KALENDARIUM

POWIEDZIELI

Uczucia są mieszane, chciałoby się wyrwać ten triumf. Staraliśmy się, ale nie wystarczyło. Od początku Motor kontrolował spotkanie. Kiedy poczuliśmy poprawę, było o 10 biegów za późno. Dziękujemy kibicom. Na pewno będziemy ciężko pracować, aby się poprawić.
Maciej Janowski po finale PGE Ekstraligi

Kasprzak-VojensW oczekiwaniu na rozstrzygnięcia Grand Prix Challenge, przypomnijmy sobie wydarzenia sprzed tygodnia. Ale na początek zagadka. Kto, gdzie i kiedy wypowiedział słowa I hate this fucking shithole!, którymi później postanowił podzielić się na popularnym portalu społecznościowym? Rozwiązanie kryje się w środku tekstu, więc jeśli jesteście ciekawi – zapraszam do lektury.

ProtasiewiczStal-FalubazMiało być wielkie święto speedwaya, a wyszło tak, że szkoda gadać. Najpierw sędzia, niczym przedstawiciel pewnej armii, "tylko wypełniał rozkazy" (i to też z dość marnym skutkiem), a potem mieliśmy walkę o przetrwanie, choć w książce toru po raz pierwszy powołane Jury Zawodów, czyli taki mniej globalny przykład trójcy świętej, wpisało, że "stan nawierzchni jest dobry". Nie wiem na jakiej podstawie wydano taką opinię. Być może sędzia wchodząc (dosłownie) pełną prędkością w drugi łuk nie skręcił sobie nogi w kostce, co w Gorzowie już świadczy o przydatności nawierzchni do jazdy.

gollobMalilla2012podiumDokładnie rok, dwa miesiące i 28 dni czekaliśmy na ten dzień. Dzień, w którym Tomasz Gollob ponownie stanął na najwyższym stopniu podium Grand Prix. Przez te niecałe 15 miesięcy widzieliśmy go upadającego, powstającego, borykającego się z problemami sprzętowymi i zdrowotnymi, czasem bezradnego, czasem walczącego jak lew – ale nigdy zwycięskiego w najważniejszym wyścigu wieczoru. Aż do minionej soboty. Malilla znowu zdobyta!

Dudek-HoltaNiezłą huśtawkę nastrojów przeżyli kibice w Zielonej Górze. Można się zachwycać nagłą reaktywacją drużyny, można gratulować hartu ducha poszczególnym zawodnikom, można podziwiać odporność nerwową. Można, bo jest za co. Nie można jednak przejść obojętnie obok tego, co działo się w biegach II-IX, bo strata na własnym torze aż 18 punktów na przestrzeni 8 wyścigów nie ma prawa zdarzyć się drużynie mającej aspiracje medalowe. Coś ewidentnie zawiodło wśród gospodarzy i chyba nie chodzi tutaj o zawodników. Ktoś przygotowywał tor, ktoś dokonywał zmian, ktoś czuwał nad gotowością żużlowców. Jeżeli Falubaz ma być profesjonalną drużyną, to takie zaniedbania są po prostu niedopuszczalne.

StalGorzów-MPPKOdwiedziłem dziś jeden z punktów sprzedaży biletów w Zielonej Górze i wiem, że spokojnie można jeszcze kupić wejściówkę. Kolejek nie było. Wiem też, że część posiadaczy karnetów nie kupi biletów, bo są za drogie. Nie mam wątpliwości, że na trybunach zasiądzie komplet (a może nawet więcej). Cały czas działacze Falubazu dbają też o to, żeby w mediach głośno było o klubie. Wczoraj odbyła się konferencja prasowa, na której poinformowano o pozyskaniu głównego sponsora (w odróżnieniu od sponsorów strategicznych i tytularnych). Konferencja z jednej strony miała podnieść morale przed derbami, bo w dzisiejszych czasach o sponsorów raczej trudno, a z drugiej miała zapewne nieco umniejszyć inne wydarzenie. Mają się czego obawiać żużlowi działacze, bo ostatnio speedway przestaje być najważniejszą medialnie dyscypliną w mieście - czytamy w najnowszym felietonie "Widziane z Zielonej".

Falubaz-kluboweFalubaz będzie mógł skorzystać z pełnego zastępstwa zawodnika za... Jonasa Davidssona, co jest już kompletną paranoją, jako że ten żużlowiec przez ostatnich kilka miesięcy nie był w stanie przyjechać na pozycji lepszej niż trzecia. Nie wiem czy było to planowane, ale raczej nie, bo przecież dyspozycja Szweda nie uprawniała do takich działań. Tymczasem ostatnie "nieco słabsze" występy liderów pozwoliły Jonasowi prześcignąć ich w klasyfikacji za trzy sierpniowe mecze. Czy zielonogórzanie skorzystają z zastępstwa zawodnika? Mam nadzieję, że nie, ale jeśli kpić z regulaminu, to na całego - czytamy w najnowszym felietonie "Widziane z Zielonej".

harris-GPZmotoryzowany zespół taneczny pod szyldem SGP i patronatem smacznego skądinąd napoju energetycznego zawitał w sobotę do Cardiff.  Czyni to ochoczo od dwunastu lat, co nie powinno dziwić, skoro takiej otoczki, takiej frekwencji i takiej atmosfery nie jest w stanie zapewnić uczestnikom żadna inna arena. Runda w Cardiff to taki nasz odpowiednik formułowej GP w Monaco – niby punktów można zdobyć tyle samo, co w, dajmy na to, Bahrajnie, ale zawsze jakoś milej zbić piątkę z księciem Grimaldim, niż wydłubywać ziarenka pustynnego piasku spod szkieł kontaktowych. Analogicznie tutaj – który zawodnik, mając do wyboru tryumf przed 40 tysiącami ludzi, a publicznością złożoną głównie z kurzu (jak w Terenzano), wybrałby to drugie? No właśnie.

tauron-falubazMamy w niedzielę hit kolejki - czyli starcie pomiędzy Tauronem Azotami Tarnów i Stelmetem Falubazem Zielona Góra. Takie przynajmniej wnioski nasuwają się po lekturze zapowiedzi tego meczu. Patrząc na tabelę można zgodzić się z tą informacją, przeglądając składy również, wszak nie brakuje w obu ekipach zawodników ze ścisłej światowej czołówki z mistrzem i wicemistrzem świata seniorów na czele.

ŁukaszJankowskiOminęły mnie lubuskie derby, więc pozostały nerwy przed telewizorem. Dobrze, że dzieci nie było w pokoju, bo patrząc na wyczyny Rune Holty nóż mi się w kieszeni otwierał. Zresztą podobnie było w niedzielę podczas meczu z Unibaksem. Co z tego, że "Rysiek" jest szybki, że nieźle wychodzi spod taśmy, jeśli w dziecinny sposób puszcza przed siebie rywali, a potem pędząc pod bandą pozoruje ataki. W obu spotkaniach kluczem do sukcesu okazał się... Łukasz Jankowski - czytamy w najnowszym felietonie "Widziane z Zielonej".

Woffinden-BritishFinal2012Odwiedził mnie parę dni temu dawno nie widziany kolega. Taki dobry, ze studenckiej jeszcze ławy. Niejeden się wykład przespało, niejedną nockę zarwało. Tośmy się rozsiedli wygodnie. Nie nie, nic z tych rzeczy. Poniedziałek był, weekend ciężki, a i rano do pracy. - To zostań jeszcze godzinkę. Angole mają swoje mistrzostwa, żużel pooglądamy - rzuciłem, kiedyśmy rozwiązali już dwuosobową komisję śledczą d.s. wyjaśnienia przyczyn kolejnych klęsk Polaków w Londynie. Zaproponowałem przeczuwając negatywną reakcję, bo kolega mój żużel trawi, i owszem, ale głównie taki we flaku. A i to okraszony obficie i raczej nigdy o suchym pysku. Stąd też sylwetkę ma już mocno bajerską. I nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. - O, a będzie Bombel? - wypalił za to niespodziewanie. Bo musicie wiedzieć, że druh ów, od lat bez mała dziesięciu jest platonicznym fanem Harrisa Chrisa. I do dziś sam nie wiem, czy to uczucie zapłonęło odkąd, przypadkiem zupełnym, obejrzał raz Grand Prixa w Cardiff, od kiedy lekko stuningowaną, przeuroczą ksywkę usłyszał, czy może odkąd, ujrzawszy Bryta bez kasku, zakrzyknął: o żesz, on tak naprawdę wygląda?! Po czym stwierdził, że przypomina mu serialowego bohatera z lat młodzieńczych. Ale mniejsza z tym.

Hampel JarekNo i zaczęli. Królowa chyba troszkę przysnęła, zdążyć przed północą się nie udało, ale niezawodny Jaś Fasola i urzekający sposób zapalenia znicza przechyliły szalę na plus. Swoją drogą, jakże to wszystko ambiwalencją kapiące... Co wynieśli na piedestał Brytyjczycy? Z nostalgią pochwalili się swą  "złotą epoką" i Churchillem. Złotą epoką, kiedy władali większością lądów oraz dzielnym premierem, co się nazistom nie kłaniał. Patrząc znad Wisły: Belle époque, która była gwarantem trwania zaborów, i mężem stanu, który dla tej Polski 50 lat komuny klepnął. Znicz już płonie, ale nad Wisłą żużlowi ortodoksi mają swoje igrzyska. Pojaśniały nagle od rozlicznych olśnień internetowe szpalty. A to Dworskie stronnictwo przypomniało sobie, że ten Hampel to już jako 17-latek sprzedał Unię bogatej Pile za kawalerkę, jakiegoś tam Poloneza (nie flaszkę w sensie) i dwa motory. Że rowera i kwintala pszenicy nie wspomnę. Hampelowcy swoje wiedzą - ten Dżozef to zawsze był kawał chama i prostak. Bo każdy cham to prostak. A jeszcze kiedyś to Unię Europejską mylił z tarnowską. Innych nie znał. I od lat lud rolniczy na biletach kroi. Złodziej. Bo każdy cham to złodziej. Citius, altius... vulgus. Takie nasze igrzyska.

Sparta-Falubaz1.072012047Niedzielna porażka w Rzeszowie to prawdziwa żenada. Z kim przegrał aktualny wciąż mistrz Polski? Z Grzegorzem Walaskiem, Rafałem Okoniewskim i motorami tego pierwszego. Ten dziwny zestaw zdobył ponad 70 procent punktów całego zespołu. Po prostu niewiarygodne, że zielonogórzanie mogli to przegrać, przy całym szacunku dla gospodarzy. Myślę, że chyba trochę błędów tym razem popełnił także Rafał Dobrucki. Skoro Adam Strzelec wygrał trzy biegi z rzędu (jeden z bonusem) jadąc z pól wewnętrznych, to dlaczego w biegu nominowanym startował z pola C? Dlaczego to strategiczne pole przy krawężniku dostał Rune Holta, który chwilę wcześniej przywiózł zero? Dlaczego w VIII biegu jako rezerwa taktyczna pojechał zmęczony Alex Łoktajew, a nie Andreas Jonsson? Dlaczego zawodnik wystawiony jako rezerwa taktyczna nie pojechał w biegach nominowanych? Powinna być chyba jakaś konsekwencja w wyborach - czytamy w najnowszym felietonie "Widziane z Zielonej".

KALENDARIUM

POWIEDZIELI

Uczucia są mieszane, chciałoby się wyrwać ten triumf. Staraliśmy się, ale nie wystarczyło. Od początku Motor kontrolował spotkanie. Kiedy poczuliśmy poprawę, było o 10 biegów za późno. Dziękujemy kibicom. Na pewno będziemy ciężko pracować, aby się poprawić.
Maciej Janowski po finale PGE Ekstraligi

Odwiedź nasze social media

fb ikonkaX ikonkaInstagram ikonka

Typer 2024 - zmierz się z najlepszymi!

Najszybsze żużlowe newsy

SpeedwayNews logo

NAJBLIŻSZE ZAWODY W TV

 PGE Ekstraliga 2024
1. Orlen Oil Motor Lublin  14 31 +162
2. Betard Sparta Wrocław  14 19 +30
3. ebut.pl Stal Gorzów  14 19 -37
4. KS Apator Toruń  14 15 -7
5. ZOOLeszcz GKM Grudziądz  14 14 -58
6. NovyHotel Falubaz  14 13 -33
7. Krono-Plast Włókniarz  14 12 -50
8. FOGO Unia Leszno  14 11 -87
 Metalkas 2. Ekstraliga 2024
1. Arged Malesa Ostrów  14  28 +128
2. Abramczyk Polonia  14  27 +161
3. Innpro ROW Rybnik  14  23 +63
4. Cellfast Wilki Krosno  14  19 -20
5. #OrzechowaOsada PSŻ  14  18 -16
6. H.Skrzydlewska Orzeł Łódź
 14  13 -54
7. Texom Stal Rzeszów  14   9 -80
8. Zdunek Wybrzeże Gdańsk
 14   3 -182
Krajowa Liga Żużlowa 2024
1. Ultrapur Start Gniezno
 10  21 +94
2. Unia Tarnów  10
 16 +55
3. PKS Polonia Piła  10
 11 +18
4. OK Kolejarz Opole  10
 11 -39
5. Optibet Lokomotiv  10  10 -23
6. Trans MF Landshut Devils  10  6 -105

Klasyfikacja SGP 2024 (po 10/11 rund)

1. Bartosz Zmarzlik
159
2. Robert Lambert
137
3. Fredrik Lindgren
127
4. Martin Vaculík 114
5. Daniel Bewley
111
6. Mikkel Michelsen 101
7. Jack Holder 97
8. Dominik Kubera
88
9. Leon Madsen 76
10. Łotwa duża Andrzej Lebiediew
75
11.  Max Fricke 64
12. flaga niemiec Kai Huckenbeck 58
13. Szymon Woźniak 46
14. Jason Doyle 47
15. Maciej Janowski
46
16. Czechy duzaFlaga Jan Kvěch 41

PARTNERZY

kibic-zuzla logozuzlowefotki-logo
WszystkoCzarne blog

Pomóż kontuzjowanym

KamilCieślar
DW43