KALENDARIUM

POWIEDZIELI

Teraz jest mi trochę wstyd i przykro, że tak się potoczyło. Mogę przeprosić tych kibiców, którzy poczuli się może urażeni, ale ten przekaz, który poszedł w mediach przez jednego z naszych gorzowskich dziennikarzy, który został wrzucony (do sieci), nie był od początku. Wdałem się w tę polemikę, niepotrzebnie. / Stanisław Chomski dla C+

Zmarzlik2013Bartosz Zmarzlik podpisał aneks finansowy do umowy ze Stalą Gorzów na sezon 2014. Uff... Gorzowscy kibice odetchnęli z ulgą. Teraz nie pozostaje im już nic innego, jak spokojnie przeczekać zimę do pierwszych ligowych spotkań. Po zeszłorocznej "walce na noże" o uratowanie Ekstraligi oraz budżetu klubu, wydaje się, że Stal, przynajmniej chwilowo, wychodzi na prostą. A jeśli ziszczą się wizje optymistów...

WalasekOkoniewski2013Rok 2013 nieodwołalnie zmierza ku historii, można więc już teraz, nie czekając na Sylwestra, pozwolić sobie na małe podsumowanie tego, co działo się na krajowym podwórku. Jednak nie chodzi mi o dane statystyczne, albo przypominanie osiągnięć lub porażek poszczególnych zawodników i klubów, ale bardziej o pewne résumé potraktowane jako punkt wyjścia do zastanowienia się, w którą stronę zmierza żużel. Przede wszystkim ten nasz - polski, kojarzony zwyczajowo głównie z rozgrywkami ligowymi.

Dudek Patryk2013Sezon żużlowy w Polsce zakończył się kilkanaście dni temu, więc obecnie jedną z najważniejszych kwestii dla działaczy i zawodników są negocjacje oraz podpisy pod kontraktami, a dla nas - kibiców ekscytowanie się tym procesem oraz śledzenie mniej lub bardziej "stuprocentowo sprawdzonych" informacji (oczywiście z pewnego źródła). Nierzadko okres ten bywa ciekawszy od rozstrzygnięć na torze, szczególnie tych z rundy zasadniczej. Ze swojej strony śpieszę poinformować, że w podzielonogórskim Wilkanowie widziałem samochód Szymona Woźniaka, co oczywiście nic nie musi oznaczać, ale zawsze jest się czym pochwalić.

GP Krsko2013W poprzednim tekście podsumowałem poszczególne rundy Grand Prix, teraz czas na głównych bohaterów tego cyrklu, czyli zawodników. W teorii stawka uczestników była piekielnie, miażdżąco silna. Z czołówki roku 2012 w obsadzie zabrakło jedynie Grigorija Łaguty i Michaela Jepsena Jensena, a i tak w przedsezonowych prognozach wróżono by im co najwyżej walkę o czołową ósemkę. Tyle teoria. Jak naszych Piętnastu Wspaniałych (i Aleš Dryml) wypadło w praktyce? Zapraszam na krótki przegląd.

GP-23-kaUff, przebrnęliśmy. Ten przeklęty sezon nareszcie dobiegł końca. Przed nami pięć cudownych miesięcy, które będziemy mogli spędzić znacznie bardziej pożytecznie. Dłubiąc w nosie na przykład, albo oglądając skoki narciarskie, ewentualnie pobieżnym okiem śledząc doniesienia transferowe, postępy afery tłumikowej i kolejne znakomite pomysły naszych równie znakomitych działaczy. W poprzednich sezonach rundy Grand Prix, którymi generalnie interesuję się najbardziej, stanowiły miłą odskocznię od coniedzielnej ligowej szamotaniny. W tym również miały swoje momenty, niestety, całościowo wypadły tak sobie. Ale po kolei.

IMGP3495Sezon żużlowy w Zielonej Górze dobiegł końca. „Dzięki” wyskokowi toruńskiego zespołu bilet na mecz finałowy dał możliwość obejrzenia dwóch innych imprez i dodatkowo otrzymania koszulki. Jeśli mam być szczery, to jestem zadowolony z tej zamiany, bo zamiast ekstraligowego szczytu z całą jego bufonowatą otoczką, "sportowym" dopingiem i niespecjalnie zdrowymi emocjami, mogłem obejrzeć finał Bundesligi oraz pojedynek z Włókniarzem, szumnie nazwany Pucharem Fair Play; czyli uczestniczyć w imprezach, gdzie najważniejszy był żużel, a na trybunach zasiedli ludzie, którzy przyszli przede wszystkim zobaczyć fajne ściganie. Mnie, jako kibicowi czarnego sportu, więcej do szczęścia nie potrzeba.

Kołodziej-finał IMP2013Okulary ze zdumienia przecieraliśmy, zarówno ci na stadionie, jak i sto tysięcy przed odbiornikami, a potem tą samą chusteczką wycieraliśmy pot ze zmarszczonego czoła, bo wyścigu 19 nawet premier Pawlak nie obejrzałby niewzruszony. Tarnów to, czy mara? Vojens jakieś, Monmore Green polskie. A jednak: Tarnów, Mościce i 400 m betonowego ponoć "lotniska". Szóstego dnia października na naszych oczach z brzydkiego kaczątka, turnieju - niechcianego bękarta polskiego speedwaya, narodził się piękny łabędź. To było coś urzekającego. Powiem więcej, to było potrzebą chwili. Po tym, co wydarzyło się w półfinałach ligi, po skandalu w finale, po ciągnącej się do dziś żenadzie będącej jego epilogiem, łaknęliśmy tego jak kania dżdżu. Nie było dżdżu, była ulewa. Nie trzeba było sprowadzać "toromistrza z Gdańska", sztukmistrza z Lublina, samolotu z VIP-ami. Bądź pochwalony tarnowski torze, vivat Azoty, czapki z głów przed wami, żużlowcy! Gdyby tylko... Stop. A może wcisnąć reset, wykasować te nieszczęsne 5 minut?

Falubaz-pustyParkingNiedzielny Wielki Finał Którego Nie Było rzucił wielki cień na samozwańczą Najlepszą Żużlową Ligę Świata. Wywołał prawdziwą burzę i generalnie był wsadzeniem wielkiego kija w żużlowe mrowisko. Jak się po raz kolejny okazało, zawodnikom jeżdżącym bez hamulców kroku chcą dotrzymać panowie w marynarkach, którzy niestety sami co rusz wyłączają wszelkie hamulce we własnych poczynaniach. Finał, zamiast na torze, został rozegrany na papierze przy stoliku sędziego, medale (wyłącznie te złote) zostały rozdane. Co teraz? Pierwszym, nieuchronnym efektem toruńsko-zielonogórskiego skandalu są pełne emocji wypowiedzi kibiców z całego kraju. Właśnie – co mieli do powiedzenia fani czarnego sportu, solidnie już zahartowani wszechobecnymi absurdami polskiej Ekstraligi? Otóż reakcje były przeróżne, niczym wyjazdowa dyspozycja zawodników Unii Tarnów. Najczęściej bywało gorzko, czasem przygnębiająco, ale bywało też weselej...

Woffi-GP-KrskoNiech ten sezon już się skończy. Rozstrzygnijmy SEC, odjedźmy GP w Toruniu, rozegrajmy IMP, dokończmy Elite League i zapomnijmy. Dosyć mam tego sportu co najmniej do kwietnia. Kilka miesięcy temu, w tekście „Kryzys kibica chorej dyscypliny”, pisałem o maksymalnym zniechęceniu, które dopada mnie w trakcie sezonu. W tym roku uderzyło ze zdwojoną siłą – najpierw na początku czerwca, teraz poprawiło na koniec. Jako kibic czuję się znokautowany. Całe szczęście, że oprócz żużla i piłki interesują mnie też skoki narciarskie, bo gdybym poprzestał na dwóch pierwszych, pozostałoby albo palnąć sobie w łeb, albo spojrzeć cieplejszym okiem w kierunku szydełkowania. A jeszcze w piątek nic na to nie wskazywało!

Falubaz-DMP2013Nie tak to wszystko miało wyglądać. Można jeszcze zrozumieć, że w obliczu wypadku i kontuzji Tomasza Golloba toruńska drużyna mogła być rozbita, ale to, co zrobili kandydaci do tytułu Drużynowego Mistrza Polski jest kpiną z rozgrywek, rywali oraz kibiców, przede wszystkim tych z Torunia. Jest to kompletnie niezrozumiałe postępowanie, bo skoro „ktoś” podjął decyzję o rezygnacji z jazdy, to można się zastanawiać, po co w ogóle goście przyjeżdżali na zielonogórski stadion? Ba, po co walczyli wcześniej, po co trzeszczały kości w półfinale, po co były dramatyczne sytuacje na Motoarenie?

krsko-elektrowniaW skrócie K.R.S.K.O. I na tym można by zakończyć. Sobotnia runda była jedną z tych, o których za dwa miesiące wszyscy zapomną. W dodatku pod względem emocji została zniszczona, zmiażdżona i rozsmarowana po całej szerokości toru przez niedzielny mecz w Częstochowie. Pół żużlowej Polski żyje wspomnieniami tego półfinału, drugie pół – nadchodzącym finałem, a trzecie pół – buntem wśród prezesów Ekstraligi. No dobrze, czy po Grand Prix Słowenii zostało zatem cokolwiek godnego zapamiętania? Może to?

Kołodziej-Hampel-polfinal2013Chyba nie wypada nawet porównywać obu niedzielnych półfinałów, bo o ile rozgrywka pomiędzy Włókniarzem i Unibaksem zawierała wszystko, od kontrowersyjnych decyzji sędziowskich rozpoczynając, a na dramatycznej końcówce i świetnych akcjach na torze kończąc, to spotkanie w Zielonej Górze było raczej smutną koniecznością, bo postawa niektórych zawodników pozostawiała dużo do życzenia i wręcz nie przystawała do tego etapu rozgrywek.

 

KALENDARIUM

POWIEDZIELI

Teraz jest mi trochę wstyd i przykro, że tak się potoczyło. Mogę przeprosić tych kibiców, którzy poczuli się może urażeni, ale ten przekaz, który poszedł w mediach przez jednego z naszych gorzowskich dziennikarzy, który został wrzucony (do sieci), nie był od początku. Wdałem się w tę polemikę, niepotrzebnie. / Stanisław Chomski dla C+

Odwiedź nasze social media

fb ikonkaX ikonkaInstagram ikonka

Typer 2024 - zmierz się z najlepszymi!

Najszybsze żużlowe newsy

SpeedwayNews logo

NAJBLIŻSZE ZAWODY W TV

 PGE Ekstraliga 2024
1. Orlen Oil Motor Lublin  14 31 +162
2. Betard Sparta Wrocław  14 19 +30
3. ebut.pl Stal Gorzów  14 19 -37
4. KS Apator Toruń  14 15 -7
5. ZOOLeszcz GKM Grudziądz  14 14 -58
6. NovyHotel Falubaz  14 13 -33
7. Krono-Plast Włókniarz  14 12 -50
8. FOGO Unia Leszno  14 11 -87
 Metalkas 2. Ekstraliga 2024
1. Arged Malesa Ostrów  14  28 +128
2. Abramczyk Polonia  14  27 +161
3. Innpro ROW Rybnik  14  23 +63
4. Cellfast Wilki Krosno  14  19 -20
5. #OrzechowaOsada PSŻ  14  18 -16
6. H.Skrzydlewska Orzeł Łódź
 14  13 -54
7. Texom Stal Rzeszów  14   9 -80
8. Zdunek Wybrzeże Gdańsk
 14   3 -182
Krajowa Liga Żużlowa 2024
1. Ultrapur Start Gniezno
 10  21 +94
2. Unia Tarnów  10
 16 +55
3. PKS Polonia Piła  10
 11 +18
4. OK Kolejarz Opole  10
 11 -39
5. Optibet Lokomotiv  10  10 -23
6. Trans MF Landshut Devils  10  6 -105

Klasyfikacja SGP 2024 (po 10/11 rund)

1. Bartosz Zmarzlik
159
2. Robert Lambert
137
3. Fredrik Lindgren
127
4. Martin Vaculík 114
5. Daniel Bewley
111
6. Mikkel Michelsen 101
7. Jack Holder 97
8. Dominik Kubera
88
9. Leon Madsen 76
10. Łotwa duża Andrzej Lebiediew
75
11.  Max Fricke 64
12. flaga niemiec Kai Huckenbeck 58
13. Szymon Woźniak 46
14. Jason Doyle 47
15. Maciej Janowski
46
16. Czechy duzaFlaga Jan Kvěch 41

PARTNERZY

kibic-zuzla logozuzlowefotki-logo
WszystkoCzarne blog

Pomóż kontuzjowanym

KamilCieślar
DW43