KALENDARIUM
POWIEDZIELI
Wspieram zawsze juniorów, gdy widzę pasję. Dziś nasi pojechali kapitalnie. Nie myślę teraz o IMŚ. Chcę mieć "fun" ze speedwaya. Żużel jest dla mnie pracą, ale także hobby. Rodzina zmieniła moją perspektywę. Chciałbym znowu zostać Mistrzem, jednak najważniejsze, że wróciłem do rywalizacji.
Jason Doyle w Eleven Sports
Felietony
- Szczegóły
Sezon 2015 w wykonaniu Stali Gorzów został już szeroko podsumowany na naszym portalu. Teraz czas na wybiegnięcie w przyszłość i próbę oceny szans żółto-niebieskich w roku następnym, a także w dalszej perspektywie. Chyba wszyscy baczni obserwatorzy żużlowej rzeczywistości zgodzą się z tym, że na naszych oczach rozpoczyna się - być może mimowolny - przełom, jakim jest zjawisko "samozamknięcia się Ekstraligi". Prawdę mówiąc, z każdym nowym doniesieniem o kolejnym upadającym ośrodku, zaczynam się zastanawiać, czy to już nie jest samozagłada żużla w Polsce w ogóle. Po latach finansowego drenażu i przepłacania na coraz uboższym rynku, o sukcesie sportowym dużo bardziej decyduje to, co dzieje się w naszych klubach od poniedziałku do piątku, a nie w samą meczową niedzielę. Dlatego istotniejszą kwestią od "giełdy nazwisk", którą każdy zna z Internetu, jest przyjrzenie się finansowym podstawom klubu z ul. Śląskiej. Czy Stal Gorzów jest quasi bankrutem, jak sugeruje prezes PZM Andrzej Witkowski, czy stabilnym, wypłacalnym klubem, jak przekonują gorzowscy działacze?
- Szczegóły
Kolejny żużlowy sezon przeszedł do historii. Nie brakowało w nim emocji - i pozytywnych, i negatywnych, nie brakowało także w nim momentów dramatycznych, w których wszyscy zawodnicy, kibice i działacze łączyli się ponad podziałami. Tych ostatnich było niestety zbyt wiele.
- Szczegóły
Mgły opadające na uśpiony stadion. Potężna stalowa konstrukcja odbija słyszalnym echem trzepot skrzydeł gołębi przelatujących z miejsca na miejsce. Błotnista maź zajęła miejsce sypkiej nawierzchni areny, będącej świadkiem potyczek współczesnych gladiatorów. No dobra! Kończymy z tym wieczorkiem poetyckim - edycji jesiennej. Sezon minął tak szybko, jak cztery kółka żużlowego wyścigu. Czas na nowe rozdania, nowe spekulacje, niestety też - nowe problemy, których brutalnym zwiastunem stał się w ostatnich dniach list otwarty prezesa Andrzeja Łabudzkiego. Jaki był miniony sezon dla rzeszowskiego speedwaya? I co teraz czeka Stal Rzeszów?
- Szczegóły
W niemal zgodnej opinii głównym powodem dla którego torunianie nie zdobyli medalu w ostatnim sezonie była słaba postawa obcokrajowców. W Grodzie Kopernika szefowie klubu z pewnością nie chcą powtórzyć transferowych pomyłek z zeszłego roku, tym razem ściągając zawodników, którzy będą prawdziwymi liderami zespołu, najlepiej przy niskich oczekiwaniach finansowych. Wizja piękna, a jak się ma do realiów?
- Szczegóły
Któż z nas nie popełnia w swoim życiu błędów? Kto z nas się nie myli? W końcu, kogo nie dopadają czasem chwile słabości? Praktycznie każdego. Mniejsze lub większe błędy popełnili również miłośnicy oraz sternicy żużla w mieście ustępującego DMP. Gdyby ktoś powiedział średnio orientującemu się w speedwayu kibicowi, że obrońcy trofeum przegrają pierwszych sześć meczów, a indywidualny wicemistrz świata, będący również indywidualnym mistrzem Polski i kapitanem zwycięskiej drużyny, przejedzie cały rok na poziomie adepta szkółki żużlowej, indagowany niechybnie popukałby się palcem wskazującym w zmarszczone czoło i obdarzył fantastę wymownym spojrzeniem. Jednak w tym przypadku racja byłaby po stronie żużlowego wróża. Co było przyczyną takiego stanu rzeczy, gdzie popełniono błędy? Jakie grzechy stały się udziałem działaczy, trenerów, zawodników, a czasem i kibiców?
- Szczegóły
Podczas tegorocznego okienka transferowego działać należy szybko - drużyny z Leszna, Gorzowa, Wrocławia i Grudziądza przedłużyły kontrakty ze swoimi kluczowymi zawodnikami, co dość mocno ograniczyło pole manewru pozostałym ekipom. Rynek szybko się kurczy. Grzegorz Zengota, Emil Sajfudinow i Nicki Pedersen zostali w Lesznie, Matej Žagar i Niels Kristian Iversen w Gorzowie, a Tai Woffinden oraz Maciej Janowski przedłużyli pobyt we wrocławskiej Sparcie. Znaczna część klubów już "zaklepała" swoich liderów pod kąten nowego sezonu, jednak jak nietrudno zauważyć, nie ma pośród nich żadnego z toruńskich "Aniołów". W Grodzie Kopernika zapanował niepokojący spokój.
- Szczegóły
Sezon żużlowy dobiega końca. Pozostały jeszcze tylko pojedyncze imprezy w październiku, a może coś znajdzie się także w następnym miesiącu, bo wstępnie na 7 listopada przełożono coroczne zawody w niemieckim Dohren, gdzie tor ma kształt litery "P". Trzeba przyznać, że organizatorzy mieli tam dużego pecha, bo ten jedyny w roku turniej został storpedowany przez deszcz. Ale do rzeczy. Już od dwóch-trzech tygodni można podsumowywać sezon, a w przypadku Falubazu nawet od drugiej połowy sierpnia. Dlaczego zabrałem się do tego dopiero teraz? Ponieważ przez cały ten czas pojawiało się wiele komentarzy, a mało informacji. Informacji, które mogłyby zupełnie odwrócić spojrzenie na ostatnie miesiące w zielonogórskim klubie. Już na wstępie chciałbym zaznaczyć, że nie zamierzam zajmować się spekulacjami dotyczącymi przyszłości Falubazu. Od tego są inni i robią to na tyle skutecznie, że wciąż są ludzie, którzy im wierzą.
- Szczegóły
Bar "Pod Kulawym GM-em" pękał w szwach. Budynek położony na skraju ogromnego lasu, oszczędnie oświetlony i okryty nieciekawą sławą wśród tubylców, co roku ściągał tłumy żużlowych osobistości, które radziły nad najważniejszymi wydarzeniami. Dzielono tutaj wynagrodzenia, rozdawano kary i planowano przyszłoroczne rozgrywki. Ci najbardziej dociekliwi mogli nawet podsłuchać na kogo zasadzają się prezesi oraz jakie proporcje wody i cementu są odpowiednie do stworzenia betonu na torze. Dzisiejsze spotkanie różniło się jednak od wszystkich pozostałych. Zorganizowane latem, niedługo przed play-offami, do tego opatrzone niedwuznacznym kryptonimem "Bandyta".
- Szczegóły
Tegoroczne rekordowe upały dają się we znaki kibicom w każdy letni weekend. Skąpani w promieniach słońca pielęgnują swoją opaleniznę i chętnie orzeźwiają się zimnym piwem oglądając ulubione wyścigi. ...o ile dane jest im zobaczyć coś więcej niż wielką chmurę pyłu. Pylne Wrota, konsekwencja wybitnie upalnego lata, zdawały się nieco psuć sobotnie IMŚJ w Lublinie. Choć w moim gronie padały dość nieprzychylne uwagi na temat przygotowania nawierzchni, to zawodnicy oraz kibice zdają się być umiarkowanie usatysfakcjonowani. Po obejrzeniu walki juniorów grzechem byłoby stwierdzenie, że wschodnia stolica żużla nie podołała postawionemu przez FIM zadaniu. Fani spotkali się z udogodnieniami, a klub nie zanotował wielce gorszących wpadek. Ale czy to oznacza, że wszystko odbyło się po mistrzowsku?
- Szczegóły
Spojrzałem w tabelę. Jakby nie próbować zerknąć na nią optymistycznie, oczywiście z punktu widzenia kibica z Zielonej Góry, to po dwóch nieudanych wyjazdach szanse Falubazu na realizację przedsezonowych założeń są bardziej teoretyczne niż realne. A najgorsze jest to, że zielonogórzanie nawet biorąc komplet punktów (czyli 6, co jest mało realne), i tak muszą liczyć na potknięcie co najmniej jednego z rywali. Zachowując ten margines bezpieczeństwa, postaram się krótko podsumować ostatnie występy i zwrócić uwagę na kilka kwestii, według mnie, znaczących dla ostatecznego wyniku.
- Szczegóły
Jak żużlowe derby w Gorzowie, to wiedz, że coś się dzieje. Zawsze, i niekoniecznie na torze. Widzieliśmy już bijatykę fanów Stali z policją na ul. Śląskiej (to "na" akcentowane, bo burda miała miejsce na środku jezdni). Było kretyńskie rzucanie wyrwanymi krzesełkami w jadących zawodników, były obraźliwe transparenty, była akcja z "Tylko Falubaz" wywieszonym przez gorzowskich "pikników", były podkasowe utarczki i mniejsze zadymki. Była nawet potężna burza z piorunami, która uratowała Falubazowi finał. Niestety, był też żenujący spektakl po śmierci Lee Richardsona, potem jeszcze wieczne pretensje o stan toru i trwający ponad godzinę "mecz jednego wyścigu". Ten rok był szczególny, bo pozwolił nam przenieść się w romantyczne lata 90., gdy kontrole techniczne i spóźnienia stranieri były stałym elementem żużlowego pejzażu. Sportowo jednak to były kolejne wielkie derby. Jak na ironię, przegrane z kretesem, i przez jednych, i przez drugich. Teraz, jeśli ominą nas większe niespodzianki, obydwu lubuskich drużyn zabraknie w play-offach.
- Szczegóły
Kiedy Falubaz w ciągu zaledwie czterech lipcowych dni zdobył aż 5 punktów, wydawało się, że awans do czołowej czwórki (po raz 8. z rzędu) jest tylko formalnością. Wystarczyło przecież wygrać u siebie dwa mecze, w których, nawiasem mówiąc, zielonogórzanie byli zdecydowanymi faworytami. Tymczasem już pierwsza przeszkoda okazała się zbyt trudna do pokonania, bo żużlowcy Unii Tarnów zdecydowanie lepiej odczytali warunki na torze przy ul. Wrocławskiej. Nie wszystko jeszcze stracone, ale warunkiem podtrzymania szans jest wygranie co najmniej jednego z dwóch najbliższych wyjazdów, do Tarnowa i Gorzowa. A przecież zgodnie z przedsezonowymi prognozami miało być zgoła inaczej. Kontuzje są niestety nieodłączną częścią sportu, szczególnie tak niebezpiecznego jak żużel, tyle że tak naprawdę zielonogórzanie obecną sytuację zawdzięczają przede wszystkim... samym sobie.
KALENDARIUM
POWIEDZIELI
Wspieram zawsze juniorów, gdy widzę pasję. Dziś nasi pojechali kapitalnie. Nie myślę teraz o IMŚ. Chcę mieć "fun" ze speedwaya. Żużel jest dla mnie pracą, ale także hobby. Rodzina zmieniła moją perspektywę. Chciałbym znowu zostać Mistrzem, jednak najważniejsze, że wróciłem do rywalizacji.
Jason Doyle w Eleven Sports
Typer 2025 - zmierz się z najlepszymi!
NAJBLIŻSZE ZAWODY W TV
PGE Ekstraliga 2024 | ||||
1. | Orlen Oil Motor Lublin | 14 | 31 | +162 |
2. | Betard Sparta Wrocław | 14 | 19 | +30 |
3. | ebut.pl Stal Gorzów | 14 | 19 | -37 |
4. | KS Apator Toruń | 14 | 15 | -7 |
5. | ZOOLeszcz GKM Grudziądz | 14 | 14 | -58 |
6. | NovyHotel Falubaz | 14 | 13 | -33 |
7. | Krono-Plast Włókniarz | 14 | 12 | -50 |
8. | FOGO Unia Leszno | 14 | 11 | -87 |