego, wreszcie Miedziński wywiózł Holdera. Do tego pod pubem pobili Warda, Holderowi w najważniejszej chwili wciągnęło nogę pod hak, a Sullivanowi - jak sam stwierdził - w trakcie meczu pękła ledwo zrośnięta kość. Unibax 2012.

NilssonKim-LakesideZnowu nie udało się znaleźć odpowiedzi na ostatnią ważną zagadkę tegorocznego sezonu. Po raz trzeci będą musiały spotkać się siódemki Poole i Swindon, by odjechać rewanż finału Elite League. A w zasadzie czwarty, bo raz już przecież przełożono mecz na Abbey. Do rekordu świata jeszcze trochę brakuje. Ten dzierży niezmiennie Zielona Góra, gdzie pierwszy mecz finału A.D. 2009 rozegrano w systemie: niedziela - wtorek - niedziela - czwartek - sobota. W międzyczasie spłonęło jeszcze na torze parę chochołów ze słomy, a kilka innych ze wstydu.

NasiNaBasenieNarodowymJak powiedział jak zwykle rozedrgany emocjonalnie red. Dariusz Szpakowski: "wygraliśmy w 1973 r. z Anglią remisując 1:1 na Wembley". Jak zgodnie przyznali nasi piłkarze, ta dzisiejsza "wygrana" to głównie zasługa wspaniałych polskich kibiców. Trzech takich tifosi ktoś ujął ładnie w kadr. Jeden chyba nawet kibicował korespondencyjnie Monako, ale intencje się liczą, a te były szczytne. Co tu dużo mówić, brawa dla dzielnych fanów, bo z wizytą na Basenie Narodowym, w obliczu ujawnienia szczegółów działania "awaryjnego systemu spustu wody z dachu", równać się może chyba tylko przejechanie drugiego łuku w Gorzowie.

P.S. A'propos fanów i meczu z Anglią jeszcze... Tym razem już bez żużlowych akcentów, ale kibic to kibic. Piłkarski czy żużlowy, jedno ma imię. Zwłaszcza ten w narodowych barwach. Dwóch takich, najpewniej już wam znanych, miało mniej przyjemną środę niż Maciek, Grzesiu i Przemek. Spędzili ją na komisariacie Praga - Południe. Teraz nasza "trzecia władza" osądzi ich w trybie przyspieszonym. Za wbiegnięcie w nieckę basenu zatrzymanym grozi kara do 3 lat więzienia, dożywotni zakaz stadionowy i grzywna do 180 stawek dziennych. Czyli ok. 5300 zł na głowę.
Nam się wydaje, że obaj wodni kamikaze zamiast zakazu stadionowego, grzywny czy więzienia w "zawiasach" powinni dostać nagrodę za uratowanie kilku niedorajdów w garniturach przed gniewem 50 tysięcy wk... kibiców. A potem warto by się zastanowić, czy jeden nie pasowałby bardziej na stanowisko ministra sportu, drugi zaś na szefa NCS-u. Na pewno udowodnili, że umieją błyskawicznie reagować, potrafią odnaleźć się w każdej sytuacji, a dla biało-czerwonych barw gotowi są zaryzykować i swój czas, i zdrowie, i własne pieniądze. Czyli posiadają wszystkie te cechy, których obecnie rządzący ww. instytucjami nigdy nie nabędą. Gdyby ktoś chciał przyłączyć się do apelu o przykładne ukaranie wodnych chuliganów, podajemy namiar: Kibice idą pod sąd... Materiał dowodowy poniżej:

- TurboTwinsTen Ward to, panie, wariat! - zakrzyknął w pewnym momencie sąsiad, który nie posiadając abonamentu na Lorka wpadł w poniedziałkowy wieczór popatrzeć na pierwszą odsłonę brytyjskiego finału. We wtorek, w ramach rewizyty, uzbrojony we wszystkie niemiłe Anglom, Sasom i Jutom atrybuty byłem już piętro wyżej. - Nosz k..., to jest kpina jakaś! - powitał mnie już od progu mój sportowy znajomy. Spojrzałem na zawartość reklamówki; nie, to nie było do mnie. Informacja najważniejsza: meczu z Anglią nie będzie, bo wciąż pada, a pan Robert z NCS z uśmiechem na ustach oznajmił, że tego dachu nie da się rozsunąć w czasie deszczu, bo pod naciskiem wody tworzą się tam "takie worki" i mogą paść siłowniki. A co, jakby mimo wszystko spróbować? Najprawdopodobniej wszystko jeb*** ludziom na głowy. Nie warto ryzykować. Uszkodzić obiekt za dwa miliardy - to dopiero byłby skandal. Proponujemy więc odtrąbić sukces (w końcu po raz pierwszy od niepamiętnych czasów nie przegraliśmy z Anglią, w dodatku w ciągu godziny zdeklasowaliśmy "Monty Pythona") i nie przeszkadzać nam już dłużej w oglądaniu żużla. Bardziej od tego, kto i kiedy otrzyma kolejne 600 baniek nagrody za wzorową pracę na "Narodowym", ciekawi jesteśmy tego Warda. Sąsiad już się nawet założył ze szwagrem, że zrobi komplet, ale tytułu nie wygra.

Wielki finał na Wyspach. Poole zbierało akurat koszmarne baty od przyklejonych jak butaprenem do swego toru "Rudzików". Przy 18 punktach różnicy ostatnią deską ratunku były jokery. Pierwszego wykorzystał Holder. Wiarę w to, że nie wszystko jeszcze stracone przywrócić miał Ward. W boksach gości sceny jak z pierwszych minut po ataku na Pearl Harbor. - Piękny element polskości w finale na Wyspach - chwalił uwijających się jak w ukropie Dominika Szymanowskiego i Roberta Kasprzaka, komentujący brytyjski żużel na antenie Polsatu Sport Tomasz Lorek. Wardowi przeszkodzić mógł Batchelor, ale "Turbo Darcy" ekwilibrystycznym i sobie tylko znanym sposobem szybko wyprzedził rodaka.
Lampart-SwindonChwilę po tym jadący na końcu stawki Dawid Lampart upadł. Tor w Swindon jak na brytyjskie warunki to lotnisko. Ma 363 m długości a jeździ się tam po 65 sek. Rzeszowianin zerwał się, by ściągnąć maszynę z toru. W pozycji jak na zdjęciu. Uklęknął jednonóż, popatrzył, pochylił się w zadumie. Sędzia też czekał, by nie skrzywdzić jadących na 7-2 gości. W końcu musiał przerwać wyścig. Wtedy Lampart wstał z kolan i nie czekając na pomoc mechaników w trzy sekundy wyciągnął motocykl spod bandy. "Element polskości..."

Hancock-Janowski2012Życzyliśmy sobie, by ten finał rozstrzygnął się w ostatnim wyścigu. Wiele nie zabrakło, jednak trudno oprzeć się wrażeniu, że ani przez chwilę złoto dla tarnowian nie było zagrożone. W decydujących momentach wszystko układało się po ich myśli. A to z niczego wypalił Janowski, a to bieg wygrał statystujący dotąd Vaculík, Madsen przechodził samego siebie, a schemat blokowania napędzającego się pod bandą Golloba Marek Cieślak musiał chyba rozrysowywać swoim zawodnikom metodą trenera Gmocha. Gorzowianie? Cóż... Starali się, walczyli, ale w tych decydujących wyścigach byli bezradni. Albo przeszkadzali jeden drugiemu, kiedy należało wyprzedzić Janowskiego, tracili pozycje, jak Kasprzak w biegu z Madsenem, a kiedy w końcu tego ostatniego ujarzmili, było już 5 min. po fecie. A tak naprawdę zabrakło armat. Najlepszym podsumowaniem niechaj będzie fakt, że Niels Kristian Iversen, liderujący cały rok Stali, nie został nawet wyznaczony do biegów nominowanych. - Nie wygląda to dobrze - komentował na gorąco Duńczyk. Ano, nie wyglądało. Na 15 wyścigów, gościom, a właściwie Matejowi Żagarowi, udało się wygrać trzy. To mówi wszystko. Gratulacje dla Tarnowa. Byli w tym dwumeczu zdecydowanie lepsi. Gratulacje też osobne dla trenera Marka Cieślaka, bo to on ulepił ten zespół. Teraz wiemy więcej, ale zimą to on uwierzył, że w najsilniejszej lidze świata złoto zapewnią nazwiska takie jak Madsen i Vaculík. To jest ich dzień.

gollobsamUmówmy się: Gorzów pokpił sprawę. Na swoim torze, chcąc przejąć inicjatywę w tej wojnie, powinni dołożyć rywalom przynajmniej 10 punktami. Zwłaszcza takim, których liderzy wyglądali na zagubionych bardziej od psów Kołodzieja. Miejscowi tych liderów mieli aż czterech. Ostatecznie szalę przeważył ten z najmniej sportową sylwetką, ale do tego w naszej lidze zdążyliśmy przywyknąć. Co by nie mówić, zrobił to, co bohaterowie większości opiewanych latami akcji. Zamknął oczy i poszedł na całość. Jeszcze przed biegami nominowanymi uśmiech Marka Cieślaka był jak onegdaj Polska - od morza do morza, a emocjonalnie niezaangażowanym do głowy przychodziło co najwyżej pytanie: jak to jest możliwe, że ten nijaki Tarnów tak spokojnie sięgnie po tytuł? Iversen i nasz "last action hero" nieco ugłaskali wynik, ale nie oszukujmy się: na 99,7 proc. po 1. biegu rewanżu rezultat będzie brzmiał 48:47. A goście będą mieli 10 biegów, by sprawę rozstrzygnąć po swojej myśli. Dziesięć, bo biegów nr 4, 7, 10 i 12 nie liczymy. Te mogą co najwyżej zremisować. Bukmacherzy złudzeń już nie mają. Za złotówkę zainwestowaną w team z Galicji wypłacą tylko 40 gr zysku. W drugą stronę zarobić można na dobre piwo z Biedronki. Czyli co, wszystko jasne? Podobno tak. Nie mamy nic przeciwko Tauronowi i Azotom (w zasadzie to będzie tytuł nas wszystkich), wolelibyśmy jednak, żeby rewanż trzymał w napięciu do samego końca. Wy też? To co, poszukajmy tych szans.

MOCKBASzczupły jegomość w okolicach 30-tki rozsunął drzwi, wprowadzając do przedziału pociągu relacji Warszawa - Toruń aromat kibla i wypalonego papierosa. Usiadł obok swojej dziewczyny, krótko ostrzyżonej blondynki o przyjaznym wyrazie twarzy. Przyglądałem mu się znad numeru Playboy’a, którego pożyczyłem od niego kilka minut wcześniej. Strony na szczęście wydawały się suche.

Po chwili odebrał telefon.

- Tak, tak, dojedziemy za jakąś godzinę. Grand Prix zaczyna się o 19, nie? W porządku, zadzwonię jak będziemy niedaleko.

Ucieszyłem się, że jadę w jednym przedziale z innymi kibicami. Postanowiłem zagadać.

- To za kim państwo jesteście? Holder czy Pedersen?

- Nie, nie – facet podrapał się po głowie – my to się nie znamy, to będzie dopiero mój drugi raz.

- A mój pierwszy – wtrąciła dziewczyna.

- No, ale pojechałem w zeszłym roku i było zajebiście…

KALENDARIUM

POWIEDZIELI

Cieślak półfinał2014Uważam, że Paweł Przedpełski powinien sobie zrobić przerwę od żużla. Wszyscy będą teraz pytać mnie, dlaczego? A ja czuję, że on to robi obecnie na siłę. A jak się jeździ na siłę, to...
Marek Cieślak w Magazynie PGE Ekstraligi


NAJBLIŻSZE ZAWODY W TV

 PGE Ekstraliga 2023
1. Betard Sparta Wrocław  14 30 +124
2. Platinum Motor Lublin  14 28 +185
3. ebut.pl Stal Gorzów  14 20 +54
4. TAURON Włókniarz  14 18 +13
5. ForNature Solutions Apator  14 15 -42
6. FOGO Unia Leszno  14 11 -98
7. ZOOLeszcz GKM Grudziądz  14 10 -61
8. Cellfast Wilki Krosno  14  7 -175
 1. Liga Żużlowa 2023
1. ENEA Falubaz Zielona Góra
 14  35 +232
2. Abramczyk Polonia Bdg.
 14  21 +18
3. Arged Malesa Ostrów  14  21 +22
4. ROW Rybnik  14  18 -28
5. Trans MF Landshut Devils
 14  15 -56
6. Zdunek Wybrzeże Gdańsk
 14  12 -45
7. H.Skrzydlewska Orzeł Łódź  14  10 -93
8. InvestHouse Plus PSŻ  14  8 -50
2. Liga Żużlowa 2023
1. TEXOM Stal Rzeszów
 12  21 +137
2. Ultrapur Start Gniezno
 12
 20 +91
3. OK Bedmet Kolejarz Opole  12
 19 +43
4. Grupa Azoty Unia Tarnów  12
 14 +43
5. Optibet Lokomotiv
 12  14 -24
6. ENEA Polonia Piła  12  10 -111
7. Metalika Recycling Kolejarz  12
 5 -177

Klasyfikacja końcowa SGP 2022

1. Bartosz Zmarzlik
166
2. Leon Madsen
133
3.  Maciej Janowski
106
4. Fredrik Lindgren 103
5.  Robert Lambert 103
6. Daniel Bewley
102
7. Patryk Dudek 102
8. Tai Woffinden 93
9.  Martin Vaculík
91
10. Jason Doyle 83
11. Mikkel Michelsen 82
12. Jack Holder 67
13. Max Fricke 52
14. Anders Thomsen 51
15. Paweł Przedpełski
29

PARTNERZY

kibic-zuzla logozuzlowefotki-logo
WszystkoCzarne blog

Pomóż kontuzjowanym

KamilCieślar
DW43